Skocz do zawartości

TomOskroba

Pasjonat
  • Postów

    944
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TomOskroba

  1. TomOskroba

    Spalanie stukowe

    nie ten dział kolego. ja miałem również cofanie zapłonu na pograniczu spalania stukowego. to już może być wszystko. u mnie okazał się dół silnika do remontu
  2. hmm tak więc jedyne co można stwierdzić na pewno to to, że absolutnie nie jest to wada silników 1.8T, a jeżeli coś takiego się wydarzyło to dziwi mnie czemu po wymianie sprzęgła dopiero ;/
  3. No dobra ale chyba łożysko oporowe widzisz jak zdjemujesz sprzęgło więc skoro po wymianie sprzęgła (pewnie razem z łożyskiem oporowym) zaczęło się tak dziać, a wcześniej było dobrze to raczej mechanik coś przyszponcił
  4. Ma ktoś jakieś pojęcie o tym .. ?
  5. wg mnie nie ma. pierwsze słyszę o luzach na boki. chyba, że już było kiedyś przy nim mocno grzebane, ale nawet wtedy chyba nie bardzo. PO 1 niech zmieni mechanika. przed wymianą sprzęgła nie było problemów a po wymianie są to może ten magik coś popierdzielił ? znaleźć kogoś dobrego i niech się wypowie.
  6. TomOskroba

    Docieranie panewek 1.8T

    Panowie sprawa jest.. dyskrekcjonalna. Kilka tygodni temu remontowałem dół silnika. Szlif Wału i wymiana wszystkich panewek. oczywiście motor na stole czyszczenie itp. powiedziano mi, żeby na początku jeździć po prostu delikatnie, bez deptania w podłogę, a przede wszystkim bez deptania npl na 4 biegu z 50 km/h ( z niskich obrotów ) pytanie ile taki proces trwa ? powiem jak ja zrobiłem do tej pory bo już parę km pękło. pierwsze 50 km bardzo delikatnie. po 50 km jeździłem normalnie, ale absolutnie bez deptania. mniej więcej 2.5-3k obrotów cały czas. po 100 km dwa razy rozpędziłem auto w pełnym zakresie obrotów, ale z pedałem wciśniętym do połowy (bez deptania) po 200 km zlałem olej ( był zalany jakiś zwykły 5w40 budżetowy na 200km) i wlałem nominalny ravenol 5w40. po zmianie dalej zachowywałem się jak wcześniej. od czasu do czasu w pełnym zakresie obrotów bez deptania przeciągnąłem i tak do 800 km. w weekend byłem w trasie no i nie omieszkałem przycisnąć.. redukcji raczej nie było ale już gaz w podłogę tak. turbina pracowała mocno. takiej trasy z deptaniem może 50-70 km w dwie strony było, a dalej już normalnie. nie za wcześnie trochę zacząłem ? może za bardzo się spuszczam ? jeżeli tak to proszę dzwona w łeb dla otrzeźwienia ;) pzdr
  7. CO ON pier**li ZA FARMAZONY ZA PRZEPROSZENIEM. ZMIEŃ MECHANIKA. zrzuć miskę i zdejmij panewki i zobacz w jakim są stanie. dla mnie przy takich przebiegach to profilaktyka. co do hałasów przy zmianie biegów to może sama skrzynia ? poza tym przed wymianą sprzęgła i dwumasy nie było tych 'odgłosów ?'
  8. TomOskroba

    Drgania

    najpierw w odpowiednich działach na forum. ten temat przewija się tysiące razy.
  9. @Emejcz "Wystarczyło" te słowo przewijało się przez wiele tematów. Wiele osób mówiło. Wystarczy że zrobisz to czy tamto. Na tą chwilę mam motor poroniony i niech sobie grzechocze z rana. Nie przejmuje się tym. Te klepanie to nie westgate.dzwiek jest typowo szklankowy Poza tym mówiłem że motor był na stole i wszystko zostało przejrzane/poprawione. Nawet jakiś "luźny osprzęt"
  10. Dzięki za radę. tj mówisz szedłem drogą eliminacji. zrobiłem tj. pisałem remont dołu silnika. nowa pompa,chłodnica, napinacz + łańcuch. rozrząd przód też nowy. wydałem już sporo monet na to wszystko. nie mówię, że jestem załamany bo wiem, że to nie młode auta, ale pytanie czy zostawić to w cholerę póki na ciepłym jest miodzio ? ileż można się martwić
  11. Jak na jałowym masz takie ciśnienie to chyba nie najgorsze.ja mam 310 tys i kompresję 11,5-11,8 czyli ok. Z.fabryki jak wychodziły to miały 14 więc jest spoko. Zależne jest to po prostu od zużycia części. Ja oprócz szklanek mam wszystko zrobione co by odpowiadało za terkot więc sprawa jest prosta,.ale.dopoki nie klepią na ciepłym to jest.wszystko ok
  12. hmmm przy puszczaniu gazu powiadasz... a może to nic z tych rzeczy ? może to dwumas, albo coś jest luźno i wpada w rezonans ? u mnie po remoncie myślałem, że dwumas pada, a tu zonk blaszka przy kompresorze klepała....
  13. nie kłóć się z przem8 bo się obrazi i już nie odpowie w temacie !
  14. bardzo podobnie jak łańcuch z napinaczem. przy odpaleniu dosyć głośno ale bardzo krótko, potem na zimnym delikatnie, a potem już w ogóle bo dostają oleju i pracują jak trzeba ;)
  15. Dobry wynik. mi przy 310 panewki zaczęły tańcować więc skończyło się remontem. dodam ciekawostkę. od początku gdy kupiłem auto w marcu był terkot przy rozruchu. Krótki, ale był. wymieniony napinacz z łańcuchem FEBI+FEBI. potem remont dołu. nowa chłodnica oleju i pompa oleju. wał szlif i wszystkie panewy. smok z miską wiadomo. BŁYSK. i co ? odpalam furę i brr przez 1-2 sek na oleju ravenol 5w40. jak jest ciepło to rzadko to występuje. okazuje się, że szklaneczki na zimnym sobie pogrywają
  16. Temat do zamknięcia. nie opłaca się. lepiej odżałować na orginalny dwumas i wsadzić sprzęgło od AWX wg mnie. pzdr
  17. To samo u mnie. teraz po remoncie silnika trochę mniej komputer pokazuje i faktycznie zalewam PB ciut rzadziej ^^ podtlenku bidy nie liczę bo jest po to w aucie, żeby się o te spalanie nie martwić. dodam, że mam ośkę. Quattro na pewno ten 1L więcej opitoli.
  18. Dobry. Panowie chciałbym wsadzić do swojego 1.8T a4 b6 jednomas. jest gotowy zestaw VALEO. wiem, że już był o tym temat ale nie było jednoznacznej odpowiedzi czy ktoś montował i jest zadowolony. wiem, że @Dev zrobił temat od podstaw co i jak z tymże ja potrzebuję auta bo w rodzinie jest na razie jedno więc opcja wstawiam i odbieram tego samego dnia jest dla mnie ważna. to jak panowie ? kto wkleił valeło ?
  19. Temat uważam za zamknięty. Cofnięty zapłon był dlatego bo szklanki pracowały na sucho. Ciśnienie oleju sprawdzał mechanik z d*py bo robił to tylko na zimnym.na ciepłym nie było żadnego.skutkiem tego wszystkiego jest to że motor mam na stole i po wielu za i przeciw zdecydowałem się na remont dołu. Wał korbowy do szlifu + nowe panewki wału głównego i korbowego + nowa pompa oleju + nowa chłodnica oleju. Góra trzyma prawie 12 kompresję więc jak zrobię ten motor to pojeżdżę długi czas. Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za podpowiedzi
  20. Dzisiaj sprawdziłem kompresję i chyba jest iskierka nadziei bo na wszystkich cylindrach ciśnienie od 11,3 do 11,7 czyli generalnie góra ma się dobrze. We wtorek zrzucona będzie micha. Wsadzę nową pompę i profilaktycznie chłodnice oleju.moze na korbie nie ma jeszcze rys i będzie się nadawać do jazdy...wie ktoś jaka pompa oleju? W sensie firma ?
  21. terkocze od 3 tygodni wiec na niskim ciśnieniu jeżdżę już pewnie sporo.smok czyszczony wraz z miską w kwietniu na błysk. na pewno micha w dół i w imię ojca i syna. dzisiaj jeszcze kompresję góry sprawdzę czy w ogóle to się opłaca robić. tyle siana wpakowane i d*pa :/
  22. Zmieniłem mechanika i okazuje się co ? Ciśnienia oleju na rozgrzanym silniku nie ma prawie w ogóle.stad stuki szklanek bo nie dostają odpowiedniej dawki oleju.na zimnym jeszcze coś podaje. Mówiłem że nie ma nieszczelności ale jest.. 'pochwa' bagnetu ulamana i trochę z niej olej podcieka.jeden wężyk od podciśnienia i jeden mały od skrzyni korbowej. O cofaniu zapłonu na razie nie mówię bo to co opisałem wyżej może być jego przyczyną. Tragedia.zaczynam od zrzucenia miski i sprawdzeniu pompy i panewek na korbie czy czasem już nie mówią papa
  23. ostatnio trochę zająłem się sprawą więc tak, żeby temat nie został bez zakończenia napiszę, że sprawę prowadzę dalej. wczoraj wgrana seria soft do bexa 190 km. okazało się, że poprzednią ktoś modził kto średnio miał o tym pojęcie. od razu zrobiliśmy logi, które dzisiaj dostanę. po logach wskazywało na 182 km, a zapłon dalej katastrofa. generalnie coś mi mocno klepie pod maską co najbardziej słyszalne jest przy 3100 obrotów., a zaczęło się to gdy zmieniłem kilka tyś temu olej z 5w50 valwoline na 5w40 ravenol. 1,2 i 4 cylinder bardzo słabo a 3 jeszcze ok jeżeli chodzi o zapłom. napinacz i łańcuch dawno zmienione na febi+febi. kolejnym krokiem z mojej strony jest sprawdzenie ciśnienia oleju na zimnym jak i rozgrzanym silniku. muszę jeszcze poszukać norm dla tego silnika jeżeli chodzi o ciśnienie. na pewno sprawdzę też kompresję, która powie wszystko o temacie. jedno pytanie do Was. jeżeli okazało by się, że to popychacze już tańczą jak chcą to po ich wymianie kompresja w aucie może się zmienić czy to nie będzie miało żadnego znaczenia ?
  24. no właśnie nie widział dlatego pewnie zmieni zdanie jak zobaczy to co chciał, że bym wrzucił
×
×
  • Dodaj nową pozycję...