Okej jestem po rozmowie telefonicznej z mechanikiem. Zrobił pomiar na 3 pozostałych cylindrach i wartości wychodziły :
1 - 0
2 - 11,0
3- 11,5
4- 11,5
W poniedziałek zaczyna ściągać czapkę. Wstępna diagnoza to albo wypalony zawór który by wyjaśniał kompletny brak kompresji albo dziura w tłoku. Co o tym sądzicie?