kaman5151

Wyłączenie sondy idzie na plus. Pozbędziesz się problemów z błędami od niej w przyszłości, a praca silnika nie ulegnie zmiany. Nie odczujesz żadnej róźnicy. Lepiej zrobić to niż wymieniać na nową sondę która kiedyś również może się zużyć i komunikaty powrócą. Pzdr.

Zdradź sekret jak to wyliczyłeś .

No dobrze ale o którym przepływie teraz mówimy. Czy o najwyższej wartości czy jakiejś średniej z całego zakresu loga? Może inaczej. Czy na podstawie tego loga jesteś w stanie powiedzieć ile mam kucy pod maską? Pi razy drzwi. I jak to obliczyłeś. http://vaglog.pl/log-002_033_WwJ97H.html Zaznaczę że auto po programie. Większe wtryski od BEX oraz wycięty katalizator. I Ciekawi mnie ile tu może panować kucy.

Jak wyliczyłeś moc z przepływki? Jest na to kalkulator?

Zrobiłeś chip na posiadających wcześniej problemach?

Szykuj mamone na nowy napinacz. Miałem podobny objaw lecz wywalał błąd z nieprawidłowymi fazami rozrządu. Auto jeździło normalnie, moc była do momentu wywalenia checka na desce. Nawet dzwoniliśmy do aso audi w tej sprawie i twierdzili z przekonaniem ze to na bank napinacz jest problemem. Po wymianie na inny pomogło.

Możesz zrobić logi na odpowiednich kanalach? Napewno powiedzą więcej niż po samym błędzie.

Raczej od strony napinacza z łańcuchem dochodzą te dźwięki. Do 3 sekund trwania nie ma się czym przejmować. Po takim postoju olej gęstnieje i to jest przyczyną takich specyficznych dźwięków. Gorzej jakby się to objawiało na ciepłym. Wtedy przyczyną może być: napinacz, wyciągnięty łańcuch, gorszy olej, pompa oleju, zapchany smok, zapchane sito w napinaczu. Zawsze można zrobić logi aby sprawdzić jak rozrząd jest ustawiony i jak pracuje.

Ale co się dzieje że motor idzie do kapitalnego remontu?

Według tego wątku, tak podejdzie.

Sprawdzając ciśnienie sprawdź głównie przy obciążeniu czyli podczas butowania. To że na wolnych będzie okej nie znaczy że przy obciążeniu będzie tak samo. Target to 4 bary.

Pierw zczytaj czy są jakieś błędy w sterowniku zapisane. Potem można jechać na test ciśnienia na listwie wtryskowej aby sprawdzić rzeczywiste ciśnienie paliwa. Możliwe że już pompa niedomaga. Zwróciłeś uwagę na to przy jakim stanie paliwa w baku Ci się to dzieje? Czy nie ma reguły czy pełny czy połowa zbiornika?

Na youtubie pełno poradników odnośnie tego jak zrobić log dynamiczny.

Używany nie da Ci gwarancji że będzie lepiej. Co jeśli się okaże że tam trzeba będzie robić generalny remont? Ja osobiście zrobiłbym remont.

Ściągasz miskę i jest.

Czołem Temat czysto informacyjny. Sytuacja przydarzyła się mojemu znajomemu. Motor to 2.0 ALT. Pod koniec lata silnik poszedł w kubeł. Uszkodzenie silnika przez pompę wody... Pojeździł na nowym (używanym) motorze niecałe pół roku do momentu kiedy miesiąc temu samochód przestał zupełnie mu reagować na gaz w drodze do domu. Okazało się że łańcuch rozrządu z tyłu silnika .. pękł/zerwał się. Na jego szczęście miał na to odpowiednią gwarancję i auto poszło na reklamację. Miesiąc czasu samochodu nie widział na oczy. Teraz konkrety. Po konsultacji szczegółowej z nim dowiedziałem się że łańcuch czy napinacz nie objawiał się żadnymi stukami czy warkotami przy zimnym rozruchu. Chodził równo. Odpalał bez problemowo. Pytałem dokładniej czy to nie czasem ślizgi napinacza nie były przyczyną tego zerwania. Uparcie odpowiedź kierowała się w stronę samego łańcucha ,że wyciągnięty, starość itp a napinacz był w prawie nienaruszonym stanie. Uszkodzenia jakie wyrządziło: -pękł wałek rozrządu -prowadnica zaworu uległa uszkodzeniu -zniszczyło jeden zawór Oczywiście głowica poszła do planowania. Jakie mogły być przyczyny jego zerwania? Przebieg silnika był gdzieś na poziomie 150 tyś km chociaż nie potwierdzony. Zawsze sądziłem że to cholerstwo z tyłu objawia się zgrzytami i podobnymi dźwiękami. W moim pierwszym 1.8 bez turbo jak napinacz padł to nawet na ciepłym zgrzytał jak opętany. Dodatkowo okazało się że był wyciągnięty łańcuch. Tutaj nic na to nie wskazywało. Może sposób jazdy zawinił? Dodatkowo zastanawia mnie rodzaj uszkodzenia. Jak sądzicie, czy w/w zniszczenia to dużo, czy mogło dojść do poważniejszej usterki przy zerwaniu łańcucha i w tym przypadku koleś miał szczęście? Z tego co słyszałem to pasek wyrządza większe szkody w porównaniu do łańcucha. Ale to może być stek bzdur i niezależnie czy łańcuch czy pasek mogą przyprawić właścicielowi spore wydatki. Kosztów nie poznałem, ale w sumie zastanawia mnie jaki byłby koszt w przypadku takiej operacji która miała teraz miejsce? W swoim 1.8T łańcuch z napinaczem wymieniałem w sierpniu. Na razie śpię spokojnie ale fajnie byłoby poznać czy są jakieś objawy mylące które by właśnie potwierdzały że trzeba było by zajrzeć z tyłu pokrywy silnika.

W drugim punkcie przepływomierz do sprawdzenia. Dodatkowo logi dynamiczne by sie przydało zroić i wrzucić aby ktoś ocenił. Co do wałka to można było by się na wstępie przyjrzeć czujnikowi.

Ja na ori się nie skusiłem bo miałem ograniczony budżet. Padło na zamiennik jakiejś włoskiej marki za 900zł + łańcuch + uszczelki + robocizna. Razem rachunek mnie wyniósł 1502zł. Zrobiłem już jakoś 5-6 tyś km na tym i cisza. Jeden z mechaników który oglądał ten napinacz stwierdził że jest to bardzo dobry zamiennik porównywalny do oryginału. Najpierw zalożył mi napinacz z AUTLOGA i wywalały błędy o nieprawidłowych fazach rozrządu. Więc reklamacja i padło na tym. Narazie nie narzekam. Teraz mrozy to czasem sobie pogrucha tak przez 1 sekunde po dłuższym postoju ale jest to według Audi dopuszczalne.

Po co spekulacje czy to dwumas czy łożysko? A może dlatego że jedno to większa kasa od drugiego. Uwierz że dla niektórych to robi ogromną różnicę... Jadąc do pierwszego lepszego mechanika wymienisz "co trzeba" według niego mimo że nie było to wcale wymagane? No ale "partacz" powiedział że trzeba. Mi chodzi o uzyskanie dokładnej informacji i może masz rację że się wymienia co trzeba i akurat aby Cię zaskoczyć to wiem co mam wymienić i jest nim łożysko oporowe, tylko trapi mnie co będzie skutkiem przy dłuższej jeździe na tym z czystej ciekawości. Chodzą spekulacje właśnie odnośnie tego czy faktycznie pójdzie się rypać skrzynia czy tak jak inni mówią że to wykluczone i skutkiem tego będzie jedynie brak możliwości wbicia biegu. Co chcę tym osiągnąć? A może tym aby mieć pewność jak szybko zarezerwować środki na wydatki. Nie jestem z tych którzy wyplują każdą gotówką w każdym momencie. Więc proszę o wyrozumiałość.

Inny natomiast mówi że to nie możliwe aby łożysko uszkodziło skrzynię. Jak padnie to po prostu nie wbiję biegu. I komu tu teraz ufać....

Ja osobiście kupiłem używkę oryginalną. Koszt właśnie jak mówisz 100zł. Śmigam na niej 3-4 miesiące i jest dobrze narazie.

Terkotanie zaczyna się nasilać, jest słyszalne dosyć mocno, tylko czasem po wciśnięciu sprzęgła terkocze a czasami jest cisza. Jeden z mechaników u mnie w okolicy powiedział że przydałoby się wymienić jak najszybciej to łożysko bo jest ryzyko uszkodzenia skrzyni biegów.

Jest to słyszalne na postoju? Zobacz czy dźwięk nie dobiega czasem z tyłu silnika za pokrywą. Może to być napinacz łańcucha rozrządu.

Raczej normalne. Jeżeli jeździsz jeszcze 10-15 km to na jakim zakresie obrotów? do 2.5 tyś tak szybko Ci się nie rozgrzeje.

Najpierw wypisz jakie błędy dokładnie miałeś lub masz aktualnie. W takich przypadkach robi się logi a nie gdyba na podstawie błędów które nie do końca mówią co jest przyczyną. Zostaw tego mechanika bo Ci jeszcze coś wciśnie do wymiany i będziesz leciał z kasą. Zakup kabel KKL do audi i ściągnij program VAG-COM na stronie tutaj zamieszczony. Odczytaj błędy, wrzuć tutaj, a potem przydałoby się zrobić logi dynamiczne co do szarpania.