Zyklone

Panowie jaka opona do rotora 9jx19 et33 na zawiasie 1BE? Czytałem żeby założyć 245/35/19, czy może 255/35/19? Będzie to jakoś wyglądać czy trzeba zmieniać springi żeby siadło jak należy?

Raczej będzie odwrotnie, czyli błędy w sterowniku ABS będą powodować, że nie działa Auto Hold. Sama pompa mogła być regenerowana, ale jeżeli sterownik jest walnięty, a wszystko wskazuje na to i nikt do niego nie zaglądał to dalej będzie to samo. Tak jak pisali poprzednicy, sprawdź wiązkę, najlepiej miernikiem kabel po kablu czy jest przejście jeżeli z wiązką wszystko ok to zostaje wymiana pompy ABS na inną.

U mnie jest to samo wymiana uszczelki nic nie dała, dalej kapie olej na katalizator. Przymierzam się do wymiany całej pompy podciśnienia. Da radę to samemu ogarnąć? Czy to jakaś większa filozofia? Dodam, że mam zdolności manualne i odpowiednie narzędzia. Bardziej chodzi o fakt czy trzeba coś robić poza samym przełożeniem pompy? Ewentualnie na co uważać. PS. Ten wyciek ma jakiś wpływ na pracę układu hamowania czy czegokolwiek innego? Żadnych skutków ubocznych poza zapachem palonego oleju od czasu do czasu nie zauważyłem.

Ja bym spróbował to delikatnie podgrzać opalarką, a najlepiej suszarką i wtedy spróbować to palcami wyrównać.

Kiedyś zrobiłem dokładnie tak samo, w pośpiechu pakowałem się do wyjazdu otworzyłem sam bagażnik, kluczyki rzuciłem do środka i jakoś przywaliłem je bagażem który pakowałem. W momencie gdy zamknęła się elektryczna klapa zdałem sobie sprawę, że mam problem bo kluczyk chyba leżał w środku. Zapasowy kluczyk miałem, ale 200km dalej... Siostra miała wymuszoną wycieczkę do Krakowa, a ja pół dnia w plecy. Wyniosłem z tego nawyk, że najpierw otwieram drzwi samochodu kluczykiem, a dopiero później bagażnik tak, że nawet jak zamknę klapę to mam otwarte drzwi.

Nie. Znaczy był spokój od tamtej pory więc nie zagłębiałem się w temat wszystko było ok. Dzisiaj trochę mocniej pojeździłem i przy powrocie znowu zaczęły piszczeć hamulce tym razem wydaje się że oba tylne ale o wiele bardziej niż wcześniej ?

Ja wrzuciłem u siebie od VW Tiguana również pasuje i również nie zamyka się samoczynnie. Polecam.

Jak przeczytałem komentarz kolegi powyżej to chciałem napisać dokładnie to samo.

Nie ma szans. Przy normalnej i spokojnej jeździe po mieście okolice 10l to jest norma dla tego silnika. U mnie na trasie udaje się czasami osiągnąć okolice 9l/100km, ale to rzadko i jak na prawdę jadę spokojnie. Z reguły średnie spalanie z trasy powiedzmy 150km to ponad 10l/100km. W mieście w zasadzie nigdy nie schodzi poniżej 10l/100km. Raz udało mi się osiągnąć spalanie 6.9l/100km jadąc trasę mieszaną około 150km, ale założyłem sobie za cel sprawdzenie jakie najniższe spalanie uda się osiągnąć i jazdą bym tego nie nazwał, więc Twoje marzenia spalaniu 7 albo 8l/100km możesz sobie darować to nie diesel. Tyle pali ten silnik i nie ma co szukać dziury w całym.

Ja śmigam na 245/40/18 w zimie i powiem szczerze, że jest petarda - polecam takie. Kupiłem lepsze zimowe opony i w miejskich warunkach niezależnie czy leży śnieg na drodze czy nie jedzie się tak samo pewnie.

Silniki benzynowe z turbo zawsze coś oleju wezmą. A 0.5l oleju na 15 tyś km to wychodzi 33ml na 1tys km. Czy to dużo to sobie odpowiedz sam. Bo biorąc pod uwagę, że silnik te potrafią spalić i 2l na 1000km to raczej można to nazwać brakiem poboru oleju.

Też mam CDHB i też bierze mi tyle oleju co brał koledze powyżej, czyli praktycznie nic. Rozrząd wymieniłem profilaktycznie przy około 110tyś - mechanik powiedział mi, że to już był ostatni moment, gdyż łańcuch był wyciągnięty na tyle, że napinacz już wysunięty był do maksimum. Prewencyjna naprawa zrobiła swoje i teraz mam spokojną głowę i silnik sprawuje się bardzo dobrze. A tak z innej beczki to jaki jest sens wymiany oleju w silniku, który spala go tyle, że praktycznie cały czas jeździ na świeżym oleju

Sprawdź czy któraś półoś się nie poluzowała, albo czy gniazdo łożyska w obudowie skrzyni nie jest wybite bo tam były jakieś przeboje z tym. Najlepiej na podnośniku spróbuj poszarpać za półosie i zobacz czy tam gdzieś nie ma luzów. Ewentualnie może problem z łożyskiem koła bo te w naszych B8 do najmocniejszych nie należą

A ja bardzo polecam ten serwis. Miałem problem ze skrzynią biegów, podejrzany był sterownik. Pan Janusz z SSerwisu profesjonalnie podszedł do tematu i zamiast od razu zakładać najgorszy scenariusz(i najdroższy) czyli wymianę sterownika konsekwentnie sprawdzał wszystkie inne możliwe przyczyny usterki. Z racji tego, że skrzynia wariowała i potrafiła przez kilka miesięcy działać normalnie po czym problem się pojawiał, a następnego dnia znowu działało wszystko jak trzeba temat był najgorszym z możliwych, gdyż nie zna się rezultatu podjętych działań od razu. Zajęło to w sumie kilka wizyt w SSerwisie, finalnie co prawda zakończyło się na wymianie sterownika, ale za żadną poprzednią wizytę nie płaciłem nic bo jak to stwierdził Pan Janusz - Nic Pan nie płaci bo problemu nie rozwiązałem. Finalnie zapłaciłem za wymianę sterownika + sterownik + niezbędne części + olej mniej niż 1/6 ceny z ASO. U mnie wielki plus za podejście do sprawy i nie odpuszczenie tematu. Pominę kwestię tego, że serwisant siedział przy moim samochodzie za każdym razem jakieś 2h i nie skasowali ode mnie ani grosza. Byłem w szoku.

Ta nokia w schowku wygrała W razie gdyby ktoś chciał Cię napaść możesz go obezwładnić.

Najlepiej nie dotykać błyszczących, chromowanych elementów. Jedynie sprężonym powietrzem przedmuchać i tyle. Też mnie czeka na wiosnę operacja rozklejania moich lamp i przeszczepu klosza na inny bo mam pęknięty przez co lampa paruje i powstały zacieki w środku. Dawce już znalazłem, klosz już pozyskany - rozklejanie jest bajecznie proste wystarczy dobra suszarka i trochę cierpliwości. Teraz polerka z zewnątrz czyszczenie wewnątrz i rozklejanie właściwej lampy celem przeszczepu. Przy okazji zauważyłem, że te lampy jakoś dziwnie się w środku brudzą przez co xenon zostawia na kloszu taka jakby poświatę - światło się rozprasza. W kloszu od dawcy było to samo, ale po umyciu zniknęło. Ciekawi mnie jak bardzo będzie widoczny efekt po zabiegu.

Jeżeli zaczęły się problemy po felernym tankowaniu to chyba bym wyjeździł, zalał coś dobrego i wtedy zobaczył czy coś się zmieniło.

Witam, przeszukałem forum, ale nie znalazłem nic podobnego. Otóż, zauważyłem parę dni temu na dywaniku pasażera z przodu niewielką ilość wody, początkowo myślałem, że to pozostałości śniegu z czyichś butów który się roztopił bo byłem w górach gdzie było trochę śniegu, ale zdziwił mnie fakt, że samochód stał 3 dni nieużywany, więc teoretycznie tej wody nie miało prawa tam być. Ok wysuszyłem to i postanowiłem obserwować. Dzisiaj znowu zauważyłem to samo, co więcej zauważyłem, że woda ta ścieka jakby gdzieś z góry, bo są zacieki na plastikowej osłonie progu, po chwilowym rekonesansie otworzyłem boczną osłonę bezpieczników po tej stronie i zauważyłem tam rdzawe ślady, a po włożeniu do środka palców jakby krople wody. Mam panorame, ale podsufitka wydaje się sucha, nie ma na niej śladów wody ani wilgoci. Zastanawiam się skąd ta woda może się tam brać. Odprowadzenia wody na podszybiu czyściłem nie tak dawno i raczej to wykluczam, bo miejsce przecieku też nie bardzo pasuje, jakieś pomysły co tam mogło zajść?

I jak udało się ustalić co i jak? U mnie niedawno zauważyłem podobny problem, niewielka ilość wody w miejscu jak zaznaczyłeś. Po zdjęciu osłony bezpieczników widać jakieś rdzawe ślady w środku i jakby stamtąd ta woda kapała na wewnętrzny plastik na progu i następnie ściekała na dywanik.

U mnie w kombi przód napęd 1.8tfsi 160km na kole 18" z oponami zimowymi continentala 245/40/18 nie ma problemów z ruszaniem i hamowaniem na śliskim. Ostatnio testowałem jak nowe opony spisują się na śniegu bo lekko popadał, to musiałem się postarać, żeby przy ruszeniu mielił w miejscu, na mokrym praktycznie nie ma takiej możliwości dopiero jak wjechałem w zaśnieżoną uliczkę to lekko uślizgiwał, ale problemem z ruszeniem bym tego nie nazwał.

Witam, Niedawno zauważyłem, ze nie grzeje mi tylna szyba po odpaleniu grzania lusterka stają się momentalnie ciepłe, a tylna szyba nic. Podpiąłem kompa i sprawdziłem błędy, ale nie ma żadnych, sprawdziłem bezpiecznik od grzania tylnej szyby(40A w bagażniku po prawej stronie) i zamieniłem miejscami przekaźniki od grzania i od gniazdek. Nic to nie zmieniło, bezpiecznik jest dobry, zasilanie na bezpieczniku zarówno przed jak i za jest 13V, a szyba nie grzeje. Trochę dzisiaj było zimno żeby zdejmować tapicerki na dworze bo garażu niestety nie mam ? Obejrzałem również obwód grzania na szybie i nie widać, żeby cokolwiek było uszkodzone. Jakieś pomysły co się mogło wydarzyć?

Niedawno wymieniałem rozrząd u siebie w CDHB. Zapłaciłem w bardzo dobrym i polecanym serwisie vag'ów 1600zł za wymianę rozrządu + oryginalne części z aso - wymieniany był łańcuch główny rozrządu, napinacz, wszystkie ślizgi oraz wszystkie uszczelnienia pokrywy rozrządu. W zasadzie drugiego łańcucha nie ma co wymieniać, chyba, że któryś ze ślizgów jest pęknięty albo zużyty lub coś z samym łańcuchem jest nie tak, z reguły tego krótkiego łańcucha się nie wymienia. U siebie wymieniłem profilaktycznie, gdyż nie miałem informacji, czy był kiedykolwiek wymieniany, czy nie i była to dobra decyzja, gdyż łańcuch okazał się już naciągnięty na tyle, że napinacz był wysunięty do samego końca, jeszcze trochę i któregoś poranka mogła by być niespodzianka. Ogarnięty serwisant podczas wymiany obejrzy co trzeba i zweryfikuje stan podzespołów więc nie ma się co zastanawiać co jeszcze wymienić przy okazji bo jak coś trzeba wymienić na pewno się o tym dowiesz(wiadomo więcej części więcej $ dla serwisu)..

Edit: Hamulec zaczął tak k**ewsko piszczeć, że się nie da jeździć. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że piszczenie jest losowe i albo nie piszczy wcale, albo z każdym hamowaniem. Po weekendzie demontuje koło, zacisk i sprawdzam co jest grane.

No właśnie u mnie minęło jakoś 1.5-2 miesiące od założenia. Jestem pewien, że nie ma to związku z blokującym się zaciskiem, blokującymi się prowadniczkami czy też złym montażem, bo montowałem to sam z pedantyczną starannością i dbałością o każdy najmniejszy detal. Lepiej było zapytać zamiast w ciemno rozbierać i szukać problemu. Póki co będę obserwował sytuację, jedyne co to zdziwił mnie fakt, że niekiedy przez cały dzień użytkowania samochodu ani raz nie zapiszczy, a czasami już po chwili jazdy zaczyna - nie ma reguły.

Cześć, Zauważyłem, że od czasu do czasu zapiszczy mi prawy tylny hamulec. Nie jest to nagminne, ale bardzo irytujące. Szczególnie zdarza mu się zapiszczeć przy skręcie w prawo na małej prędkości oraz czasami przy bardzo delikatnym hamowaniu z niewielkiej prędkości. Tarcze, klocki i zaciski są praktycznie nowe(przejechane mają max 2k km). Zaciski były profesjonalnie regenerowane, prowadnice nasmarowane, chodziły jak złoto, wszystkie gumki uszczelki blaszki i śrubki nowe, montaż odbył się również profesjonalnie - w imię idei u siebie rób jak u siebie. Dodam, że są to zaciski z S4, tarcze zimmermann gładkie i klocek ferodo premier. Ktoś ma jakiś pomysł? A może ten zestaw tak ma, że czasami zapiszczy... Do tej pory była błoga cisza, kilka dni temu zauważyłem, że czasami zapiszczy i to tylko prawy tylny zacisk.