
AndrzejK.
Pasjonat-
Postów
1069 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez AndrzejK.
-
Sam napisałeś "zaleca", a nie nakazuje bezwzględnie, a to wydaje mi się, stanowi różnicę. Bardziej widzę to przynajmniej ja jako pewne "widzimisię" w myśl "niech się coś dzieje"..... Zresztą nieważne, ja tak to widzę, a co kto założy do siebie finalnie to już jego sprawa. No i co ważne to "urządzonko" hydrauliczne to jedynie tłumik drgań, a rolę napinania paska pełni też rolka z mimośrodowym mechanizmem, czyli trochę to tak wygląda jakby zubożyli zestaw..... Co do samej usterkowości tego tłumika to nie wiem czy jest/było to bardzo/średnio czy mało usterkowe, jedno jest pewne uszkodzić się może jak każda inna część. U mnie w aucie pracuje jeszcze oryginalny rozrząd właśnie z tym tłumikiem hydraulicznym i jest wszystko w porządku/ jest szczelne, więc różnie to bywa, reguły nie ma. Pewnie słyszałeś/czytałeś też o tych nowych wersjach rozrządu tylko z mechanicznym napinaczem firmy INA....Hałasowały/hałasują po montażu niepokojąco, i nie wiadomo czy to pasek czy może rolka, ale dziwne odgłosy z okolic rozrządu to mało komfortowa sytuacja, więc ideału nie ma jak widać. Ja będę osobiście sobie wymieniał niebawem właśnie zestaw rozrządu i zakładam ten z tłumikiem hydraulicznym, ale jak już wspominałem każdy decyduje indywidualnie co zakłada do swojego auta.
-
Wałka WYDECHOWEGO i wału korbowego. Nie ma nigdzie napisane, iż ta zmiana ma być stosowana bezwzględnie, bardziej jako alternatywa i nie zostało to zmienione ze względu na jakąś wadę funkcjonowania tego zestawu z hydrauliką, chyba,że czegoś nie wiem..... Zresztą po dziś dzień można kupić zestawy NTN/SNR właśnie z hydraulicznym tłumikiem drgań, które de facto ta firma dostarczała na pierwszy montaż do tych silników.
-
Ha,ha dobre.... Będę to robił niebawem to sprawdzę i tą opcję, choć nie planuję ściągać całego przodu tylko ustawić w pozycji serwisowej (myślę,że będzie tam na tyle miejsca żeby tą wymianę sprawnie i dokładnie przeprowadzić). Ten facet z tego ruskiego filmiku co dodałem bardzo fajnie i konkretnie pokazuje co i jak robić aby było dobrze i niekoniecznie do końca pokrywa się to z instrukcjami dostępnymi w necie. Mam tu na myśli detale, które mają być wykonywane wg procedury, a tu się okazuje,że niepotrzebnie....( ustawianie wstępne szczeliny 8mm, ustawienie idealnie na znaki przed napięciem).
-
Tak,tak spoko. Pytałem z ciekawości, bo wolę wiedzieć więcej niż mniej w danym temacie, tak uważam. A jak jeszcze jest od kogoś zaczerpnąć konstruktywną wiedzę to korzystam. Podziękował.
-
Czyli dobrze to widziałem,że facet robi właściwie.... To nie ustawiasz również tego luzu 8mm wstępnie rozumiem? Ale wtedy to musiałoby być koło bez klina raczej a w 1.8T/2.0 jest....W Fordzie/ benzyna/Zetec tak było/jest (koła rozrządu i wału bez klina) i tam żeby ustawić właściwie to były mi niezbędne blokady. Ludziska kombinowali też bez blokad,ale różnie się to kończyło.... Tu nie do końca rozumiem, zakładasz i napinasz w jaki sposób? Rozumiem tylko, że to dodatkowa profilaktyka, bo nie zetknąłem się nigdzie z opisem takiej czynności.....
-
Dziwny to czas teraz, siedzę jak większość w domu, jest sporo czasu, więc z nudów gapi się człowiek też w kompa.... i trafiłem na filmik, gdzie widać jak facet składa rozrząd inaczej niż najczęściej jest ta procedura opisywana. Mam na myśli: 1. Świadome minimalne cofnięcie koła wału korbowego przed założeniem paska 2. Ściśle określoną pozycję mimośrodu w rolce napinającej uzyskując właściwe napięcie paska 3. Nieustawianie wymiaru 8mm między dźwignią rolki a tłumikiem drgań ( po dwóch obrotach wału ten wymiar "sam" się ustawił). Facet wygląda na poukładanego i znającego się na tym co robi.... Jak myślicie prawidłowo tą operację wykonuje czy niekoniecznie? W mojej ocenie skutek na końcu operacji jest prawidłowy/właściwy. Za wszelkie opinie podziękował.
-
No właśnie, czyli praktycznie wszystko potwierdziłeś co napisałem wcześniej.....a i B6 się trafia z którym nie ma problemu. Rzadkość bo rzadkość, ale jednak. Też o tym wspominałem i nie dlatego,że mam ten silnik i bezkrytycznie go chwalę, tylko faktycznie to jest motor do którego przynajmniej ja nie mam się do czego doczepić we wszystkich parametrach. Ale jak wspominałeś wszystko za lub wszystko przeciw jest uzależnione od historii eksploatacji auta oraz wcześniejszego właściciela/właścicieli no i obecnego również. P.S. U mnie również końcówka rury wydechowej sucha/czysta.
-
Dobrze by było to jednak doprecyzowywać przy tak jednoznacznych opiniach, bo jeżeli się tego nie robi to jest fałszywie zakłamywany rzeczywisty stan rzeczy, a ludziska powiedzmy mniej zorientowani "łapią" takie info i nie rozdzielają je na konkretne modele i pózniej jak się takie info czyta to aż "szczypie" w oczy gdzie teoria pisana nie ma wiele wspólnego z realem. Fakt, w B6 opinie generalnie są negatywne, ale jest tam znikomy procent z tego co doczytałem, że ludzie nie mają problemu, z czego to wynika - nie wiem. Ale już zawór to nie ten sam (właściciele B6 zmieniali na te nowsze z B7 z różnym skutkiem). Zresztą jedno jest pewne - silnik "umordowany" będzie na pewno bardziej roszczeniowy od tego normalnie eksploatowanego jaki by to nie był. Pamiętasz zapewne jak opisywałeś swoje problemy z autem z czego można było wnioskować, że perełka od świadomego właściciela Ci się nie trafiła.... I tu bym też upatrywał mniejszych lub większych problemów z danym, konkretnym silnikiem. LL, katowanie, olewanie serwisu, druciarstwo, to tak z grubsza podstawowe grzechy posiadaczy obecnych lub poprzednich co powoduje problemy. Nie generalizuję, bo nie wszyscy tak robią, ale znakomita większość I wierzcie mi, takie czy inne problemy dotyczą wielu,wielu marek ( czytam różne fora, bo mam kilka aut różnych marek w rodzinie) i narzekanie jest wszędzie na przeróżne problemy z apetytem na olej włącznie.
-
Pełna zgoda,ale....musisz zadbane kupić aby dalej mieć pozytywny efekt, a tu już jest kwestia ceny, bo dobre tanie nie będzie. No właśnie, więc zawsze mówię: albo kupujesz auto albo cenę. Każda "cudowna" okazja szczególnie w polskich warunkach powinna wzmóc czujność, a tak to u nas nie działa niestety i pózniej jest narzekanie. Tu ciężko jest mi się jakoś racjonalnie odnieść, bo remont, a remont to dwie różne sprawy. Można to zrobić solidnie, a można spartolić i w każdym silniku można taką manianę wykonać, a klient niech płaci. Co do samego silnika ALT poczytałem już sporo tu i tam i wiem,że praktycznie problem olejowy dotyczy silników montowanych w B6, więc coś tam było na rzeczy, ale i ignoranctwo użytkowników zrobiło swoje. W B7 ten problem praktycznie nie występuje, no chyba,że motor zakatowany to każdy padnie. Ktoś dawał swego czasu info,że w B7 pierścienie nie zakładali już w nich "ekologiczne". W mojej ocenie to bardzo "poukładany" prosty wolnossący silnik i nie wyżyłowany, więc i długowieczny. Parametry trakcyjne dla mnie są ok, pali jak na tą masę bardzo akceptowalnie, nie usterkuje, więc czego chcieć więcej. Serwisować z głową, wszystko na czas i w zamian dostaje się brak problemów. A jak kupisz zaniedbane to cokolwiek by to nie było to będzie drenować kieszeń i frustrować do bólu właściciela, ale często jest sam sobie ten czy tamten winien. I pózniej słyszy się tu i tam, że taki czy inny silnik to samo zło i tworzy się obiegowa zafałszowana opinia, a w rzeczywistości jest całkiem inaczej, ale nikt z reguły nie pisze/nie mówi rzetelnie czego to jest następstwem tylko podaje aktualny stan, a to jest już za pózno na uzdrowienie problemu.
-
Jakby było tak jak napisałeś to problem dotyczyłby 100% przypadków, a tak nie jest, czego dowodem jest mój silnik, ale nie tylko mój.... Ja osobiście zmieniam olej co 10-12kkm i między wymianami dolewam śladowe ilości. I jeszcze ciekawostka - zmieniałem ostatnio profilaktycznie "czwórnik" i ezektor wszystko przy okazji przeglądając.( węże, wężyki, dolot). Generalnie wszędzie sucho i czysto, no może nie jak w nowych częściach ale zdecydowanie wymienione części mogły i mogą dalej pracować. Reasumując pewnie ALT to nie w 100% idealny silnik (takich nie ma), ale ja z perspektywy posiadania tego auta od prawie trzech lat nie mam do czego się doczepić, zmieniam regularnie olej, leję paliwo i tyle. A to co do tej pory zrobiłem to wymiana "czwórnika i ezektora (niepotrzebnie), oraz w najbliższych tygodniach wymienię sobie osobiście rozrząd i spokój. Zawsze też podkreślam,że bardzo duży wpływ ma eksploatację silnika (każdego, nie tylko ALT) ma świadomość właściciela/ właścicieli ( czym ich więcej tym gorzej), a kupowanie auta jako mocno atrakcyjne okazje za mocno zaniżone ceny to proszenie się o kłopoty od samego początku posiadania danego bolidu i dotyczy to wszystkich silników/samochodów. Zresztą sam pewnie niejednokrotnie przekonałeś się i czytałeś jak "niezawodny" jest choćby silnik, który sam posiadasz....Cudów nie ma i jest albo dobrze albo zle, i niejeden się o tym srogo przekonał.
-
Dzięki za info.
-
Tak, tak nie ma cudów i to co napisałeś to wiem. Natomiast chodzi mi o to, że jak napnę rolkę mechanicznie to znaki są ok, ale, jak zacznę kręcić wałem to ruszy się tłoczek tłumika hydraulicznego napinając jeszcze bardziej pasek co może spowodować cofnięcie się koła rozrządu o pół czy cały ząb pod wpływem naciągu.....tak to widzę, nie wiem czy dobrze czy niekoniecznie. Wiadomo też,że blokadę tłoka tłumika wysuwa się po napięciu paska rolką i pod wpływem obrotów wałem on dopiero się wysuwa i ustawia sobie szczelinę którą się sprawdza (ma zawierać się między 6 a 10mm) więc chyba może "pociągnąć" koło wałka rozrządu do tyłu po tych 2/4 obrotach wału korbowego teoretycznie czy nie? Ten rozrząd jest prosty ale niuans jest i o przesunięciu takim jak opisuję powyżej też już czytałem.
-
Witam, pytanie dotyczy wersji rozrządu z hydraulicznym napinaczem/tłumikiem drgań. Prośbę o opinię kieruję do osób, które fizycznie to wykonywały i wiedzą jak to dobrze zrobić za pierwszym razem bez ewentualnego poprawiania ,bo w teorii wszystko wiem. Chodzi mi konkretnie o to czy przy wymianie kompletu czyli paska, rolki i tłumika/ hydraulicznego napinacza znaki na kole wałka rozrządu i kole wału korbowego ustawiamy na zero i będzie wszystko ok czy jednak w takim przypadku po weryfikacyjnym obrocie wału 2 lub 4 obrotów znaki się "rozjadą" na skutek wysunięcia tłoczka z napinacza hydraulicznego/napinacza co spowoduje przesunięcie znaku koła rozrządu i nie będzie się pokrywać ze znakiem na osłonie pokrywy co spowoduje konieczność ustawiania od nowa? Dzięki wielkie za rzeczowe i precyzyjne info.
-
Masz bardzo obszerny temat dotyczący Twojego pytania, poczytaj. A już ściśle mówiąc w mojej opinii jeżeli wszystko jest z silnikiem w porządku spokojnie możesz stosować olej ten co dotychczas lub inny 5W40 ale bezwzględnie zgodny ze specyfikacją silnika, to podstawa. A przebieg nie ma tu nic do rzeczy jeżeli motor jest sprawny. Natomiast 5W30 to smarowidło, które ma pozytywny wpływ jedynie na katalizator, natomiast silnikowi zapewnia gorszą ochronę (szybsza możliwość zerwania filmu olejowego w porównaniu do 5W40).
-
Dlaczego?? To podstawa i wiele by Ci powiedziało, a tak to pozostaje wymiana wszystkiego co z tym może być związane "po kolei" a to nie za dobry pomysł patrząc z ekonomicznego punktu widzenia.
-
Co prawda mnie nie dotyczy ten temat, ale pełen szacun dla dwóch wpisów przede mną za dokładność i chęć pomocy koledze w zagadnieniu. Czyta się to bardzo dobrze i odnoszę wrażenie,że nawet ktoś mało znający dany temat po przeczytaniu takiego info już duuużo wie. Pzdr.
-
No właśnie....a to nie jest w takich przypadkach oczywiste pozytywnie.
-
Piszczące, blokujące się hamulce, ESP, CHECK ENGINE po wymianie
AndrzejK. odpowiedział(a) na BlueArrow91 temat w Audi A4 B6/B7
Jeżeli chodzi o objawy i dolegliwości hamulców po wymianie to wygląda to na mało profesjonalną robotę świadczoną przez mechanika..... "Pachnie" to szybkim demontażem starych części i bez jakiegokolwiek czyszczenia i smarowania czegokolwiek założenie nowych elementów. A efekty sam opisujesz.....szkoda jeżeli moja teza jest słuszna. Znasz/znałeś człowieka, który Ci to robił czy pojechałeś spontanicznie do tego warsztatu? -
Na pewno nie 5W30....bo to olej "ekologiczny" chroniący głównie katalizator, a nie silnik.....( wyjątkiem są silniki tzw. ciasno pasowane np. Forda, Toyoty gdzie 5W30, a nawet 0W20 są dedykowane przez producenta). Tym bardziej na nie skłania fakt, że wysiliłeś silnik, a więc sugerowałbym co najmniej 5W40 lub lepiej 5W50 (o ile spełnia normę). Jednakże jest to moja subiektywna opinia i pewnie ktoś znający dogłębniej temat albo potwierdzi moją tezę, albo ją skoryguje.
-
Klucz 17 Paski różnią się oznaczeniami ze względu na ich długość ( szerokość w obu jest taka sama). Z tego co kojarzę to krótszy był w B6 a dłuższy w B7, ale mogę się mylić, bez problemu zweryfikujesz właściwy po numerze VIN. Sposób ułożenia paska na kołach znajdziesz w necie lub w książce "sam naprawiam". Dodałem Ci fotę jak ma być poprowadzony pasek na kołach jakbyś miał problem ze znalezieniem tej kwestii....
-
No dokładnie o tym pisałem powyżej choć może troszkę w innych słowach. Prawda jest jedna jak już też kiedyś wspominałem - albo kupuje się cenę albo auto, bo nikt za pół darmo nic drugiemu nie odda jak wie,że jest dobre.... A "płacz" i "lament" osób, które kupowały tylko logo i cenę można "usłyszeć" na różnych forach, bo tematów od groma takich jest. I sprawa dotyczy różnych marek, w różnych konfiguracjach, a nie jakiegoś jednego konkretnego modelu.....
-
Każde auto jakiekolwiek to bardzo indywidualna kwestia ( stan, przebieg, serwisowanie, dbałość), bo wiadomo,że np. dwa jednakowe modele mogą ze sobą mieć niewiele wspólnego bo jeden właściciel może o "furę" dbać do bólu, a już drugi powiedzmy niekoniecznie. Zmierzam do tego jak na początku, że każdy pojazd trzeba analizować indywidualnie i cena jednego i drugiego może diametralnie się od siebie różnić z uzasadnieniem bądz nie..... A wracając do tematu: te popychacze to myślisz firmy INA czy inne?
-
Można i tak, ale przecież wystarczy odsunąć tylko przód bez ruszania cokolwiek więcej i ma bdb dostęp do rozrządu.
-
To jak usunie problem to będzie może "bez wkładu"....