U siebie też naprawiłem podsufitke,od zeszłego lata już wisiała coraz bardziej.
Demontaż był szybki bo odkręciłem wszystkie śruby,odchyliłem osłony słupków B,C,D a osłony słupków A wypiąłem całkiem z zatrzasków. Podsufitka wyszła chętnie.
Następnie oczyszczenie z gabki,i klejenie na nowo (klej boterm gta 0,8L)
Montaż był już gorszy a to przez fabryczne śruby które mają stożek przed gwintem,wejdzie pod lekkim kątem i juz gwint w dachu uszkodzony.
Finalnie to tak wygląda,zrobiłem troszkę małych wgniotek jak montowałem,ale jak na amatora myślę że nie jest źle. Koszt całkowity to 180 zł i jakieś 4 godziny czasu.