
Rosomak91
Pasjonat-
Postów
412 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez Rosomak91
-
Ja pizgam, szok i niedowierzanie. Aż się piwa napije Jakby ktoś piachu tam wrzucił.
-
Stało się to nagle czy powoli postępowało? Bałbym się odpalać ten silnik, żeby nie narobić więcej szkód. Myślę, że forum mało co pomoże, jedyne co to mechanik. Przede wszystkim niech sprawdzi ciśnienie oleju. Podłącz pod vaga i odczytaj błędy.
-
Jeśli mógłbyś mi sprzedać info za ile udało Ci się sprzedać byłbym wdzięczny. Myślałem o sprzedaży ale będę zbyt dużo stratny, oddam komuś za marne pieniądze prawie dobre auto. Przejechałem około 15k km i na razie każdy km kosztował mnie około 84gr - koszty bez ceny auta. Wartość ta już powoli spada bo tylko tankuje. Mam dobre auto z jednym problemem, myślę, że jak będę wytrwały i rzetelny w temacie wymiany silnika to przejeżdżę jeszcze ponad 2 lata bez dolewek. Jeśli tylko silnik nie będzie brać oleju założę LPG, żeby auto zaczęło na siebie zarabiać.
-
Okej, jeśli tak to i tak mam głęboką rezerwę, zaleje 95 i jakiś środek czyszczący dodam. Myślałem, że 98 będzie anty spalanie stukowe. Ale zastosuje się do wskazówek. Dzięki! W styczniu lecę do Anglii, może wrócę z silnikiem
-
2.0 na pewno, zastanawiałem się między ALT a AWA, ale mniejsze koszty i mniej roboty przy ALT. No ogólnie to wszystko jest trochę bardziej skomplikowane bo żeby być pewnym trzeba sprawdzić średnice cylindrów chyba w 3 miejscach. Tak na oko u siebie w golfie sprawdzałem palcem - pierścienie mają swój obszar roboczy na gładzi cylindra. Nie dochodzą one do samej góry i zatrzymują się nie na samym dole cylindra a znacznie wyżej. Czasami jak cylindry są dosyć wyjechane czuć różnicę pod palcem, taki uskok w miejscu gdzie dochodzą pierścienie. Może ktoś inny ma jakieś pomysły. Zajrzyj w różne przestrzenie internetu, poczytaj. Nie wiem czy to nie będzie droższe od wymiany bloku i czy konstrukcja udźwignie takie działanie. Tu już musisz do specjalisty zagadać.
-
Będę wymieniać silnik, nim jednak to zrobię dokładnie wypłukam ten co mam, być może tego nie przeżyje (silnik, nie ja ). Jeśli uda mi się ogarnąć jakąś dobrą kamerę diagnostyczną, to przed płukanką zajrzę w cylindry żeby właśnie zweryfikować czy takich rys nie ma. Domyślam się, że płukanka na niewiele się zda, więc powoli zaczynam się rozglądać za silnikiem. Rozmyślałem nad remontem dłuuuuuuuuuugie noce, ale zdecydowanie pewniej będzie jak znajdę silnik w aucie, żebym mógł go testować dłuuuuuuuugie godziny Na razie jeszcze silnik oszczędzam i dbam na tyle na ile pozwala zdrowy rozsądek. Styczeń będzie miesiącem decydującym. Zachowaj za***iście dużą ostrożność przy zakupie silnika, bo również możesz trafić na nieciekawy egzemplarz.
-
Opóźnione spadanie obrotów po naciśnięciu sprzęgła w Audi A4 B6 2.0
Rosomak91 odpowiedział(a) na przemek1259 temat w 2.0
Ci co opanowali już tu nie wrócili. Wrócą jak coś się spieprzy -
Nawet jak jest delikatnie zarysowany to już jest poważna sprawa.
-
W zasadzie życzę sobie Twojego podejścia do zakupu, może następnym razem pozwolę sobie pojechać na zachód i tam znaleźć kolejne auto. Z b6 nie wiąże się na długo, planowałem na 3 lata, ale chyba nie wytrzymam tyle. Może auta nie sprzedam, ale na pewno kupie coś z rodziny b8 albo jak się uda b9. A teraz przez cały grudzień wyłączam myślenie o oleju. Czas na święta!
-
Czwórnik nowego typu! W sumie wygląda to nawet gorzej niż u mnie. Może masz większy problem z odmą. Oleju nam łyka stosunkowo podobnie. Coś forum ostatnio nawala...
-
Po wymianie termostatu auto dymi na bialo w zbiorniczku czuc spaliny
Rosomak91 odpowiedział(a) na Bartek12121212 temat w 1.6
Warsztaty mamy dosyć patologiczne. Sam szukałem odpowiedniego i o ile czasami mam wrażenie, że gościu mnie naciąga o tyle jak coś naprawi to to działa i się nie psuje. Poza tym nie mam wnętrza upierdolonego i kierownicy w smarze. Dlatego wole zapłacić więcej i mieć zrobioną robotę. Ani uszczelka ani one tak nie mają. Nie pozostaje Ci nic jak obserwować - znaczy się możesz wybulić hajsy i próbować coś z tym zrobić, ale raczej wolałbyś je przeznaczyć na coś innego. Jeśli to będzie uszczelka to prędzej czy później zobaczysz to. Nie nastawiaj się na najgorsze, niech sobie kopci Jeśli faktycznie byłaby to uszczelka i pary jest dużo to pewnie już by się kontrolka zapaliła, że wody jest za mało. -
W zasadzie jakbym gnojówkę zatankował to nie byłoby mi szkoda. Mój silnik umarł pewnie kilka lat temu, jeśli bym go teraz zatarł, raczej bym się cieszył bo zmusiłoby mnie to do wymiany. Teraz jestem na etapie zaspokajania mojej ciekawości. Trochę mnie ta ciekawość kosztuje, bo 98 jest nieco droższa, na zbiorniku jest to około 20zł różnicy. Ponadto płukanie, które chce przeprowadzić to koszt blisko 500 zł (łącznie z wymianą oleju) i tydzień czasu. Jest to duża, bardzo duża kwota dla mnie, ale po takim zabiegu będę mieć konkretny pogląd na takie sytuacje. Niestety nie mamy żadnego wpływu na to jak ktoś dbał o auto. Jedyne co nam pozostaje to dokładnie sprawdzić auto a i tu są problemy. Kupiłem już 4 auta dla siebie, jedno dla brata i jedno dla kolegi. Dla siebie wybierałem najgorsze - bo największe emocje... Jak brałem A4 liczyłem się, że może być lekko poobdzierany, nawet jeśli na początku tego nie widać. Bo są środki które to maskują. Myślałem lekko, po kilku myciach auta wszystko wyszło, nie ma elementu bez otarcia. To jest akurat mały problem bo z tym poradzę sobie tanim kosztem i tutaj jestem pewny siebie tylko dlatego, że uczyłem się malować na swoim wcześniejszym audi. Wymieniałem prawy błotnik i sam go malowałem - koszt malowania w kolorze - 70 zł. Lakier po 3 latach wciąż się trzyma i nie odróżnia się od reszty auta. Dlatego też chce wydać to 500 zł na płukanie i doświadczyć tego, żeby w przyszłości można było to wykorzystać. Wracając do A4, jazda próbna była spoko, mogłem robić co chciałem, gościu był mega wyrozumiały i odpowiadał na pytania logicznie, całkiem konkretnie ale tak żeby się w nic nie wkopać. Pytałem o olej i dostałem baaardzo długą odpowiedź odwołującą mnie nawet na forum, że silnik jest olejożerny, ale jak zapytałem o konkret, to gościu odpowiedział, że autem przez blisko rok nie przejechał nawet tysiąca km bo pracuje zagranicą i też dlatego pozbywa się auta. Z wydechu wydobywał się lekki dymek, był on w normie. Porównując do tego po wymianie oleju był on 345,1 razy mniejszy. Przed wymianą oleju przejechałem chyba blisko tysiaka, już nie pamiętam dokładnie i oleju nie ubywało - lampa alladyna nie paliła się. Oczywiście nocą wyszło, że światła praktycznie nie świecą, za doprowadzenie ich do stanu salonowego zapłaciłem 400 zł. Po jeździe próbnej wiedziałem, że do wymiany jest sprzęgło i amory z tyłu. Oddałem do mechanika i wyszło: sprzęgło, przekładnia kierownicza, jakiś napinacz, łącznik stabilizatora i jeszcze mega dużo małych pierdół + zestaw startowy (olej, rozrząd itp) - łącznie 5k zł... Do tego później kupiłem dwa nowe komplety opon i felgi używane. Po sprawdzeniu kompresji wyszło że jest dobrze, wymieniana była uszczelka pod pokrywą i w silniku nagarów nie było. Stąd miałem chwilowy skok pozytywnych emocji, że wszystko będzie w porządku... Żeby nie było mało ten ALT jeździł najlepiej z wszystkich które testowałem. Osobiście nie potrafiłbym sprzedać auta z wadą - po pierwsze bo mogę mieć problemy, po drugie bo byłbym c**jem. Auto kupiłem wcale nietanio, do tego kupę kasy włożyłem. Wszystko śmiga na cito prócz oleju. Da się z tym żyć, choć człowieka w środku mierzi. Pomoże ale w niewielkim stopniu. Ja spróbuje wypłukać silnik, uwolnić pierścienie i kanały olejowe od nagaru. Później wymienię silnik.
-
Osłona pod silnikiem nie zbiera nic? W moim przypadku pali różnie - od litra do nawet 2 litrów na przejechanego tysiaczka i najbardziej opocony jest dolot. Zobacz jak kolektor się łączy z silnikiem czy tam jest suchutko czy raczej mokrutko Wymień sobie czwórnik. W moim przypadku nie pomogło i pewnie u Ciebie będzie to samo jak persingi na tłokach popsute to nawet najlepsza odma nie pomoże xD Co będziesz robić z tym całym fantem? Remont?
-
Oparłem się na: http://www.vif.cz/files/files/Novinky/SMX_VIF_PL.pdf Jasne, również uważam, że jeśli chodzi o odczuwalne różnice po zatankowaniu 98 to jedna wielka bujda. Tankuje teraz te paliwa ze względu na własciwości czyszczące, w które wierze, ale nie wiem czy słusznie. Okaże się jak w niedalekiej przyszłości. Jeśli chodzi o jakiekolwiek oszczędności płynące z droższego paliwa to ja takich nie znalazłem. ALT nawet więcej spali 98 niż 95: https://www.motostat.pl/vehicle-stats/93449 Powinien, ale nie jak 1.9 TDI po 16 korekcie licznika Sprawdź czy nie masz wycieków.
-
Po wymianie termostatu auto dymi na bialo w zbiorniczku czuc spaliny
Rosomak91 odpowiedział(a) na Bartek12121212 temat w 1.6
Hmm, myślę, że nie ma co panikować. Obserwuj sytuację. Nie obstawiałbym uszczelki pod głowicą, bo jeśli nawet to w komorze spalania jest większe ciśnienie niż w układzie chłodzenia. Raczej bardziej byłoby to widać po płynie chłodzącym, że coś jest nie tak. Sprawdź czy węże do chłodnicy są sztywne po odpaleniu auta. Nie przejmowałbym się tym zbytnio, obserwuj wodę, olej i na podstawie tego ocenisz. W moim dawnym 1.6 waliło parą równo, ale miałem LPG. W cinkasie jak miałem uszczelkę uszkodzoną to w wyrównawczym pływał olej i wszędzie było obecne masło. -
Długie odpalanie po nocy może być spowodowane:
-
Po wymianie termostatu auto dymi na bialo w zbiorniczku czuc spaliny
Rosomak91 odpowiedział(a) na Bartek12121212 temat w 1.6
Jeśli wody nie ubywa, nie pływają w niej oczka ani jej nie przybywa to jest ok. Są mrozy to i para się wydobywa. Może jakieś gówniane paliwo zatankowałeś. Masz LPG? -
Ma i to duże. Sam producent nakazuje tankować 98 do tego silnika (pewnie nawet nie o nagar chodzi, a o osiągi). Poza tym najmocniej problem nagaru poruszony był w 1.6 FSI, gdzie występował on nagminnie. I rozwiązaniem było stosowanie 98. W czeskim laboratorium przeprowadzili nawet testy odnośnie nagarów. Bodajże Shell gwarantował usunięcie do 30% nagarów w silniku. Oczywiście nagar ten powstał przy spalaniu 95tki. I faktycznie to działa. Jak golfa rozbierałem to na tłokach miałem warstwę ponad 1mm nagaru...
-
Do pracy dojeżdżam 5km, później powrót. Ostatnio miałem dni, że jeździłem tylko do pracy. Masło się zrobiło pod korkiem i było tam nawet po przejechaniu 200km. Teraz go nie ma, ale jeśli nie zniknie po 100 km to nic się nie przejmuj. W każdym aucie miałem masło. Jak w cinkasie padła uszczelka pod głowicą to wtedy masło było wszędzie, nawet na bagnecie. Obserwuj płyn chłodniczy - czy ubywa albo czy nie pływają w nim oczka jak w rosole tylko czarne xD
-
Osadzanie nagarów dotyczy chyba tankowania PB95, przy 98 ten problem nie występuje, albo jest mniejszy - tak przynajmniej było z 1.6 FSI. Popatrzyłem i AWA to towar deficytowy na rynku, nie ma ich tak dużo jak ALTów. Nawet żałuje, że wcześniej nie rozważyłem jego kupna, ale to chyba dlatego, że bardzo mało było ofert tego silnika - kryterium było 2.0 w benzynie ALT dał mi porządną lekcję życia, mam nadzieje, że będę teraz zakupowym sk***ielem i nie dam się ponieść emocjom. Jakbym miał kupić silnik to tylko taki, który jest w aucie i mogę go testować.
-
A orientuje się ktoś jak jest z 2.0 FSI? On też ma takie problemy olejowe? Zastanawiam się nad wymianą na ten silnik. Wyglądają bardzo podobnie, ale zastanawiam się jak to jest z osprzętem, czy wydech i skrzynia podejdzie do AWA z ALT? Jeśli byłyby to bliźniacze konstrukcje i mógłbym wymienić silnik z komputerem było by to całkiem ok rozwiązanie. Warunkiem jest wyższość konstrukcji AWA i koszty wymiany . Podjadę dzisiaj do mechanixa (jak znajdę czas) i podpytam co o tym sądzi. Edytka: Sprzęgło ALT = AWA, Wydech - Kat i rura pośrednia inne, reszta wygląda jakby na to samo. Skrzyni nie mogę też zbyt dokładnie przeanalizować, ale również wyglądają na takie same. Chłodnice te same, zbiorniczki wyrównawcze inne. Pompa wspomagania ta sama. Mają ze sobą trochę wspólnego, ale są to zupełnie inne silniki. Tłoki są inne, pierścienie inne. Za dużo zachodu. Już nie potrzebuje odpowiedzi na pytanie, które zadałem na początku
-
Ojciec ma reno z 98 roku, od nowości. Wymienia olej co 20k km, nigdy nie miał jakichkolwiek problemów z silnikiem (osprzęt to już inna bajka). Przejechane blisko 400k, z czego ponad 300k na gazie - założony chyba w 2002 albo 2003. Już nie pamiętam, gówniarz wtedy byłem. Co najlepsze na początku lał ELFa, później LOTOSa - oba 10w40. Auto przez cały okres było traktowane dobrze, jak na obrotomierzu wskazówka dotarła do 4k obrotów to już było bardzo wysoko Sam kupiłem identyczne auto, z tego samego roku, z tym samym silnikiem z przebiegiem 160k km. O ile nie brał oleju to panewki już grały marsza Wymieniłem olej i się uspokoiło. Poprzedni właściciel twierdził że wymieniał olej co rok, jakieś 7k km rocznie. Auto sprowadził kilka lat temu dla siebie z przebiegiem jakieś 110k km. Jeszcze jeden przykład - brata żepot 406 coupe też ma olej wymieniany co jakieś 20k km, czasami przeciąga wymianę. Na liczniku ma teraz blisko 400k km i grama oleju nie weźmie. 2.2 HDI. Jak kupił był zalany 10w40, przeszedł na 5w40 i zaczął odczuwalnie głośniej pracować. Stary się teraz na mnie mści, jak wlewam olej za ponad 100 zł i ma oznaczenie 5w50 "Lej Lotosa 15w40, nie będzie go palić i jeszcze na cenie oleju zaoszczędzisz!" Mechanik starej daty xD A dzisiaj zaobserwowałem, że ALT zaczął mega kopcić, końcówka wydechu osmolona niesamowicie. Poza tym jakoś nierówno pracuje i zaczął dużo palić, jakieś 1.5 litra benzyny więcej. Jutro sprawdzę bagnet na równym.
-
Klient chce zwrócić sprzedane auto -
Rosomak91 odpowiedział(a) na Awra temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Jest jakiś happy end? -
Wiem, wiem, ten wpis miał mieć charakter raczej humorystyczny Podpisuje się oczywiście pod Twoim postem, jeśli silnik ma dość, to ani olej ani miód mu nie pomoże A dziękuje! W ogóle to musi nieźle wyglądać, jak ktoś przypadkiem wchodzi obczaić ten temat, a tu forumowicze opisują spalanie - ile, czego, jaki przebieg, po jakim czasie, w jakich warunkach Sprawdzanie oleju stało się już naszym hobby Ja już powoli szykuje się do działania z płukaniem silnika i pisałem już do Mikołaja, żeby podrzucił mi: - 10 litrów nafty oświetleniowej - koszt około 120 zł, - dwie płukanki Liqui Molly - jakieś 80zł, - dwie bańki czterolitrowe Valvoline 5W50 - jakieś 220zł, - dwa filtry oleju - około 40zł, - filtr powietrza - też pewnie z 20 zł, - sanei, żebym miał czym do roboty śmigać Wszystko niby takie tanie, a kupa kasy się zbiera z tego wszystkiego. Czasami szukam silników i 95% pochodzą z B6. Gdyby ktoś był zainteresowany mogę podesłać tabelkę w excelu do notowania "wlewów" i za***iście precyzyjnego obliczania zużycia oleju
-
Jeśli byłoby możliwe zrobienia zdjęcia pierścieni na tłoku to byłoby super. Baaaaaardzo mnie to interesuje. Cena całkiem spoko!