Skocz do zawartości

Rosomak91

Pasjonat
  • Postów

    412
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rosomak91

  1. Spróbuje znaleźć u siebie jakiegoś ziomka, który jeździ b7 z alt i dam znać jak to wygląda w tym jednym losowym wypadku z B7 2005 rok z FORUM: "Co do oleju to aktualnie zmieniłem olej na motul 10w40 i jestem zadowlolnybo bo nie bierze. Wczesniej miałem 5w30 i brał ok 300-400 na 1000km. Odma olejowa wymieniona na nową OEM rok temu "
  2. Przy otwartych klapach do 3 tysięcy ciągnie fajnie, później jest katastrofa i właśnie najbardziej jest to odczuwalne przy większym obciążeniu. Wtedy kręcisz go wyżej bo ma więcej mocy i momentu, ale nie przy otwartych klapach. Zrób to tak, żeby działało jak fabryka wypuściła. Urwane ramię jest naprawić najłatwiej. Podeślę Ci fotkę jak to jest u mnie zrobione, ale dopiero po pracy. Przeanalizuj temat który podesłałem i będziesz wiedział dokładnie co i jak.
  3. O sprężynce nie słyszałem wcześniej, ale może mieć to sens. Szersze pierścienie na pewno pomogą, również dodatkowe kanały olejowe to dobry pomysł, ktoś na tym forum miał podobny zabieg i pomogło, możesz podpowiedzieć mechaniorowi.
  4. Wszystko odnośnie gruszki masz tutaj: Na otwartych jest lepiej w dolnych partiach obrotów, ale spalanie pokazywane na fisie nie jest prawdziwe - przynajmniej w moim przypadku. Nie zaszkodzą w niczym, ale będziesz się wkurzać na górne partie obrotów. Zrób to i będziesz zdecydowanie zadowolony.
  5. Ta dyskusja nic nie wprowadza do wątku. Zamiast powielania setny raz argumentu, że ALT jest ujowy można by jakoś wesprzeć kolegę, choćby psychicznie Jeśli sprzedasz auto to wróci tu kolejna osoba zakładając taki sam temat, w którym dyskusja będzie wyglądać tak samo jak wyżej. Ale moment... jednak wprowadza - skoro w b7 jest ten problem poprawiony to dlaczego ma nie wymienić silnika? Jeżeli w b7 ten problem nie ma miejsca, a z waszych komentarzy można tak wnioskować to trzeba szukać silnika modelowo 2004 w górę.
  6. Ja pizgam, wydymał Cię podobnie jak i ja zostałem wydymany, ale na pół litra to te 500 km zrobię O ile się nie mylę, żebyś sprzedał auto to musisz go mieć pół roku bo w innym wypadku podatek chyba 60% musiałbyś oddać - wiesz na 500 plus itp itd. Wymień silnik, poszukaj anglika, może uda się silnik sprawdzić jeszcze w aucie. Remont wyjdzie drożej, a z efektu niekoniecznie będziesz zadowolony.
  7. Przeczytawszy i przeanalizawszy temat można go podsumować - propozycji brak Temat można zamknąć Oczywiście żarcik, choć jeśli problem jest poważniejszy to nic nie pomoże, jeśli problem jest mniejszy to mamy powody do świętowania i za***iście komfortowego eksploatowania pojazdu. Postaram się dać informację, czy nafta pomoże w tak drastycznym przypadku jak mój, choćby w niewielkim stopniu. I choć silnik ma jakąś wadę w sobie są specjaliści którzy potrafią zrobić, że motor spali naprawdę niewielkie ilości, ale jeszcze chyba nikt nie miał sytuacji, że w ogóle nie wziął od wymiany do wymiany. A szkoda, bo silnik jest bardzo przyjemny, potrafi być ekonomiczny na benzynie, na gazie to już w ogóle! 2.0 alt dał mi potężną szkołę życia w dziedzinie zakupu auta i ekonomicznie na tym nie wyszedłem. ALT wcale nie jest złym silnikiem, jest zbyt delikatny, ale na forum wcale nie ma więcej tematów odnośnie awaryjności tego silnika niż to jest w innych kategoriach - spójrzcie tylko ile tematów jest w superturbozajebistym silniku 1.8t. Jeżeli ALT pali więcej niż pół litra oleju na tysiąc km bezsensu jest kupować różnego rodzaju specyfiki, złote środki. Wydaje mi się, że oleje za 200 zł za 4-5 litrów są jeszcze bardziej bez sensu, bo jaki by on nie był i tak wydostanie się mocno zakopconą końcówką wydechu. Myślę, że w miarę dobry i niedrogi olej będzie odpowiedni by nie pogłębiać studni bez dna. Odma - niektórym pomaga, innym nie. Osobiście jestem nastawiony, że nie pomoże - prawdopodobnie to sprawdzę. Remont silnika w 18- czy 14-letnim aucie średnio się kalkuluje, albo w ogóle. Chciałem tym autem przejeździć do 30-stki, ale chyba nie dam rady, więc remont kompletnie odpada. Jeżeli ktoś planuje wiązać się z autem na 5 lat to może i taki remont jest warty świeczki. Rynkowa wartość A4 B6 to około 14k zł, dobry remont to połowa tej kwoty. Za 20 tysięcy można mieć naprawdę sprawny wóz w dobrym stanie wizualnym, technicznych i w ogóle picuś glancuś. Jeżeli apetyt jest w granicach rozsądku - około litra, 2 litrów od wymiany do wymiany można go płukać, próbować ceramiczne specyfiki, lać trwalszy olej i spróbować przedłużyć żywot tego wspaniałego i jednocześnie c**jowego silnika. Najtrudniejsza dla mnie jest akceptacja tego problemu, chciałbym to naprawić, żeby było naprawione, mógłbym ładować kasę i ładować bo jak jest taki fajny to może mnie się uda zrobić tak, żeby było git. Na szczęście rozsądek podpowiada, że utopie kasę i auto sprzedam za bezcen. Prawdą jest, że drugi raz tego motoru bym nie kupił, ale go mam i jakoś będę z tym żyć. O ile podoba się mnie kultura pracy i osiągi tak żałuje że nie czytałem forum wcześniej. Propozycja rozwiązania brania OLEJU w silniku 2.0 ALT - dobrze sprawdzić silnik przed zakupem, później o niego dbać, mówić do niego i głaskać przed odpaleniem
  8. Ooo nein! Das ist keine Deutchland auto! Ładne fajne auto, oby nie sprawiało problemu i komfortowo zadek woziło!
  9. Do następnej wymiany oleju jeszcze będę cudować, będę lać 5w50, zrobię jeszcze jedną płukankę, zaleje naftą i koniec. Czekam tylko aż wyprowadzę swojego golfa dwójeczkę z garażu, będę miał czym jeździć to wstawie kaudi, przeglądne odmę przy wymianie oleju i basta. Zajeżdżę ten motor, a jak się nie podda to sprzedam auto razem z nim Nie będę takim c**jem jak poprzedni właściciel i nie zaleje go doktorami
  10. Powinno się kasować po podniesieniu maski i na pewno tak się dzieje. Ani bagnet ani korek wlewu nie mają żadnego czujnika. Tak działa ten system, że jak jest mało oleju to wywala kontrolkę, po otwarciu maski znika, jeśli wciąż jest mało oleju zapali się po 100 km. Jeżeli oleju jest więcej niż na minimum a kontrolka się świeci to czujnik jest popsuty, albo przewody. PS Zdarza się w niektórych przypadkach, że czujnik daje znać nawet gdy oleju jest na połowie bagnetu.
  11. Po 3 tysiącach przejechanych kilometrów mogę stwierdzić, że jak silnik ma dosyć to mu nawet specyfik z najlepszymi opiniami nie pomoże, nawet najdroższy olej nie da rady, ale to już wiedziałem wcześniej. Jedyne co może zmniejszyć zużycie to 15w Początkowo spalanie oleju spadło, ale na nowo wspięło się do góry i przypuszczam, że będzie się utrzymywać na poziomie 1,5 litra na 1kkm. Jedyny plus stosowania 5w50 to odczuwalnie cichsza praca silnika, na szczęście valvoline jest tani Spróbuje jeszcze zalać tłoki naftą, ale nadziei nie mam żadnych - ot tak czysty eksperyment. Opisywałem już ten problem w którymś wątku na tym forum. Jak na razie nawet mechanicy nie potrafią udzielić mi odpowiedzi. Problem mam następujący i jest on za***iście związany ze spalaniem oleju, gdyż gdy on wystąpi olej znika w ilościach niemiłosiernych. Rozpędzając maszynę w łuku wyczuwa się szarpnięcie, znaczny przypływ mocy, a z tłumika wystrzeliwuje chmura dumy. Sytuacja ta występuje tylko podczas jazdy w łuku, na prostej - nigdy. Ktoś wywróży? PS Mechanik odradza remont.
  12. Pamiętam jak kupiłem to auto i męczyłem się pół godziny żeby olej sprawdzić To najdziwniejsza rzecz z jaką się spotkałem w tym samochodzie. U mnie czujnik zamilkł... dzisiaj podniosłem maskę, sprawdziłem olej (po około 15 minutach) i lekko poniżej minimum, czujnik mnie nie poinformował. W zasadzie wole żeby w ogóle nie działał, niż miał mi wyskakiwać w połowie. Kiedyś już mi wstydu narobił parę razy xDDDDD Olej sprawdzam maksymalnie co 800 km, czyli co tankowanie. Zazwyczaj jestem zdania, że jak już coś mam, to niech to działa - w tym przypadku taki stan rzeczy mnie nie przeszkadza
  13. Rosomak91

    Spalanie oleju

    Lej olej i śmigaj wstyd jak cholera, ale da się z tym żyć, robisz zasłonę dymną i uciekasz
  14. Nie zawsze zapali się w odpowiednim momencie. Zdarzało się, że lampa alladyna wyskoczyła gdy oleju było sporo poniżej minimum
  15. Jeśli chodzi o grubość oleju na bagnecie, Castrola czasami sprawdzałem kilka minut żeby dojść ile jest go na stanie, w ogóle go nie było widać, z Valvolinem nie mam tego problemu, włożę bagnet i widzę, że jest. Od spuszczenia oleju do tej pory wlałem 6 litrów. Przejechałem 2kkm. Krótka kalkulacja - jeżeli remont może mnie kosztować około 3500 zł, to za te pieniądze mogę kupić blisko 39 sztuk pięciolitrowych baniek valvoline 10w40 (3500/90). Jeżeli palę litr na tysiąc, jedna bańka wystarczy na 5k km. 5kkm*39=195kkm. Chyba będę lać olej i jeździć. Przez trzy lata przejadę max 120kkm. Jedyne co mi poważnego grozi to zatarcie silnika, nie zawsze zapali się lampa alladyna. Wtedy kupie tylko goły silnik Będę testować specyfiki, spróbuje wyczyścić silnik. Poczytałem trochę o testach paliw, które zawierają środki czyszczące i o samych dodatkach do paliw. Biorąc zwykłą 95 za 5.12, tankując 60 litrów zapłacę 307,20zł, jeśli kupię 98 za 5,45 zapłacę 327zł. Średnie spalanie 7.5 litra, koszt na 100km przy paliwie 95 to 38,4zł, przy 98 to 40,88zł. Różnica nie jest jakaś bardzo duża, a podobno środki te działają. Będę tankować 98, czasami doleje jeszcze dodatków czyszczących i jak silnik nie wyskoczy to będzie dobrze Spróbuje usunąć trochę nagarów z komory spalania, choć mam obawy, że taki odpadający nagar może bardziej zaszkodzić niż pomóc i nie chodzi mi tu o rozszczelnienie tylko o ciało stałe, które jak odpadnie może coś tam zarysować Mechanior jak wymieniał uszczelkę pokrywy twierdził, że tam gdzie mógł zajrzeć było czyściutko. Ajj, dobrze, że mam jeszcze gulfa dwójkę, muszę tylko silnik włożyć
  16. Rosomak91

    1.6 a brzmi jak 2.6

    Wybebeszony. Podjedź do jakiegoś ogarniętego mechanika niech rzuci okiem. Może być, że jest jakaś nieszczelność w układzie wydechowym.
  17. Wróć! Chodziło oczywiście o odbłyśnik. Soczewkę tylko wyczyściłem, a była dosyć mocno zabrudzona.
  18. Kurde, aż Ci zazdroszczę! Wczoraj miałem okazję przetestować bryke w boju, cztery osoby na pokładzie, każda blisko 100 kg, w bagażniku około 100-120kg. Się okazało, że 2.0 i 130HP to wciąż mało, tak jakby zrobiło się 1.6 i 102HP Spalanie o litr w górę, co jest dla mnie jeszcze akceptowalne (jechałem szybciej niż zwykle), ale osiągi dały do myślenia. Spalanie oleju wciąż w granicach litra na tysiąc. Muszę podłączyć kompa bo po dłuższym postoju zdarza się, że zaraz po odpaleniu auto zgaśnie, nie zawsze. Na dodatek zaobserwowałem lekką nierówność w pracy silnika, wydaje mi się, że albo świeca jest bardzo zarzucona olejem i już sobie nie radzi albo cewka któraś wariuje. Do wymiany oleju mam jeszcze około 8k km, więc się wstrzymam z wymianą świec. Zrobię płukankę, wymienię olej, świece, w międzyczasie zostawię auto na 2-3 dni i będę zalewał naftę na tłoki. Teraz spróbuje dolać jakiegoś preparatu do benzyny, może co wyczyści
  19. Rosomak91

    1.6 a brzmi jak 2.6

    Jeśli podjeżdża takim basowym dźwiękiem to może być, że kata nie ma.
  20. Wczoraj kupiłem drugi komplet alusków, jeszcze tylko zimóweczki i bajlando! Brat w 2.4 w C6 wymieniał rozrząd, zapłacił coś około 3600, za dwumas coś koło 2500. Auto fajne, silnik fajny, stosunkowo mało awaryjne, ale drogie w naprawie. Komfortem jazdy powala A4 Do każdego silnika działa zasada - jak dbasz tak masz i nieważne czy to alt czy 1.8t. Po wymianie oleju zrobiłem ponad 1.5k km, dolałem 1.5 litra. Jest mały progres, urwałem pół litra na 1000km, zobaczymy co pokażą dalsze obserwacje.
  21. Bo widzicie, jeśli wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, to wtedy przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i on to robi! Info - pykłem wczoraj 300 km, na bagnecie bez zmian! Kat zgasł. Dzisiaj dobiłem setkę i wciąż go nie widzę! Miałem już takie przypadki, że na tysiąc połknął tylko 0.5 litra, więc się nie podniecam i kontynuuje obserwację Jacek wiesz jak to jest? Jak już wdepniesz w gówno to się w tym gównie babrzesz. Szukasz jakiegoś sensownego wyjścia z sytuacji - zmiana silnika? Po co? Nie wiesz co kupisz i koszt całości będzie równy wartości auta. Zmienić auto? Doprowadziłem auto praktycznie do ideału, został tylko olej. Jak dolicze 30 zł do ceny paliwa to aż mogę splujnąć na to wszystko, stać mnie
  22. Myślę, że każdy na tym forum to ogarnął i również uważam, że jak pije olej to pić będzie i samo się nie naprawi. Ja traktuje swój przypadek jako eksperyment, który w przyszłości może pomóc mnie i moim znajomym, a może nawet komuś spoza moich kręgów Zdarzyło się - w renówce piło mi castrola, blisko litr od wymiany do wymiany, zmieniłem na mobila i przestało pić Silnik alt ma zajebistą wadę i lubi sobie wzbogacić mieszankę paliwową, ale jest całkiem przyjemny w eksploatacji. Jest takie uczucie w życiu, kiedy osiągasz coś co wcześniej było "nieosiągalne" i to jest piękne uczucie - i właśnie my, autorzy i czytelnicy tego tematu do tego uczucia dążymy Już c**j z tym olejem xDD
  23. Ciągle zapominam strzelić fotki...
  24. Ot właśnie daj znać czy coś poprawi 5w50, wczoraj sam zacząłem myśleć by spróbować z takim olejem pokombinować. Ogólnie strasznie mnie korci by wstrzymać się z remontem, zrobić jeszcze jedną płukankę, puścić naftę na tłoki na kilka dni, zalać 5w50, ceratexa w to wlać i sprawdzić efekty. Następnie wymieniłbym całą odmę, sprawdził efekty i dopiero wtedy zrobił remont zajęłoby mi to solidne pół roku, ale jakie doświadczenie Nie zapowiada się, żeby paliwa miały tanieć, raczej trzeba się do tych cen przyzwyczaić i nie myśleć. Do pełna tankuje za 330 zł 3-4 razy w miesiącu - ból d*py jak tylko pomyślę, więc nie myślę i nie liczę W rządzie wszyscy po jednych pieniądzach, dorwać się do koryta i wszystko inne to już c**j.
  25. Najpierw podbija do 24 stopni wewnątrz auta a potem próbuje ją utrzymać. A jeśli działa to jakoś koślawo, że najpierw grzeje potem mocno chłodzi i tak w kółko to coś jest nie halo, ale nie z silnikiem tylko sterowaniem ogrzewania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...