
Rosomak91
Pasjonat-
Postów
412 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez Rosomak91
-
A3 jest wspaniałe autko, nie jest wcale takie małe i nie jest wcale dużo lżejsze od A4, więc i ten 1.6 średnio dynamiczny w tym zestawieniu (siostra ma a3 8P po którymś tam lifice). Miałem 8L z tym silnikiem, tylko on wtedy miał jeszcze 101HP, ale całość była lżejsza o jakieś 300kg od nowych konstrukcji Dało się tym przyjemnie jeździć, ale pali to więcej niż ALT, trochę obciążone miało problem z rozpędzaniem się, dusił się przy dodawaniu gazu (wszystko sprawne), oleju od wymiany do wymiany około litr - czyli nic. Polecam i A3 i 1.6, bardzo dobry silnik, bardzo tani w eksploatacji, ale słlabszy trochę
-
Moje również mają 16 lat i praktycznie nie świeciły. Wymieniłem żarnik i odbłyśnik. Efekt jest imponujący. 1 - takie kupiłem 2 - wymieniłem żarnik 3 - wymieniłem soczewkę na regenerowaną (zdjęcie robione telefonem, dlatego lepsza jakość)
-
W instrukcji wyczytałem że program 1 wylicza średnie spalanie na podstawie ostatnich dwóch godzin jazdy. Po dwugodzinnym postoju zeruje się. Natomiast dystans, który możemy przejechać pokazywany jest uwzględniając średnie spalanie z przejechanych ostatnich 30km. FIS(2) pokazuje średnie spalanie od momentu wyzerowania - różnica między nami jest taka, że Ty masz B7, a ja B6 a między nimi w komputerach była różnica Jak kupiłem auto to właśnie ten drugi program pokazywał średnie spalanie 8.7litra, zrobiłem jakieś 700km ze średnim spalaniem lekko powyżej 7 litrów i wskazanie 8.7 się nie zmieniło, więc przypuszczam, że sporo km było wtedy uwzględnione. Skoro ja jeżdżąc normalnie wyciagam 7.5 litra bez większej ekonomii (też go czasem pociągne do odcinki), a ktoś wcześniej wykręcił 8.7 to ja się nie dziwie, że mam problem olejowy taki jaki mam (1.5litra/1000km)...
-
Jeżdżąc ekonomicznie jak najbardziej wykonalne. Jak się nie spieszę to po wsiach 6.5litra na fisie bezproblemowo - warunkiem jest, temperatura w granicach 22 stopni. W upały poniżej 7.2 nie zejdzie choćby się człowiek chciał ze*&ać. FIS pokazuje średnie z około 10k km 7.5l, pokrywa się to z dziennikiem który prowadzę.
-
Przed następnym kupnem przygotuje się solidnie do tematu i pewnie sprowadze auto na własną rękę, ewentualnie skorzystam z usług firmy, która sprawdza auta. Średnio mi się widzi remont, ale 3k to nie jest jakaś duża kasa (niech wszystko zamknie się w 4k i też będzie OK), tym bardziej, że auto jest mało awaryjne, mega komfortowe i mam w miarę zadbany egzemplarz. Do tego spalanie i osiągi są dla mnie akceptowalne. W sumie mam idealną konfigurację, tylko oleju za mocno ciągnie Na razie pykłem 200 km od płukanki i myślę, że głupio byłoby się wypowiadać na temat czegokolwiek Do końca tygodnia strzele pewnie z tysiaczka to będzie już w miarę widać coś. Na razie zauważyłem mniejsze kopcenie z wydechu, ale to może dlatego, że chce to widzieć xDD EDYTKA\/ Było ponad pół bagnetu po zalaniu, po 400 km na gorącym silniku jest minimum (bez lampy alladyna). Myślę, że po nocy coś by więcej zleciało. Szacuje, że spaliło około 0.5-0.6l. Dolany liter do fula i teraz będzie miarodajny pomiar EDYTKA EDYTKI \/ 900 km przejechane, zużyte około litra oleju. Jakiś mały progres jest. Dolałem do oleju cerate Liqui Molly
-
Mechanika mam bardzo ogarniętego, myślę, że tego nie spieprzy. Z tego co mówił może coś tam pokombinować z pierścieniami za około 2500-3000 zł, ale to masa innych warunków musi zostać spełniona Auto ma już ponad 350 tysięcy przebiegu więc oleju żre jak na te 350kkm, ogólnie nie przeraża mnie to spalanie, ale boje się, że w końcu czujnik się nie zaświeci, a oleju braknie Też nie będę pchał się w nowe tłoki, chyba, że te nie będą nadawać się do użytku. Mają być wsadzone grubsze pierścienie. Kalkulator podpowiada, że tylko remont, jakbym miał wymienić silnik to koszta rosną, a autem nie będę jeździć dłużej niż 3 lata. Jak remont nie da rady to ostatecznie auto pod młotek i kupie B8 - jest tam podobno jeden silnik 1.8, który daje radę. Wrócę za miesiąc z obserwacjami
-
Dzisiaj przepłukałem silnik likłi moli, wlałem całą puszkę preparatu (na 5l oleju), oleju było prawie pod maksa. SIlnik pracował blisko 20 minut. Po 10 minutach zaczął kopcić na biało, po 2-3 minutach przestał kopcić. Zalałem valvolinem 10w40. Zrobię jakieś 2-3 tysiaczki i dam znać, do tej pory było spalanie oleju 1.5litra/1000km.
-
Synchronizator/y do roboty. Same części nie będą szczególnie drogie, ale robocizna już gorzej
-
Może podepnę się i będę kontynuować ten temat. Mój przypadek jest chyba całkiem fajny i postaram się pokazać jakie efekty przyniesie płukanka, a później remont silnika. Spalanie oleju jest różne, bywało 0.5 litra na 1000km ale też i znacznie więcej, tak znacznie, że średnie spalanie oleju z przebiegu 7k km to 1,54litra. Co najlepsze spalanie oleju w ogóle nie zależy od stylu jazdy. Ciekawostka - czasami auto w prawym łuku przy lekkim przyspieszaniu szarpnęło mocniej wyrywając do przodu, dostaje wtedy naprawdę fajnego buta, ale z wydechu idzie siwy dym! Wtedy też spalanie oleju idzie mega do przodu. Tego buta ma do zgaszenia, albo po przejechaniu nieustalonego dystansu Poza tym wszystko pracuje w sumie fajnie. Olej castrol 10w40, poszła też 4litrowa bańka mobila 10w40. 7k km temu wymieniony olej, filtry i świece. Pod pokrywą wg mechanika nie było nagaru. Wymieniony czwórnik. Płukanke zrobię pod koniec września. Remont silnika w okolicach listopada - chyba, że mechanik zaproponuje wymianę motoru
-
Życie jest za krótkie żeby jeździć dieslem Fajnie to ciągnie, ale dźwięk i drgania mnie przerażają 6k km rocznie, to jest możliwe? zastanowiłbym się czy do takich przebiegów nie kupiłbym cinkasa w gazie - czyste oszczędności W gazie zawsze taniej, fajne oszczędności pod dystrybutorem, które i tak zarobią na częstsze wizyty w serwisie. Pieniądze wydane na paliwo to są najgorzej wydane pieniądze, więc im taniej tym lepiej. Benzynka ma jeszcze drożeć...
-
U mnie to wygląda nieco inaczej - jak zaleje na pół bagnetu to kontrolka się zapali grubo poniżej minimum. Jak zaleje maxa, kontrolka zapali się przed minimum.
-
Ot te same zabiegi czynię i przynosi skutek pozytywny (140km/h, dosłownie 20 km jazdy i kontrolka milczy.). Ostatnio zżarło litr oleju na 600km, dłuższa jazda na wyższych obrotach fajnie przedmuc**je kata i nawet przy moim wzbogaceniu mieszanki olejem kontrolka często znika, zaś po ostrym wkręcaniu na obroty szybko wraca
-
Dzięki Dudi2000! Zapewniłeś mi dzisiaj zajebistą zabawę Przeżyłem już trzy fazy gruszki: popsuta nieruszona - muł na niskich i fajnie idzie do odcinki - fis pokazywał dobre spalanie, średnio 7.5 litra - pokrywało się to z moim dziennikiem! popsuta z zablokowanymi klapami - super na niskich praktycznie niemożliwe dojść do odcinki już na 3cim biegu - fis pokazywał złe spalanie - 7 litrów, a rzeczywistość była nieco inna... o litr inna... w górę... sprawna gruszka - od dołu do góry jest bosko (jak na 130km), fis pokazuje bardzo niskie spalanie, poniżej 7 litrów, sprawdzę to. Udało mi się rozpędzić brykę do 200 km/h wg wskazań licznika (opony 195/65 R15), czyli około 180 km/h w rzeczywistości. Poszedłby więcej, ale to już lekka katorga by była. Oczywiście sadzy z tłumika poszło więcej niż z niejednego 30letniego zajechanego diesla, oleju ubyło około 2 mm na bagnecie po 3 takich wojażach (0-200), w sumie około 15 km szaleństw Normalnie gorzej jak dziecko i murzyn z bateryjką razem wzięci
-
Montaż modułu DRL w światłach drogowych Audi A4 B6
Rosomak91 odpowiedział(a) na ucho.77 temat w Audi A4 B6/B7
Mega głupi pytanie - jak przebić się kablami do wnętrza pojazdu? Gdzie znajdę jakieś otwory bym w miarę bezinwazyjnie mógł mieć moduł pod kierownicą? Bardzo proszę o niegłupie odpowiedzi -
Jestem blady w temacie, ale wydaje mi się, że komputer ma zaprogramowane że takowe klapy są i chyba mogą być nieosiągane maksymalne parametry pracy silnika.
-
Potwierdzam, są w porządku
-
Miałem, ale czy na gazie czy na benzynie ciągle to występowało, z tym że na LPG nieco bardziej odczuwalnie. Niby jeździć się z tym da, bo prawie 100k km z tym zrobiłem, ale co głowy napsuło, ile nocy nieprzespanych i jaki dyskomfort psychiczny Szkoda, bo silnik ten jest mega przyjemny!
-
W A CZY z 97 roku z 1.6 miałem podobny problem i nic mu nie pomogło. Na pewno to nie jest wina lewego powietrza, iskry, akumulatora, alternatora - dużo podzespołów wymieniłem, sprzedałem auto ziomkowi, który zajechał silnik, wymienił na inny z angola i dalej to samo. Mega ciężki temat, po dwóch latach walki się poddałem. U mnie jeszcze auto się przyduszało przy dodawaniu gazu, ale w tym pomogło czyszczenie przepustnicy. U jednego fachowca jak usłyszałem, że ten typ tak ma, poprosiłem by odpalił stojące na placu a3 z tym samym motorem i woooow - wyszło, że ten typ jednak tak nie ma
-
Niekoniecznie od stylu jazdy, u mnie czy spokojna jazda czy butowanie sporo ponad litr na tysiąc. Z dolotu olej się sączy! (wszystko zapocone :D). W silniku ani grama nagaru. Będę przechodzić teraz drogę przez męke, spróbuje coś poprawić odmą, a później będę walczyć z pierścieniami. Gdzieś w necie znalazłem firmę, która wstawia grubsze persingi Aktualizacja - wymieniłem czwórnik, zrobiłem 200 km a końcówka wydechu tylko delikatnie okopcona! Takie okopcenie występowało po 20 km xD
-
Sąsiad ma 1ba seryjnie i auto jest wystarczająco wysoko Leśne dukty mu nie straszne! Sprężyny i amortyzatory mają gdzieś wybite swoje oznaczenia? Żebym chociaż wiedział czego mam szukać.
-
Kolega chyba nigdy w lesie nie był... na grzybach nawet zwłaszcza na sportowym zawieszeniu xD Czym A4 sobie zasłużyło, że do lasu ma nie wjeżdżać? Auto jak każde inne, ma służyć. Kolega Multi ma 1.9TDI, a między 2.0 ALT są jakieś różne kategorie wagowe na przedniej osi (OJE itp), więc coś mogłoby tu nie zagrać. Aczkolwiek gdyby ktoś chciał wymienić 1BA to jestem za
-
Testowałem dębice nawigatory w malutkim rozmiarze bo 175x65 r15 w reno. Kupiłem je tylko dlatego, że auto robiło max 30k km rocznie, jest mało warte i szkoda tracić kasy na dwa komplety i tak: - na suchym spoko, - na mokrym spoko, - na śniegu spoko - znacznie lepiej niż 5letnia opona zimowa z wielkościowo podobnym bieżnikiem. Podobno na kolejny sezon właściwości spadają. Dopiero się o tym przekonam. Po 15k km z osi pędnej zniknął 1mm bieżnika, z drugiej osi praktycznie nie widać zużycia. Awaryjnych hamowań raczej mało, ale był i auto hamowało całkiem przewidywalnie i mocno. Testowałem opony w zakrętach i tam gdzie na letnich śmiało mogłem w łuku jechać 90 z przechyłem jakbym jechał na dwóch kołach, tak przy 80 km/h na wielosezonowych wpadałem w poślizg. Do normalnej jazdy z niewielkimi przebiegami opony są wspaniałe a koszty zakupu i "eksploatacji" genialne
-
Panowie, chce podnieść auto (bo jak auto nie wjedzie w las to jest d*pa a nie auto), mam tu jakieś sportowe zawieszenie, prawdopodobnie 1BE, przynajmniej tak wynika z VINu. Dla mnie jest za niskie, choć komfortowe. Zużyte mam już amortyzatory, więc wraz z amorkami wymienie sprężyny. Ktoś jest w stanie odpowiedzieć jakie sprężyny i jakie amortyzatory powinienem kupić? Silnik 2.0 ALT.
-
Jak ogarniesz temat daj znać czy odbiło się to na spalaniu.
-
O ile mnie pamięć nie myli to elektrozawór też siada i są przypadki w tym temacie, że ktoś to wymieniał. Zamów w sklepie, podepnij, zobacz czy działa. Jak nie to oddaj i kombinuj dalej Przypuszczam, że tutaj nie może być innego winnego.