To znaczy że w paliwie jest sadza pochodząca ze spalania wiec puszcza oring i uszczelnienie termiczne pompowtrysku.
Częsta przypadłość wyglądająca tak:
Mechanik wyrywa dobre wtryski i oddaje do regeneracji. Wtryski wracają z regeneracji z informacją że byla lipa, źle rozpylały, lały, "juz nie podawały paliwa", itd itp. Mechanik wrzuca wtryski odpala auto i jest uśmiech na twarzy bo pomogło na wszystkie dolegliwości. Niestety mechanik:
0. Nie obejrzał stanu starych uszczelnień
1. Nie zwrócił uwagi na stan gniazd pompowtrysku w głowicy- często nawet oddana glowica do tulejowania ma porysowane dna gniazd gdzie przychodzi podkładka termiczna
2. Nie wymienił uszczelnień
3. Nie wymienił śrub dociskających pompowtryski
4. Wymienił śruby ale kupił chińskie podróby z plasteliny
5. Wymienił śruby ale miał podobne pod reką- najczesciej na imbusa
6. Wymienił śruby ale nie wyciągnął oleju z ich otworów
7. Mechanik nie miał pod ręką klucza dynamometrycznego o takim zakresie/ bał się dokręcać z wymaganym kątem bo "czuł że ta śruba się urwie"
Przez co usterka pojawia się ponownie baaaardzo szybko
Egr wymieniony ale czy pracuje poprawnie? Była jego diagnostyka?