Kiedys bawiłem sie w polerowanie aluminium, rant felg, wlewy paliwa w motocyklach. Stosowałem do tego niemieckiej pasty grubościernej i polerki z filcem. Tez miałem zaśniedziałe i brzydkie listwy, wpadłem na cudowny pomysł ze przepoleruje je delikatnie ta pasta, wiele nie mysląc złapałem paste szmatke i zaczełem szorowac, niestety nie chciało tak lekko schodzic wiec tarłem długo i mocno. Po operacji dumny z lśniących listw umyłem auto, postawiłem na słoncu i zaczełem płakac w jak denny idiotyczny i tępy sposób porysowałem sobie lakier wokół szyb nastepne dwa dni szlifowałem i polerowałem lakier na aucie aby zlikwidować efekty mojego cudownego pomysłu
Zanim zaczniesz cos robic z tymi listwami zabezpiecz dokłądnie lakier