Szkoda ze sie nie zgadalismy bo my tez siedzielismy do 16 i czekalismy na lepsze samopoczucie :> ale jak dojechales to gites.
No jak byśmy wiedzieli to byśmy razem posiedzieli
siedziałem na Krupówkach i czekałem aż lepiej sie poczuje
no widze że wszyscy dojechali szczęsliwie z zakopca ja dopiero wyjeżdżałem wieczorem trafiłem na pare korków ale i tak dobrze bo nie było trzeba dmuchać po drodze :gwizdanie:
prawdopodobnie siadła pompa wspomagania ale co ma z tym wspólnego praca silnika może taki zbieg okoliczności powtarza się to zjawisko za każdym razem ?