:mrgreen:
- Nataszko, zjedz kawałeczek tortu!
- Dziękuję, Jureczku, nie chcę.
- No spróbuj, bardzo smaczny!
- Nie, dziękuję. Ja po osiemnastej już nie jem nic słodkiego .
- Nataszko, proszę.
- Jureczku, ja deserów w ogóle nie jadam...
- Żryj ten tort, kurrwa! Pierścionek w nim jest, żenić się z Tobą chcę!
:mrgreen:
Przychodzi mama Jasia do Urzędu Pracy i pyta o jakąś robotę dla Jasia. Na to urzędnik: - a co Jasiu umie?
mama: - Jasiu umie murować.
urzędnik: - to mamy tu pracę dla murarza 4000 zł na rękę.
mama: - o Jezu, tyle pieniędzy Jasiu ciągle pijany będzie, a coś innego?
urzędnik: - no to pomocnik murarza 3000 zł na rękę.
mama: - o Jezu, Jasiu ciągle pijany będzie.
urzędnik: - no to czego Pani szuka?
mama: - coś za 600 zł na rękę.
urzędnik: - nie, nie, Jasiu musiałby mieć wyższe studia, najlepiej z tytułem doktora.
:mrgreen: