Skocz do zawartości

Yelo

Pasjonat
  • Postów

    1859
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Yelo

  1. Blenda na Audi - IMO vioska :gwizdanie:
  2. Yelo

    S8

    Raczej nie - nowa S8 450KM lata koło 310, 320 to już z górki. Przy prędkościach powyżej 200 bardzo szybko rośnie moc potrzebna do dalszego rozpędzania auta. Pozostaje czekać aż klubowa S8 trafi na dłuższą 4 pasmówkę
  3. Z tego, co się orientuję to pierwsze zderzenia w LHC mają nastąpić 10 września - w środę. Pozostaje jeszcze kilka dni na wydanie wszystkich oszczędności przed końcem świata
  4. Miałem okazję oglądać LHC na żywo podczas budowy niecałe dwa latka temu - dodam, że jest to tylko nowy osprzęt do starego tunelu - po LEP. Trochę się orientuję w tematach fizyki elementarnej i już wiele razy czytając polskie artykuły "naukowe" w internecie trzymałem się za brzuch. Co do malikowego cytatu - to ja bym to ujął "Jest niewykluczone, że w LHC uda się zaobserwować cząsteczkę Higgsa, której istnienie przewiduje jedna z hipotez." Prędkość fotonów - one zawsze biegają z prędkością światła - nie mają masy, więc przy każdej niższej prędkości nie miałyby energii. Poza tym nie można ich przyspieszać w akceleratorach, bo nie mają ładunku. W LHC i mniejszych akceleratorach są przyspieszane cząstki posiadające ładunek elektryczny - inaczej pole magnetyczne nie wywierałoby na nie wpływu. Są to głównie protony i elektrony, a przynajmniej kiedyś były. W LEP przyspieszano elektrony, a później cięższe leptony - miony i taony. LHC jak sama nazwa wskazuje zajmie się hadronami, czyli od protonów zacznając przejdą do hiperonów i mezonów. Prędkości cząstek w akceleratorach są sporo większe niż 99% prędkości światła. Dlatego nie mówi się 99,99999%, albo 99,99999999%. Trochę to mało wygodne. Używa się energii w eV, czyli około 10^-19 J. W LHC energia począkowo sięgnie ponad 10TeV, czyli 10^-6 J. A to energia zbliżona do tych z którymi spotykamy się w codziennym życiu, natomiast przenoszona przez niewyobrażalnie lekką cząstkę. Czarna dziura powstanie, ale będzie żyła niewyobrażalnie krótko, ponieważ będzie to miniaturowa czarna dziura, która wyparuje w ułamku sekundy. Jeżeli jednak tak się nie stanie, to znaczy, że Steven Hawking się pomylił i to dość znacznie
  5. Od wymiany oleju ile przejechałeś i ile oleju spalił?
  6. Ja wcześniej przechowywałem oponki u rodziny, od tego lata mam szczęście chować autko do garażu i problem rozwiązał się sam. Co do używanych stalówek - to radzę zwracać uwagę na rdzę w krytyczych punktach, czyli nie tylko na rancie, ale i na powierzchni styku z piastą. Wiosną miałem problem, że się felgi na rdzę się przyspawały do piast i nie dało się ich za choinkę zdjąć. Od tej pory tylko aluski na zimę - komplet 15'' to 400-500 zł.
  7. Yelo

    S8

    ~280 IMO
  8. Yelo

    [B5 AHU] Wymiana odmy

    Można odmę przciąć i wystawić w tył, a dziurę w kanale dolotowym dokładnie uszczelić - przepustnica będzie się mniej zaklejała - ale niestety za autem będzie czuć nieprzyjemny zapach. Usuwanie filtru nie wydaje mi się być dobrym pomysłem - ze skrzyni korbowej nic dobrego się nie wydobywa - a pakowanie tego w dolot bez filtrowania to nic dobrego.
  9. Ja polecam nową - ale tylko ZF. Używki w tych rocznikach to spore ryzyko, już powoli szykują się do padnięcia...
  10. Ładna, nawet bardzo - może powiesz coś na temat zawieszenia... I jak się spisuje wydech Remusa w 1,9TDI?
  11. Yelo

    S8

    Ja wczoraj widzieć furaczos I nie wiem jak to się stać, że wcześniej nic nie wiedzieć. Autko , tyle moge powiedzieć, co do kosztów ekspoatacyjnych to wszystko zależy od robionych km. Bo podejrzewam koszty podobne do E38 5,4l, bo takowe autko w rodzinie jeździ - koszty około 1,1zł/km. A co do spalania w 750 na poziomie 10l, to udało mi się to osiągnąć, to był zakład - potwór spalił 9,6l Normalnie przy spokojnej jeździe 110-120 pali 12. Podejrzewam, że S8 będzie podobnie pić. Co do trasy i 1,8T, to podejrzewam że wszystko zależy od stylu jazdy, przy umierkowanej może być podobne, natomist przy delikatnej S8 wciągnie bez porównania więcej. Tyle że kwestia spalania w takim aucie, to nie jest to o czym powinno się rozmawiać. To auto najlepiej czuje się stojąc na pierwszej pozycji na czerwonym świetle Gratz Peter :>
  12. No i 1,8 100KM ciekawe - może to moc wypluta na hamowni
  13. 1.6 ADP opony 235 Szczecin - Kalisz 6,6l/100km - o prędkości nie pytajcie Gdynia - Kalisz 6l/100km - w nocy bez klimy. Trasa 9-10l Miasto 10-12l Przy naprawdę ostej jeździe.
  14. Ja przesiadłem się z 15'' na 17'' Jeżdżę kilka miesięcy już i powiem tak - prowadzenie poprawiło się niesamowicie, spalanie wzrosło jak diabli (ale to pewnie przez zaostrzenie stylu wink ), hamowanie i przyspieszanie (na mokrym od zera) bez porównania lepsze, przyspieszanie na trasie - chyba nieco gorsze, komfort nie zwróciłem uwagi na większe zmiany. Co do dwóch ostatnich to się przekonam, jak założę zimowe kapcie, ale nie wiem czy to jeszcze w tym aucie Z przyspieszeniami, to mi trudno powiedzieć, bo ze zmianą felg pokrył się pewien problem, co spowodowało, że się nieco połamałem spadkiem osiągów, a później okazało się, że za znaczną część tego pogorszenia odpowiadały problemy techniczne. Ogólnie chwalę sobie 17'' bardzo - tylko w benzin trzeba się liczyć ze wzrostem spalania przy kapciu 235.
  15. Na parkingu pod marketem w Kaliszu - furka Gdańsk - dzika świnia z młodymi na spacerku po ulicach miasta :gwizdanie:
  16. http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5628849
  17. "Skodami to pedofile w średnim wieku jeżdżą" - kolejny dowód
  18. Panienka w wieku 30 lat idzie po plaży i nagle zobaczyła starą butelkę. Podniosła, potarła i z butelki wydobył się duszek. Panienka pyta: - Czy będę miała trzy życzenia? Duszek: - eeee, przykro mi ale ja jestem duszek spełniający tylko jedno życzenie, Panienka bez wahania: - To proszę o pokój na Bliskim Wschodzie. Widzisz te mapę Duszku? Chce, żeby te wszystkie kraje przestały ze sobą walczyć, żeby Żydzi i Arabowie pokochali się miedzy sobą i żeby kochali Amerykanów i odwrotnie i żeby wszyscy tam żyli w pokoju i harmonii. Duszek popatrzył na mapę i mówi: - Kobieto bądź rozsądna, te kraje się biją i nienawidzą od tysięcy lat, a ja po 1000lat siedzenia w butelce też nie jestem w najlepszej formie. Jestem DOBRY ale nie aż tak dobry. Nie sądzę żebym mógł to zrobić. Pomyśl i daj jakieś sensowne życzenie. Panienka pomyślała przez chwile i mówi: - No dobrze, przez cale życie chciałam spotkać właściwego mężczyznę, żeby wyjść za niego za mąż. Wiesz, takiego który będzie mnie kochał, szanował, bronił, dobrze zarabiał i oddawał pieniądze, nie pił, nie palił, pomagał przy dzieciach, w gotowaniu i sprzątaniu, był świetny w łóżku, był wierny i nie patrzył tylko w telewizor na programy sportowe. Takie mam życzenie. Duszek pokręcił głową z niedowierzaniem, głęboko westchnął i powiedział: - Pokaż mi Kobieto tą cholerną mapę jeszcze raz!!!!!![br]Dopisany: 28 Sierpień 2008, 11:06 _________________________________________________Ojciec pyta się córki: - Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża? - Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator. Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator i z oburzeniem pyta się ojca: - Tato co Ty u licha robisz? - Piję z zięciem!!
  19. [br]Dopisany: 18 Sierpień 2008, 22:53 _________________________________________________
  20. Z pamiętnika ojca-mężczyzny.... Stoje sobie ostatnio spokojnie w kolejce do kasy w Carrefourze. Stoje sobie .... stoje... Nagle zauważam przy drugiej kasie, wpatrzoną we mnie i uśmiechającą się się DO MNIE blondynę. Ale jaką blondynę Mówie Wam Karaiby, słońce, plaża, Bacardi...! Ostatnio ładne dziewczyny się do mnie tak uśmiechały, gdy przytaszczyłem do akademika, na drugi dzień po imprezie, skrzynkę zimnego piwa. Ale to było 10 lat temu... Ta jednak uśmiechała się do mnie przyjaźnie nawet bez piwa. Jakaś taka znajoma mi się przez chwilę wydała ale nie mogłem sobie przypomnieć skąd...Pewnie podobna do jakiejś aktorki... Powoli budził się we mnie głęboko uśpiony instynkt łowcy. Mieszanka adrenaliny i testosteronu wypełniały mój organizm. To one kazały mi bez zastanowienia zapytać: - Przepraszam, czy my się skądś nie znamy? Wypadło nawet nieźle. Lala połknęła haczyk. Jej reakcja była szybka, uśmiech bez zmian: - Nie jestem pewna, ale chyba jest pan ojcem jednego z moich dzieci... Mówi się, że ludzki umysł potrafi w sytuacjach ekstremalnych pracować nie gorzej od komputera. Mój był w tej sekundzie w stanie konkurować z najlepszymi. Po chwili miałem wydruk. Zawsze używam gumek. Zdrada małżeńska jest już sama w sobie wydarzeniem szargającym nerwy szanującego się mężczyzny. Po co ją jeszcze dodatkowo komplikować? Mój komputer pokładowy przypomniał mi tylko trzy przypadki, które były odstępstwem od tej zasady. Koleżanka z pracy, na szczęście tak brzydka, tak że sama jej twarz była najlepszym zabezpieczeniem. Koleżanka żony z pracy, na szczęście po takim alkoholu, że mi nie do końca ... tego... Jest Pozostała tylko jedna możliwość. kiedy mogłem sobie strzelić dzidziucha na boku. Nie omieszkałem podzielić się tą radosną nowiną z matką mojego nieślubnego dziecka i setką kupujących przy okazji: Już wiem Pani musi być tą stripteaserką, którą moi koledzy zamówili na mój wieczór kawalerski przed 8-ma laty Pamiętam, że za niewielką dodatkową opłatą zgodziła się pani wtedy robić TO ze mną na stole w jadalni na oczach moich klaszczących kolegów i tak się pani przy tym rozochociła, że na koniec za darmo zrobiła im pani wszystkim po lodziku!!! Zaległa całkowita cisza. Nawet kasjerki przestały pracować. Wszyscy wpatrywali się na przemian we mnie i w czerwieniącą się coraz bardziej ślicznotkę. Kiedy osiagnęła kolor znany w kręgach muzycznych jako Deep Purple wysyczała przez śliczne usteczka: - Pan sie myli! - Karaiby zastapila Arktyka.- Jestem wychowawczynią pana syna w 2b...[br]Dopisany: 14 Sierpień 2008, 17:35 _________________________________________________>Pewna pani wybrała się do Afryki na safari I zabrała ze sobą swojego >pupila-pudelka. W trakcie wyprawy piesek wypadł z jeepa, czego nikt nie >zauważył. Biegł za samochodem, biegł, biegł... Ale nie dogonił. Nagle >słyszy gdzieś za sobą szelest I kątem oka dostrzega; zbliżającego się >lamparta. >Zadrżał ze strachu, przed oczami przeleciało mu całe życie. Wtem jednak >patrzy, a kawałek dalej w trawie leżą jakieś poobgryzane szczątki. >"Może nie wszystko stracone" - myśli pudelek I dopada padliny. Lampart >wyłazi z krzaków, patrzy a tam jakiś dziwaczny mały stwór coś wpier*ala, ciamka, mlaska. > Lampart już - już ma na niego skoczyć, ale słyszy jak stwór mruczy do siebie: "Mmmm... Jaki smaczny ten lampart...rarytas... mięsko place >lizać... A kosteczki - co za rozkosz...". >Lampart przeraził się I dał nura w krzaki. "Całe szczęście, że mnie nie >widział ten mały diabeł, Bo zeżarłby mnie jak dwa razy dwa" - myśli >uciekając. >Pudelek odetchnął, ale zauważył, że na drzewie siedzi małpa, która >najwyraźniej obserwowała całą sytuację, Bo minę ma zdziwioną. Nagle >małpa puszcza się biegiem za lampartem I wrzeszczy. "Oj, niedobrze" - myśli >pudelek. "At cholerna małpa wszystko mu wygada. Co robić?" Małpa faktycznie >dopada lamparta I opowiada mu, jak to został wystrychnięty na dudka. >Lampart wkurwił się strasznie..Kazał małpie wsiąść mu na grzbiet I wrócić ze >sobą na polankę, żeby była świadkiem tego, jak rozprawi się z tym stworem. >Wracają, patrzą, a tam pudelek rozwalony na grzbiecie, dłubie w zębach >pazurem I gada do siebie:"Gdzie, do cholery, ta małpa? Wysłałem ją Po >kolejnego lamparta, a ta pi*a, nie wraca I nie wraca..."
  21. Ozenilem sie z trzydziestoczteroletnia ladna i mloda wdówka, która miala równie ladna szesnastoletnia córke. Mój ojciec ozenil sie z moja pasierbica. Od tej pory wszyscy potracilismy orientacje w rodzinnych stosunkach. Moja zona, czyli synowa mojego ojca jest równiez jego tesciowa. Moja pasierbica zostala moja macocha, a mój ojciec moim zieciem. Nie koniec na tym... Niedawno urodzil mi sie syn, a pól roku pózniej jego stryj, czyli syn mojego ojca. Moja macocha czyli córka mojej zony zostala w ten sposób siostra swojego wnuka, bedac równoczesnie babka swojego brata. Jej syn jest moim bratem, a ja jego dziadkiem. Mój ojciec jest szwagrem swojego wnuka, który jest bratankiem jego syna. Moja zona, tesciowa i synowa mojego ojca jest babka mojego brata. W ten sposób zostalem swoim wlasnym dziadkiem...
  22. albo NOS
  23. Sprawdź, czy jak puścisz kierownicę na prostej drodze (w tej pozycji do jazdy na wprost), to auto ściąga. Jeżeli nie ściąga, to opony nie będą krzywo zdzierane.
  24. A ja bym wybrał inne. Dlaczego? Bo nigdy nie kupię "jodełki" na lato. Opony z takim bieżnikiem są duużo głośniejsze, a jedyna sytuacja, kiedy mają dużą przewagę nad rowkowymi, to na głębokiej wodzie (np. ulewne opady + koleiny). A wtedy wystarczy wiedzieć, że trzeba nieco zwolnić. Ale to jest tylko moje zdanie.
  25. 1.8 bez T w Quatrro, to chyba z zasady nie jeździ... A na 18'' będzie jeszcze gorzej. Kwestia, czy dużo latasz po dwupasmowych trasach (bo tam jest to najważniejsza sprawa). A co do wyboru fel, to jeszcze sprawdź jakie mają ET 7,5" i 8"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...