Nabijanie azotem opon, to nabijanie ludzi w butelkę.
Sprawdźcie sobie skład powietrza - 71% azotu.
28% to tlen, który ma (!) mniejszą rozszerzalnosc cieplną od azotu.
1% to w większości dwutlenek węgla, którego właściwości nie odstają zbytnio od tlenu i azotu, więc nie wpływa znacząco na parametry mieszaniny.
Natomiast jak chodzi o ciężar właściwy (masę gazu w oponach), to tlen znowu okazuje się miec bardzo zbliżone parametry do azotu.
Jest natomiast jedna przewaga ładowania azotem nad powietrzem. Tlen jest bardzo reaktywny, natomiast azot jest całkowicie neutralny. Więc kiedy mamy stalowe felgi, nie będą nam rdzewiały od środka.
Pomijam fakt, że wielu "fachowców" ładuje opony powietrzem, a mówi, że to azot i kasuje po kilka zł od sztuki.