Znaczy się groźne , zależy jak na to spojrzeć. Prawidłowo gorący silnik nie powinien być od razu gaszony , tylko powinien chwilę popracować na postoju do ustabilizowania temperatury. Ale nikt tego nie stosuje nawet ja. Właśnie w tym przypadku często się zdarza że diabli biorą uszczelkę pod głowicą , poprzez wzrost temperatury chłodziwa ,a co za tym idzie ciśnienia w układzie. Przykładowo na zapalonym silniku odkręcenie zbiorniczka wyrównawczego jest bezpieczne , ale już na silniku zgaszonym grozi to poparzeniem.