KANAL

Ja w tym miejscu mam naklejke z info o airbag - jego waznosci i koniecznej wizycie w serwisie w 2010r wlasnie albo 2011. Naklejka drukowana, czarna z bialymi napisami. Tylko bardziej prostokatna. Foto musi zniknac - baba wyje a wieczor zapowiada sie ciekawie, nie chcialbym zeby ja glowa zaczela bolec

Dziwi mnie ze handlarz chce sprzedac auto sprowadzone z DE na umowe kupna sprzedazy. Rzadko sie tak zdarza. Przewaznie handlarz daje Ci auto i dokumenty, Ty dajesz mu pieniadze. Po tym wszystkim sam piszesz umowe z ostatnim wlascicielem z dowodu (briefu) i rejestrujesz auto. Jesli chce na umowe KS to jak kolega wyzej napisal, wez od niego dane i podpisz za niego.

Wszystko pięknie do czasu aż trafisz na nierówność na drodze albo chociażby próg zwalniający, wtedy dla jadących z naprzeciwka zaczyna się świecenie po oczach. Oryginalny ksenon minimalizuje to zjawisko i żaden ustawion/ opuszczony w dół HID nie jest w stanie zachować się podobnie. Lampa wyładowcza w nieprzystosowanym do tego reflektorze to jest nieporozumienie, jest niezgodna z przepisami, nie będzie zachowywać się tak jak w reflektorze przystosowanym do tego i nie ma co dorabiać dziwnych usprawiedliwień i ideologii, że wystarczy ustawić światła i opuszczać w razie potrzeby regulatorem wysokości. A myslisz ze Twoja zwykla lampa czy to soczewka czy nie soczewka nie walnie po oczach jak bedziesz przejezdzal przez prog zwalniajacy? W kazdym aucie w ktorym mam soczewke zakladam HID. W Audi nie bylo soczewki, kupilem lampy tylko po to zeby zalozyc HID - po poprawnym ustawieniu swiatel jeszcze nie zdarzylo mi sie zeby ktos z naprzeciwka mignal dlugimi ze go oslepiam. Jak juz wyzej zostalo napisane - xenon w zwyklej lampie to zlo i za to powinny leciec dowody. Dlaczego zakladam xenon? Lepiej oswietla droge i zywotnosc zarnikow jest dluzsza (nawet tych chinskich) niz wiekszosci zarowek.

No jak czytam o tej cierpliwosci i ze ktos szuka auta 3/4 miesiace czy pol roku to w koncu znajdzie. Tylko wlasnie... tanio BARDZO CZESTO skads sie bierze. Juz nawet handlarze sprzedajacy tani samochod mowia w zywe oczy... JAKA CENA TAKIE AUTO. Zaplacilem ponad srednia cene, nie ukrywam... po obejrzeniu ponad 10 tanich sztuk pojechalem obejrzec jedna z inna cena i pozyczylem pieniadze i ja wzialem. Druga sprawa to zalezy kto czego oczekuje od auta i jego przeszlosci, ja np nie kupilbym auta w ktorej skorzana kierownica byla 'rozdarta' na wylot. Szukajcie a znajdziecie, nawet za 6-7tysi kupicie A4 z gazem.

Za 8 swoja wolalbym tacie zostawic albo jako drugie auto. Ale niestety... kazdy woli serie na stalowce bez klimy i z szybami na korbe, byle cena byla dobra. Moja tez sprzedaje, tzn. kwestia dogadania sie z ojcem bo chcial kupic auto dla siebie ale nie za taka kwote... kupilem sobie A6 C5. Jak ojciec nie wezmie, zeby zostala w rodzinie sprzedam mu w ratach, to wystawiam na allegro I cenie moje A4 w zaleznosci od konfiguracji... moze byc i 8 ale ktos bedzie musial przywiezc swoje kola, lampy i kierownice Do tego dostanie wnetrze bez FISA, podlokietnika, lampki W8 i innych gadzetow Sobie kupi, sobie zalozy... bedzie wiedzial ile co kosztuje, podliczy i wyjdzie sumka grubo ponad 10tysi. Ciekawe czy przy odsprzedazy wystawi cene 'atrakcyjna' dla klienta mimo inwestycji. Marudzic ze cena nie taka jest bardzo latwo... znalezc A4 ponizej 10tysi ktore bedzie bezawaryjne i na ktore bedzie milo spojrzec juz jest gorzej. A kupic 1.8T albo Vke ponizej 10tys z niepewnych rak to loteria. Albo szybko sprzedaz dalej albo zapomnij o modach, kazde pieniazki bedziesz pakowal w szukanie przyczyny dlaczego auto nie jezdzi jak zdrowe 1.8T lub Vka, skad ten dym, skad te ubytki oleju. Powodzenia. PS. Za ta kwote szukalbym auta do oplat i z silnikiem 1.6, ew. ADR.

Jesli ORI alcantara (bardzo drogi material u tapicera) to nic poza mechaceniem po czasie dziac sie nie bedzie. Natomiast jesli bedzie imitacja alcantary to z kolorem moze byc roznie. Znajomy tapicer odradzil mi czarna alcantare bo na sloncu po czasie zrobila sie lekko granatowa - mowa o NIE ORI materiale.

Chyba cos Ci sie pomylilo z ta cena? 3.41?

Pasuje bez problemu, ja kupilem wlasnie od A8.

Cleara DEPO? A co to takiego? To sa lampy DEPO wz. S4, dokladnie zamiennik do eski przedliftowej. To samo z kierunkowskazem, wzor S4, zamiennik kierunku S4 przed liftem. Ze zdjeciami bedzie problem bo bylem zmuszony zrobic formata i wszystkie fotki poza tymi w moim temacie poszly sie je**ac. Lampy kosztowaly mnie 450zl + kierunki, nie pamietam czy 70 za sztuke czy za komplet + HID 5000K na zwyklych przetwornicach - nie slim ok 250zl - weszly w przystosowane w lampie miejsce pod przetwornice. Wszystko wyglada jak ori.

Jest to samo wykonanie calej lampy - reflektor + kierunek. Na zdjeciach wyglada to roznie, w realu gwarantuje ze jest dobrze. Mam DEPO dzielone + kierunek DEPO, wzór S4. Do tego HID 5000K i daje rade. W tym momencie pewnie wolalbym rezac ori polifty ale nie zaluje tego zakupu. Auto prezentuje sie o kilka lat mlodziej a xenon dodaje uroku A4 po zmierzchu.

Rozrzad to roznica w cenie ok 400zl w stosunku V6 do R4. Oleju wchodzi wiecej, to fakt... 5 litrow jest w V6. Spalanie Vki, 2.6, masz w moim podpisie, kliknij i zobacz jak mi pali.

Dzisiaj mialem ogledziny pojazdu i wlasnie zauwazylem ze chca mnie wydymac... jeszcze nie ma wyceny wiec afery nie robie ale juz czuje ze nie obejdzie sie bez odwolania. Pan likwidator napisal: 1. tylny zderzak - ubytek lakieru - naprawa lakieru - LAKIEROWANIE ZGODNIE Z AUTOMATYKA 2. tylny blotnik prawy - wgniecenie - NAPRAWA - LI - LAKIEROWANIE PONAPRAWCZE DO 50% POWIERZCHNI 3. drzwi tylne prawe wgniecione przy klamce na calej dlugosci - NAPRAWA - 20jc ??? - LAKIEROWANIE PONAPRAWCZE DO 50% POWIERZCHNI 4. listwa boczna drzwi tyl prawy - odnowa lakieru - LAKIEROWANIE 5. drzwi przednie prawe wgniecenie pod listwa boczna - NAPRAWA - LI - LAKIEROWANIE PONAPRAWCZE DO 50% POWIERZCHNI 6. listwa boczna drzwi prawy przód - odnowa lakieru - LAKIEROWANIE Nie zwracałem uwagi co Pan wielmożny pisał tylko go słuchałem a mówił tak jak chciałem usłyszeć... drzwi prawy tył naprawa + lakierowanie, to samo z błotnikiem tył i drzwiami przód - naprawa i lakierowanie ale wg. znaczków przy danych elementach widze LI - LAKIEROWANIE PONAPRAWCZE DO 50% POWIERZCHNI. Jak on wyobraza sobie pomalowanie wgniecionego blotnika przy: klapce wlewu i przy drzwiach w dolnej czesci - skrajne punkty a malowanie polowy elementu? To samo z drzwiami - prawy tyl wgniecione ponad listwa a prawy przod pod listwa - czy on mysli ze lakiernik bedzie malowal jak szachownice ? Podpowiesz cos arielka czy czekac na wycene ktora przyjdzie do domu? Aha... Pan zarzyczyl sobie zdjecia zaraz po zdarzeniu jako zalacznik do sprawy - poprosil zebym nagral je na plyte i kazal napisac oswiadczenie w ktorym zawarlem ze 30% sladow zejdzie polerka - tak powiedzial lakiernik. W pospiechu i ze nigdy nie zalatwialem takich rzeczy napisalem takie oswiadczenie i teraz obawiam sie ze sam na siebie nakrecilem bata. Z tym ze co mi z 30% naprawionej szkody skoro na elementach sa miejsca gdzie lakier jest zdrapany do blachy a drzwi pogniecione. Czuje Arielka ze dam Ci z przyjemnoscia niedlugo zarobic jednak czekam juz teraz na info co o tym myslisz?

I ja tak mam i tak jest w mojej instrukcji obslugi B5 z 1995roku.

W B5 ja mam 3 kluczyki plus przywieszke z kodem IMMO. Mysle ze tyle przewidzial producent (2 + jeden serwisowy - z kluczykiem narysowanym na czesci plastikowej kluczyka).

Jesli likwidator tak podejdzie do sprawy to bede musial walczyc poniewaz: drzwi tylne prawe przed szkoda nie byly wgniecione (widac na foto ze lekko sa) - wiec wg mnie nadaja sie do naprawy, a naprawy bez lakierowania raczej specjalista sie nie podejmie. To samo z listwami drzwi - widac na 3cim foto ze swoim zderzakiem rowniez przejechal po listwach i zdarl na nich troche lakieru. Wg mnie nadaja sie do lakierowania - przeciez nalezy mi sie przywrocenie stanu auta sprzed zdarzenia. A przed zdarzeniem nie mialem wgniotki na prawych tylnych drzwiach i nie mialem pozdzieranego lakiero na listwach - owszem, byly robione na nich zaprawki co widac na foto ale sprawca w zupelnie innym miejscu zdarl lakier do plastiku. Moze lepiej bedzie powiedziec TU ze chce samochod naprawic bezgotowkowo? Nie zalezy mi na zarabianiu na tym ale jesli znalazl sie sprawca to nie widze tutaj sensu zeby nie walczyc o stan auta sprzed zdarzenia i liczyc na kase na naprawe blotnika a drzwi ktore byly dobre im darowac. Rozumiem drzwi przednie pod listwa... to bylo i na to nikogo nie chce naciagac ale listewki i drzwi PT byly OK. Zaczynam zalowac ze wzialem sie za polerowanie tego.

Powiedz jakie auta, tzn chodzi mi o stan samochodow i ogolna reputacje ma ten sprzedawca od ktorego kupiles? Ma kilka A6 C5, na zdjeciach lalki, ceny wysokie. Szukam C5 i zastanawiam sie czy nie przeplacic bo moze warto. Co do modow... zadnych swiatel na przod z LEDami tylko HID 5000K, ladne alu i bedzie bajeczka.

Chyba nie masz dzieci skoro tak piszesz... Nie mam dzieci ale sam bylem jeszcze niedawno dzieckiem. Zamkna sklepy z dopalaczami to taki gnojek jeden z drugim wezmie jakas pigule albo wciagnie po nosie 'snumfa'. Nie jestem swiety... wiele rzeczy probowalem w zyciu ale z glowa. Natomiast tak jak wspomnialem... widze jakie towarzystwo korzysta z takich uzywek... przewaznie dzieci bogatych rodzicow, z dobrych domow szukajacy rozrywki, chcacy komus zaimponowac. Taki dzeciak jak nie kupi w sklepie... kupi od dealera. Mieszkam 30 metrow od takiego sklepu i jakos mnie nie korci zeby probowac wynalazkow stamtad. Jest napisane na opakowaniach - nie do spozycia przez ludzi. Druga sprawa... zainteresowalem sie tym tematem, pisza i nawet podaja przyklady, zdjecia... jest wiele podrobek tych specyfikow. Pewnie zmienilbym zdanie gdyby ktos, jakis kolega mojego dziecka, namowil go na cos takiego a ten dalby sie przekonac. Jak dla mnie to tylko i wylacznie zamknalbym to scierwo ze wzgledu na osoby trzecie. Jak ktos chce niech sie truje. Ja wole vodke z cola w normalnych ilosciach Gdyby byly jakies petycje czy cos takiego... bylbym za zamknieciem ale napewno nie za karaniem wlasciceli.

Ciekawy jestem Twojej opinii, jak spotka to kogoś Ci bliskiego. Ludzie się mylą...Szczególnie młodzi ludzie są bardzo podatni na takie debilizmy. Widze jak sie zachowuja Ci mlodzi ludzie i nie chcialbym zeby w przyszlosci moje dzieci sie tak zachowywaly... Jakby przydarzylo sie to moim dzieciom... mialbym pretensje do siebie ze dziecka nie wychowalem i do samego dziecka/jego znajomych. Nie do sprzedawcy. Dla mnie Ci ktorzy kupuja dopalacze to Ci sami ludzie co lubia przypalic ziolo czy wciagnac po nosie.

Kazal mu to ktos brac? Niech sprzedaja... mi wogole to nie przeszkadza, nie bralem, nie biore, nie kreci mnie to. Wole sobie zrobic drinka na lepsze spanie Wystarczy poczytac komentarze do prodktow na dopalacze.com... ludzie tam biora cos np po 10ciu piwach, kilku drinkach i juz innych dopalaczacch, mieszaja to wszystko i sa efekty. Jedyny argument zeby to zlikwidowac to taki ze ktos trzeci moze przez to cierpiec.

poszla teraz w Niemczech piekna c5 sedan 1.8T 97r., ale miala narabane juz 280k za 3100E, zreszta na allegro teraz stoi z mniejszym przelotem juz :gwizdanie: Mozesz podac link do tej 1.8T? Ja takiego przelotu sie nie boje, tym bardziej ze w moich rekach samochod nie kreci duzo km... w 2 lata zrobilem 35tys km a dluzej autka raczej trzymac nie bede. Moze to czarne 1.8T z wroclawia?

Z drugiej stronie w normalnych cenach sprowadzone auto z komisow to takie smieci ze az szkoda wystawiac swoje zadbane auto ze cene jak w komisie. Juz sie naoogladalem tych igiel i laleczek... czasem nawet nie ma sie ochoty zagladac do srodka albo robic jazdy probnej czy podlaczac VAGa, takie smieci w normalnej cenie. Kuzyn szuka B6 i juz sie naogladalismy z 10sztuk 'idealnych'. Ja tez sie zastanawiam nad sprzedaza B5 z 95 roku i jakbym mial ja oddac ponizej 10tys to chyba wolalbym ja zostawic jako drugie auto. Tych za 8tys obejrzalem kilka i to smieci... i po takie B5 ludzie jezdza i kupuja... ale dolozyc 3tys do ladnego pewnego auto i duzo lepiej wyposazonego niz to za 8 im szkoda. Rozgladam sie za C5 dla siebie i wogole nie patrze na rocznik. Moze byc 97 rok, ma byc ladne albo chociaz dobrze zrobione bo takie sztuki jakie widzialem w ciagu ostatnich kilku tygodni na kilku samochodach to jest nie do opisania.

No i sa obiecane zdjecia. Moze ktos doswiadczony wypowie sie jak oni to wycenia mniej wiecej... juz nie chodzi o kwoty tylko o elementy czy nadaja sie do malowania, naprawy itp. itd. Zdjecia zaraz po zdarzeniu - tak zastali auto panowie niebiescy. Po zabiegach kosmetycznych - myslalem ze BUS wiecej sie nie pojawi na parkingu i w tygodniu zaczalem polerowac bok, zostalo to co widac na foto i stad pytanie ile mniej wiecej mozna za to dostac, czy kazdy wspomniany element nadaje sie do malowania badz naprawy i czy warto zglaszac taka szkode. Zderzak z tylu: Tylny błotnik: Tylny blotnik - wgniecenie zaznaczone w czerwonym polu - malo widoczne na foto - widac po odbijajacym sie krzywo swietle Tylny blotnik i listerwka na drzwiach tylnych: Tylne drzwi: Wgniecenie wzdloz tylnych drzwi - zaznaczone w czerwonym polu - slabo widoczne na foto: Listwa na tylnych drzwiach: Przednie drzwi + listewka przednich drzwi: Jesli warto w tygodniu chcialbym sie zabrac konkertnie za ta sprawe. Z gory dziekuje za jakies odpowiedzi.

Zdjecia dzisiaj postaram sie zrobic i szczerze to na Ciebie Arielka licze Bo kto inny w tym dziale moze cos podpowiedziec jak nie Ty. Rozmawialem ze policjantem z drogowki i powiedzial ze jak znajde sam sprawce i sie z nim dogadam moge smialo isc na policje i wycofac zeznania. Podobno mam do tego prawo. Wtedy pisze oswiadczenie ze sprawca i zalatwiamy wszystko przez OC sprawcy. Do czasu kiedy nie zrobie zdjec, Arielka jak bys miala chwilke, napisz czy masz jakies doswiadczenie z TUW'em. Bo z tego co sie dowiedzialem sprawca ma auto ubezpieczone wlasnie w TUWie. Czy rzeczoznawca rowniez oglada samochod sprawcy? To byl BUS i jego uszkodzenia to delikatne zadrapanie na zderzaku, czarnym, plastikowym. Nie chcialbym zeby ktos mnie posadzil o jakis szwindel... no ale co ja poradze ze zderzakiem zalatwil na parkingu caly bok mojego Audi.

Witam. Sprawa wyglada tak... pewnego dnia zauwazylem przerysowany innym samochodem caly bok mojego audi, sprawca sie oddalil - musialo to byc nad ranem. Odruchowo zglosilem na policje, oczywiscie nie ma sprawcy wiec lipa. Bylem na komendzie, zlozylem zeznania i teraz zaczyna sie moje pytanie... gdyby znalazl sie sprawca, przyszedl, przeprosil i powiedzial ze sie dogadamy - napiszemy oswiadczenie i odbiore pieniadze z jego OC. Czy jesli sprawe na poczatku zglosilem na policje moge zalatwic to jakos za ich plecami. Zeby nie obciazac dodatkowymi kosztami sprawcy gdyby sie przyznal i poczul do winy? I druga sprawa... zarysowal lusterko, drzwi przednie prawe, tylne prawe, blotnik i zderzak oraz listewki na drzwiach. Wgniotl tylny blotnik i jest wgniotka na tylnych drzwiach... na przednich tez ale to juz bylo przed zdarzeniem. Zrobilem zdjecia przy policji... ze nie potrafilem na to patrzec zaczalem to polerowac. W efekcie zeszlo wszystko ale... zostala wgniotka na tylnych drzwiach, na listewkach zdral lakier do plastiku, wgnieciony blotnik i zdarty lakier do podkladu na pow. 1cm2. Na zdderzaku wielkosci 1cm2 zdarty lakier do golego. Czy takie delikatne wgniotki, male zarysowania wielkosci 1-2cm2 kwalifikuja dany element do naprawy/lakierowania?

NOSB wypowiedz sie jak byloby z tymi fotelami do przedlifra w sedanie w ktorym siedza teraz kubelki z rozkladana kanapa? W tej chwili pasuje P&P?