Części biorę tylko od Tom77 ... zresztą dostałem nowe na gwarancji.
Lem zawiódł w tym przypadku, ale nie mówię, że Lem jest zły - nawet najlepszym się zdarza.
Mówię, że MasterSport nie jest gorszy albo dużo gorszy, a jednak sporo tańszy (4 górne wahacze kosztowały wtedy coś koło 500 PLN - za 600 wziąłem komplet MasterSporta).
Też długi czas wychodziłem z założenia, że tylko ori albo najdroższy zamiennik bo ...
Ale czasami warto posłuchać innych i zmienić nieco swoje przekonania bo wtedy w kieszeni może Ci zostać na dobrąąąą flaszkę.
Podobnie jest z felgami. Wszyscy krzyczą tylko ori, chińczyk to szajs,plastelina itd.
Kiedyś kupiłem 18' no namy (produkcja niby EU). Przelatane już chyba 5 sezonów i żadna nie wymaga prostowania, a ostatnie dwa sezony przelatał Szwagier, który jest dużo mniej uważniejszy ode mnie.