Skocz do zawartości

DeeJay_Kill

Pasjonat
  • Postów

    998
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DeeJay_Kill

  1. hmm... Ja kupiłem auto powypadkowe ze strzelonymi poduszkami. Zaraz mnie zjedziecie, ale nie zamierzałem kupować zaślepek z allegro wykonanych z żywicy - wiadomo, jak to wygląda... Co do kierownicy, to rozebrałem wszystko, wywaliłem resztki poduchy i baaardzo dokładnie pokleiłem z powrotem zaślepkę. Przy strzale, pęka ona dokładnie na środku, na łączeniu znaczka OOOO, więc po sklejeniu praktycznie nie widać, że tam cosbyło robione;) Po prostu trzeba uzbroić się w cieprliwość i dokładnie skleić, to będzie bez śladu. No ale dobra -troche OT się zrobił, więc: Zaślepki szukałem długo na allegro, w końcu po tygodniu poszukiwań, ktoś wystawił zaślepkę z anglika (oryginał Audi), zapewniał, że będzie pasować i mnie też się tak wydawało. No niestety nie pasowało, więc kilka godzin, miejsce przy miejscu, naciągałem, dociskałem palcem i kleiłem cyjanopanem. góra przylega idealnie, bok i dół nawet ładnie, ale niestety prawa strona miała szparę ok. 0,5cm. Wkurzyłem się, wziąłem czarny silikon, na desce i na zaślepce przykleiłem taśmę, żebynie ubrudzić nic, wpuściłem silikon w szparę i przetarłem palcem, żey go wygładzić i zmatowić. Moim zdaniem, jest nieźle, bo całej deski nie zamierzałem kupować. U Ciebie to bardzo mnie dziwi taka wielka szpara;/ Jak położysz na ten silikon warstwę czarnego, to odleci najprawdopodobniej, jak pomalujesz, to pewnie tak samo będzie... Ja bym to wydłubał, okleił taśmą dookoła i wpuścił nowy, czarny silikon, a potem przetarł palcem. Przy odrobinie wysiłku powinno wyjść ładnie. Pozdrawiam;)
  2. wiesz co...jak kupowałem piloty scyzoryki do swojego, to podłączałem to pod pompkę centralnego w bagażniku, ale Ty raczej do bagażnika podłączać się nie będziesz i prowadzić kabli przez całe auto... W kazdym razie - jak kupowałem do swojego centralkę, to poprosiłem o rozpiskę połączeń - wydrukowali mi za friko kartkę z opisanymi kablami, zalecanymi miejscami i lokalizacją wszystkiego. Jak tylko tą kartkę znajdę, to przepiszę Ci, a jak się nudzisz, to zerknij na elektroda.pl - wiem, że na 100% jest tam gdzieś na forum. Pozdro
  3. Po dzisiejszej wizycie w lesie stwierdzam, ze brakuje Quattro (oczywiście mocy też, bo 1,6 przy Q to byłaby porażka...) Aha - jeszcze podłokietnika i Navi;)
  4. Dzisiaj jechałem drogą do Rożniatowic (przy trasie do Bełchatowa w prawo), zielone A4 B5 bez klubowych ramek, a później czarne B6 (chyba Avant). MIgnąłem awaryjnymi, ale bez odzewu. Ktoś od nas??
  5. co do wrażeń z jazdy, to w moim 1,6 dobrze jest tak do 150km/h, później już nie jest tak fajnie (mały silnik, duży hałas). Na pewno byłoby o niebo lepiej, jakby wymienić amorki, bo buja już strasznie i się gorzej prowadzi. A tak ogólnie, to jakie mogą być wrażenia z jazdy OOOO......TYLKO POZYTYWNE;D
  6. Trochę źle się wyraziłem - mam z ojcem warsztat sam., więc może być coś rozbitego, itp; nie musze mieć wyścigówki, ale cholernie nie leży mi silnik 1,3 75PS... Jeżeli już, to albo 1,5 90PS, albo 1,6 V-tech 125 lub 160PS. Muszę przyznać, że hondy civic lubią obroty, a i skrzynię mają dobrą - pierwsze 3 biegi super, przyspiesza w 10s do 100km/h i wyciagają 180 (poza silnikiem v-tech 160PS, który jednak jest o niebo lepszy, nić 1,6 w moim A4). A4 z silnikiem 1,6 to do 150 w miare przyspiesza, później lipa (takie są moje odczucia), ale przynajmniej paliwa mniej spalę;D Pzdr
  7. Dziękuję za słowa krytyki, ale zapewniam Cię, że w głowie mam poukładane;) Rzeczywiście o jeździe niewiele wiem i jak w każdej dziedzinie, dopiero po nabraniu doświadczenia będę mógł coś o tym powiedzieć. A co do ekonomicznej jazdy, to musiałeś mnie źle zrozumieć, albo źle napisałem z roztargnienia. W każdym razie chodziło mi o to, że jak mam za chwile światła, to wrzucam sobie 2 lub 3 i spokojnie hamuję silnikiem, a dopiero jak wyhamuję powiedzmy do 15km/h, to wciskam sprzęgło (z oczywistych względów;D) Co do kolesia z bety, to wszystko ok - niech sobie to robi na placu, ale nie doczytałeś chyba uważnie - obok stały auta, m.in. nasz yaris, a on bąki kręcił, wskutek czego kamienie i źwir waliły nam po lakierze i szybach, niestety trochę go uszkadzając. Pozdrawiam serdecznie;)
  8. Jeżeli były wystrzelone, to na pewno oba (poduszka tylko dla kierowcy, wiec wszysto strzeliło), a żeby pas po wystrzeleniu się rozwijał, wystarczy odkręcić śrubę - wtedy odpuszcza i chodzi normalnie.
  9. DeeJay_Kill

    Zabezpieczenie

    to jest właśnie dla tych, którzy nie mają na AC, a kto powiedział, że zabezpieczyłem auto w ten sposób? Po prostu uważam, ze to jest dobre zabezpieczenie - przecież jeżeli ktoś je będzie chciał wykorzystać, to kable przekłada sobie wg uznania... Jak będą chcieli auto zwinąć, to na lawetę wezmą. Chodzi tylko o to, żeby gnojki nie ukradli, albo profesjonalistom utrudnić zadanie... Szczerze mówiąc, nie pomyślałem, co mógłby zrobić taki wkurzony złodziej, ale nie przesadzajny, ze sprzęt za kilka tysięcy - co najwyżej kilkaset zł (zobacz na ceny komputerów z allegro). A nawet jakby miał cudo za kilka tys., to wyrzutów sumienia bym raczej nie miał;D Ogólnie rzecz biorąc, to na miejscu złodzieja szybko bym z takiego samochodu uciekał, zamiast jeszcze go niszczyć, narażając się na złapanie. Złodziej moim zdaniem nie ma czasu na takie pierdoły. Albo bierze auto, albo nie. Pozdrawiam.
  10. DeeJay_Kill

    Zabezpieczenie

    Co do zabezpieczeń, to wiem, ze nie powinno się pisać publicznie, ale juz napiszę. Odciecie zapłonu, zasilania pompy, rozrusznika, itp w jakimś stopniu zabezpiecza samochód, ale moim zdaniem jeżeli już zabezpieczamy samochód elektronicznie, to można podłubać przy kompie. Co konkretnie mam na myśli? Wiadomo, że większość aut ukradną w prosty sposób- przychodzą ze swoim kompem. Ja bym proponował w wolnej chwili rozebrać kompa i pozamieniać kilka pinów. Wiem, że to trudne, bo trzeba jednak obcążkami uciąć coś, następnie przylutować na kabelkach... Jeżeli ma się o tym pojęcia, to myślę, że warto. W wiązce w jakimś innym miejscu trzeba poprzecinać odpowiednio kilka kabli i pozamieniać, żeby się zgadzało z pinami w kompie. Najlepiej chyba sobie zasilania przełożyc, bo wtedy jak do naszej niuni przyjdzie amator cudzej własności i podepnie swojego kompa, to go sobie po prostu zjara(drugiego raczej mieć nie będzie). Najlepsze są zabezpieczenia proste i amatorskie, przynajmniej wg mnie, a złodziej przecieć nie będzie poświęcał kilkudziesięciu minut, zeby rozgryźć, co jest nie tak... Pozdrawiam.
  11. Hmmm... Myślę, że A4 kupiliśmy ze względu na to "coś", czego nie opisze się słowami. W moim przypadku, spodobała mi się ogólna sylwetka auta, zastosowane w nim rozwiązania, ciekawe silniki, trwałość i wytrzymałość. Większą uwagę zwracałem na wygląda zewnętrzny - Audi jest po prsotu ładne.
  12. ja bym polecał na Wróblewskiego. Nie pamietam, jak sie warsztat nazywał, ale specjalizują się w audi/vw i podobno dobrze robią. Wiedzę mają sporą.
  13. To może i ja się wypowiem. Mam 18 lat, prawo jazdy od kilku dni. Nie chciałbym tu z góry być oceniany jako szczeniak i zbierać opinii w stylu "nic nie wiesz o jeździe". Tak więc opowiem, jak jeżdżę, ale z ręką na sercu i na 100% szczerze. Jeżdżąc na kursie, starałem się robić to bardzo płynnie, prawie zawsze brałem yarisa(fajne auto, dobrze sie jeździ i nie jest zniszczone jeszcze). Miałem kilku instruktorów, aż wreszcie trafiłem na jednego fajnego i z nim już jeździłem do końca. Po 2 godzinach jazdy kazał mi jeździć bardzo dynamicznie, więc go posłuchałem. Powiedziałem, że będę pisał szczerze, więc piszę - nie uważałem na znaki kilka razy, zdarzało mi się "wyłączać". NIgdy jednak nie łamałem drastycznie przepisów, nie przekraczałem prędkości o więcej niż 10-15km/h. Jest nagonka na młodych i szczerze mówiąc słuszna, ale na litość Boską! Podczas kursu spotkałem kilku taksówkarzy, gości w maluchu i "doswiadczonych" kierowców...To, co oni wyprawiali, przechodziło ludzkie pojęcie...Raz na placu z którego zaczynałem jazdy, pojawił się koleś w starym bmw, w białej czapeczce...Plac cały wyłożony płytami, troche żwiru na tym, a ten !@#$%^&* bączki kręcił przy naszym yarisie, przez co kamieniami spod kół uszkodził nowy lakier i szyby sie porysowaly... Kolejna sprawa - niedzielni kierowcy (bez komentarza). Kiedyś nic sie nie odzywałem, jak jechałem z tatą, a teraz jestem strasznie upierdliwy! Wkurza sie na mnie, bo wypominam mu każdy błąd i czasem nawet nie wie, że łamie przepisy. Rozpisałem się, trochę, ale do czego zmierzam: Kilka lat temu podobały mi się inne samochody, jakiś tuning, neony, choinki, itp, aczkolwiek bez przesady. W końcu trafiłem w ogłoszeniach na a4. Popatrzyłem też na inne audi. Spodobały mi się bardziej od mercedesów, bmw i innych luksusowych aut. Audi miało w sobie to coś - Klasa, dystyngowanie. Ma po prostu piękną linię i dobre wykonanie. Trochę się OT zrobił, ale już tumaczę, dlaczego. Jako kierowca A4, nie mogę się zachowywać jak gówniarz. Jeżeli jadę z kimś, to ruszam dynamicznie, lecz płynnie i hamuję też bardzo płynnie. Nie łamię przepisów, nie przekraczam znacząco prędkości. Obecność kolegów w samochodzie jest dla mnie troche wkurzająca - nie wszyscy jeszcze rozumieją, ze trzeba jeździć z klasą, a nie tylko wciskać pedał. Jednak nie ulegam namowom i zawsze staram się jeździć z "klasą" Tak moim zdaniem powinno się jeździć Audi. Jak jadę sam, to można sobie depnąć, ale jeżeli jest bezpiecznie, a nie wyprzedzać na trzeciego, łamać wszystkie przepisy, itp. Lubie patrzeć na miny kolesi, którzy na światłach wciskają gaz do dechy, a ja widzę, ze zaraz będzie czerwone, więc sobie włączam dwójkę, hamulec, sprzęgło i spotykamy się na tych samych światłach, a ja dolatuję na sprzęgle... Ogólnie lubię ekonomiczną jazdę, bo po cholere mam palić kilka litrów więcej, zeby zyskać kilka sekund? Jestem synem blacharza/mechanika, napatrzyłem się na powypadkowe auta, wiem, jak kończą się wypadki. W kilku słowach podsumowania: Nie odbierzcie tej mojej litani źle, ale uważam, że jeżdżę z klasą. Dużą zasługę ma w tym Audi i to forum;p Myślę, że jednak pomimo młodego wieku, mam wyobraźnię, jeżdżę pewnie i nie narażam pasażerów na niebezpieczeństwo. Mówi się, że dziewczyny lecą na szybką jazdę - wg mnie jeżdżąc z klasą zyskujemy więcej. Ludzie lubią ze mną jeździć, czują się dobrze, gdy jestem za kierownicą. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i niech nikt nie zrozumie mnie źle. Swoim postem potwierdzam wyniki sondy. Pozdrawiam.
  14. no co tu dużo mówić... ja bym zainwestował w jakąś dłuższą szczerze mówiąc, a kołowrotek - polecam galopera, ze wzgledu na to, że jest dobrej jakosci i w dobrej cenie.
  15. Kilka dni temu zerknąłem sobie na allegro i inne serwisy samochodowe w poszukiwaniu Hondy Civic V gen, czyli z roku 91-95. Wg mnie, w granicach 3-4k zł, nie kupi się lepszego auta. Jeździłem tym troche, bardzo wygodne, zbiera się dużo lepiej, niż moje 1,6 w a4, ogólnie fajne auto, tylko tył moim zdaniem taki sobie. Ale do rzeczy - nastawiam się na kupno takiej Hondy, więc poszukałem trochę informacji na ten temat - jaki najlepszy silnik, osiągi, wady, zalety... Zerknąłem na forum Civic'a i jak przyszło mi tam szukać czegokolwiek, to sie zaczął problem... U nas na forum a-czwórki jest normalny podział tematyczny, wszystko można szybko znaleźć i w miarę dobra szukajka jest, a tam... Generalnie jest kilka działów, ale wszystko wrzucone jak leci, dużo czasu trzeba tam siedzieć, żeby się dowiedzieć podstawowych informacji... A jak tak sobie już poczytałem, to zobaczyłem, że tam jest dość dużo "wieśtjuningowców" i troche pogorszyła mi sie opinia nt. hondy - w szczególności opinia nt. forum jej fanów;) NIE MA TO JAK FORUM A4- AUTO Z KLASĄ, TO I FORUM TAKIE MUSI BYć!
  16. u mnie 8 i mówią, że jest bardzo dobrze....
  17. rozumiem, że nie ma Kolega miernika, albo zwykłej kontrolki, żeby sprawdZić , czy jest napięcie na żarówce i przed nią...?? Pzdr
  18. Koncepcja jest prosta - bak do pełna i w Polskę! Zamierzam odwiedzić kilka miejsc. Na dłużej to chyba do Mielna, a później w góry i może na Słowację, jak starczy funduszy;)
  19. PZU to taki ciekawy skrót... Ma wiele znaczeń, ale nie bedę tutaj opisywał tego, które mam na myśli. NO w każdym razie - auta szkoda, ale nie martw się Murzyn, naprawi się. Zdrowie najważniejsze. 1500 za Twoje uszkodzenia to rzeczywiście śmieszne...jakby do mnie koleś wyskoczył, że da mi 1k i się rozejdziemy, to by jadł przez słomkę do końca życia i tylko posiłki w płynie by przyjmował!!
  20. Wiecie co...naczytałem się tych wątków na forum... Ja osobiście mam zwykłe lampy boscha halogeny, no ale i tak auto niestety do sprzedania idzie;/ Długo się zastanawiałem, ale muszę poprzeć kolegów - na allegro wszystko bardzo ładnie wygląda, ale jak się to założy do auta, to już nie jest tak wesoło;/ lepiej chyba rozejrzeć sie za używanymi valeo soczewkami, bo w tym aucie nic nie będzie pasowało lepiej i świeciło lepiej, niz oryginał., Pozdrawiam
  21. no do b7, to rzeczywiście ciężko będzie dostać, ale na pocieszenie powiem Ci, że masz bardzo ładne Audi, nawet z takimi lampami;)
  22. da się. Może byś napisał więcej skoro znasz sposób :bicz3: [spedyt]
  23. jak masz klimę, to sobie sprawdź, czy pokazuje prędkość - Wiem, że było o tym maglowane, no ale już powiem - wciskasz przycisk recyrkulacji i górnego nawiewu, wyświetli się na klimatronicu 1c - plusem przechodzisz do 17c, wciskasz recyrkulację i jedziesz - jak będzie zero, to uwalony czujnik prędkości, ew. kabelek. Pozdro
  24. DeeJay_Kill

    Po wlaczeniu klimy.

    wiadomo, że kilka sekund mija, zanim olej wszędzie dotrze, pasek sie nagrzeje i sprężarka również...CO prawda, najlepszy od klimy jest Ice, ale to normalnie zjawisko, więc się wypowiedziałem. Pasek też może już sie kończyć...
  25. ja niedawno zafundowałem sobie scyzoryk. Miałem 1 kluczyk do samochodu, więc przełożyłem z niego immo, surowy grot+docięcie - 30 zł, Sterownik z dwoma pilotami typu scyzoryk - 90 zł. Podłączenie do pompki i kierunkowskazów - 30 min. Banan na twarzy - bazcenne;p Wiadomo, że nie jest to ori, no ale zawsze praktyczniejsze;) Jak ktoś chciałby się podłączać do pompki od centrala, to mogę podać kolory kabli, etc. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...