Pretor

Różnica między 312 a 320 jest przy dużych prędkościach, przy mniejszych większej różnicy nie ma, poza tym żeby wykorzystać w pełni 320 trzeba mieć też odpowiednie gumy bo na 16" (ja takie mam) i tak pojedziemy na ABSie. Moim zdaniem zależy jak kto jeździ. Jak ktoś lubi poszaleć to niech zakłada 320 lub większe, jak ktoś jeździ raczej spokojnie to wystarczą 312.

Ja akurat kupiłem cały komplet od kolegi z forum z którym jeździmy na spoty z B6 BEXa 190 KM tarcze, klocki, jarzma. Tarcze i klocki ory. Takie same są w 3.0 benzynie z B6 i pewnie jeszcze w innych. Na pewno devastation Ci podpowie w jakich modelach i wersjach silnikowych występowały takie heble bo dobrze ogarnia temat.

Tak, wymieniasz jarzma i tarcze. Klocki i zaciski te same co 245. Też wymieniam akurat na 312 i 255. Przód założony, został tył.

Też się zastanawiam nad jakimiś światłami do jazdy dziennej. SD-2 u mnie odpadają bo mam bixy i jest problem z cewką przysłony bo dostaje stale słabe napięcie co może ją uszkodzić. Można zrobić ostre rezanko odłączając dodatkowe długie, wstawiając H7 LED wtedy jest długie tylko z D1S ale trzeba zmienić moduł centralnej elektryki na z B7 i dodatkowo jest spora rzeźba z elektryką. Najprostszym rozwiązaniem jest wstawienie gotowych świateł. Te zespolone z kratkami odpadają bo zasłaniają wlot powietrza do intercoolera. Najlepiej jak by to szło podłączyć pod tak, że będą działały tylko jak dam przełącznik świateł na AUTO i włączą się dopiero po przekroczeniu 14V, żeby podczas rozruchu się nie paliły. Macie jakieś namiary na takie światełka które weszły by między żeberka w kratce zderzaka i były dobrej jakości? Zazwyczaj są trzy kabelki, masa, + po stacyjce i + ze świateł mijania żeby dać sygnał wyłączający je po włączeniu świateł mijania.

Między przewodem zasilającym olejem a turbo (nyplem) nie ma uszczelki, jest to na stożku. Ja zawsze jeszcze wykręcam rurkę EGRu co ułatwia demontaż turbo, więc możesz kupić uszczelkę między EGR a rurkę i rurkę a kolektor wydechowy. Między turbo a wydech lepiej wymienić uszczelkę, ale zazwyczaj trzyma po ponownym montażu.

Nie pisze bzdur to po pierwsze dante0018! Po drugie nie liczy sie jaki okres czasu jeździsz z taka turbina, ale ile km przejechałeś. Jak masz duży luz wzdłużny to dobrze poruszaj poprzecznie wirnikiem a zobaczysz jaki masz luz poprzeczny. Nikogo nie mam zamiaru straszyć. Wasze auta i kasa, napisałem że ja bym z takim czymś nie jeździł. Jak byś choć raz rozebrał turbo to byś wiedział o czym mówie. Jeszcze jedno, powiedz dante0018 jak sprawdzasz luz poprzeczny i wzdłużny? Do kolegi lukaseq1 może puszczać uszczelnienie od strony gorącej. Co do luzu na wirniku to tak jak kolega wyżej pisał, mały luz poprzeczny musi być ze wzgledu na rozszerzalnosc cieplną oraz po to żeby między wirnikiem a panewką mógł sie wytworzyc wystarczająco duży tzw. film olejowy żeby sprostać ponad 100k obr/min.

Z wzdłużnym luzem już długo nie polata . Ja osobiście bym się bał jeździć z taką turbiną. Jak jest tylko luz poprzeczny, nawet większy a uszczelnienia jeszcze jako tako trzymają i łopatki wirnika nie ocierają o korpus to można spokojnie jeździć.

Mi też ale powoli ucieka płyn do spryskiwaczy. Jakiś czas temu, jak robiłem coś innego pod autem to zauważyłem, że mocno kapie z prawego spryskiwacza. Wyciągnąłem prawy reflektor i zmieniłem oring w szybkozłączu ale nic to nie dało bo kapie z samego sprysku. Będę go musiał rozebrać.

Najpierw zaczął bym od szukania przyczyny tak słabego wyniku softu.

Turbo zaczyna puszczać olej jak są zużyte lub uszkodzone uszczelnienia na wirniku. Powodem nadmiernego zużywania się uszczelnień jest nadmierny luz na panewkach wirnika. Powodem nadmiernego zużycia panewek może być bardzo duży przebieg turbo lub nie właściwa eksploatacja bądź awaria układu smarowania. Zazwyczaj najpierw jest bardzo duży luz poprzeczny po czym pojawia się luz wzdłużmy. Jak już jest luz wzdłużny to tylko czekać aż turbo się nagle wysra całkowicie podczas jazdy.

Wiem, że Ali robi dobre softy, dlatego chciałem do niego jechać i namawiałem innych by u niego zrobić program, ale jego zachowanie było poniżej krytyki. Mógł napisać, że mu coś wyskoczyło (nawet coś naściemniać) i ustalić inne terminy, ale on nas po prostu olał jak śmieci. Nie namawiam nikogo by jechał do Witka, wiem że to kawałek drogi. U mnie są tylko dwaj goście gdzie bym chciał zrobić program. Ten drugi dał d*py więc jadę do nr. jeden, chyba że mi się coś odwidzi .

Widzisz, człowiek człowiekowi nie równy, obojętnie w jakiej dziedzinie. Jedź np. do serwisu i może Ci robić auto mech Zenek i Zdzichu gdzie każdy z nich pracuje w tym samym ASO i każdy to fachowiec, ale jeden robi bo musi i zna się jak się zna, a drugi robi to z pasją, ma bogatą wiedzę na ten temat i lubi to co robi i tym samym bardziej się przykłada i robi to bardziej fachowo. Tak samo jest u nas w firmie, daj np. pewnemu Romanowi coś dorobić na tokarce i zrobi to na odpier...... do tego jeszcze przewali tolerancję jaka jest na rysunku, a gość ma stażu w tym co robi ponad 35 lat. Możesz to samo dać zrobić innemu Heńkowi który ma stażu 15 lat i zrobi Ci to profesjonalnie i bardzo dokładnie mimo dostępu do tych samych narzędzi i maszyn. Niech każdy jedzie gdzie mu pasuje, Wasze autka i Wasze pieniądze .

Ja tam wolę przejechać się trochę dalej do Witka i mieć pewność, że będę miał profi program.

Dwa pewnie da radę .

Ja raczej pojadę do Witka do Warszawy, nie lubię jak ktoś mnie w ten sposób traktuje.

Dziękuję za spota .