Skocz do zawartości

Pretor

Pasjonat
  • Postów

    1224
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pretor

  1. Typowe po zalaniu 10W/40 lub 5W/40 jeśli wcześniej był minerał.
  2. Wymieniałem filtr paliwa w zeszłym roku i już dokładnie nie pamiętam, ale ta śrubka o której piszesz służy do odpowietrzania filtra paliwa. Popuść opaskę trzymającą filtr, złap mocno pokrywę filtra gdzie są wężyki i odkręć go tak samo jak filtr oleju. Pamiętam, że był mocno dokręcony. Jak będziesz zakładał nowy filtr to zalej go czystą ropą żebyś nie musiał długo kręcić rozrusznikiem.
  3. Wydaje mi się, że to jednak nieszczelność w dolocie. Właśnie w tym zakresie obrotów najbardziej to słychać. Jak przyśpieszasz powoli (nie z nogą do dechy) to jest cisza?
  4. Ciężko powiedzieć, może nagraj ten dźwięk i prześlij linka. Może to być coś z wydechem, albo nieszczelność w dolocie.
  5. Kupowanie oleju na allegro wcale nie musi oznaczać kupno podrobionego oleju. Ważne jest od kogo się kupuje. Na allegro sprzedaje dużo sklepów i hurtowni z olejami.
  6. Hmm, możliwe, 1k km temu zmieniłem olej na Motul 8100 5W/40.
  7. Ja mam nowe popychacze hydrauliczne (szklanki INA) i też po odpaleniu zimnego silnika kilka sek popychacze słychać więc też mam do wymiany?
  8. Tak, zarówno na zimnym i rozgrzanym silniku można kręcić wentylatorem z leciutkim oporem.
  9. Dziękuję za pomoc. Sprężarkę i napinacz sprężarki klimy mogę wykluczyć, bo specjalnie przez parę dni jeździłem bez paska klimy i było to samo. Wentylator klimy też bo jest wyłączony, poza tym rok temu kupiłem nowy. Jeśli chodzi o dorobienie jakiś ściągaczy czy wbijaków do łożyska to u mnie nie ma problemu bo tak się składa, że jestem brygadzistą na obróbce skrawaniem (głównie tokarki CNC) . To łożysko może i pada rzadko ale ja mam trochę nakręcone km (350k km), i najbardziej go słychać po pokręceniu ręką, choć wydaje mi się, że nie jest z nim jeszcze tak źle. Dziwi mnie jedna rzecz, a mianowicie przeważnie jak jest na wykończeniu łożysko to pierwszymi objawami jest hałas po uruchomieniu zimnego silnika, a w tym przypadku jest tak, że zaraz po odpaleniu jest cisza nawet 20s a później dopiero coś terkocze przez chwilę. Tak się jeszcze zastanawiam czy nie jest to wina samego visca. Może jest z nim coś nie tak i po odpaleniu kręci się szybko, później zwalnia i wtedy słychać łożysko visca, po chwili znowu bardziej visco łapie obroty się wyrównują (przez co łożysko visca wolno się obraca) i jest cicho. Wczoraj chciałem palcem na zimnym silniku zatrzymać wentylator visca i tylko sobie przypaliłem palec bo nie szło. Dzisiaj spróbuję kawałkiem gumy. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.[br]Dopisany: 02 Marzec 2010, 07:58_________________________________________________Jeszcze jedno, czy w razie jak by okazało się, że to jest jednak wina visco to zamiast nr 058 121 350 może być 06B 121 347?[br]Dopisany: 02 Marzec 2010, 08:50_________________________________________________Próbowałem zatrzymać wentylator visca na zimnym silniku i nie szło. Nie wiem jak bardzo muszę naciskać na wiatrak, bo boję się, żeby się coś nie stało. Dodam, że silnik rozgrzewa się w miarę ok, tzn. przy obecnych tem. po 5-6km jest 90st i trzyma temperaturę. Jak silnik jest wyłączony to można obracać wiatrakiem z lekkim oporem na zimnym i rozgrzanym silniku. Już nie mam siły do tego auta. Czyżby visco było do wymiany?
  10. To proszę mi jeszcze powiedzieć co trzyma to łożysko, jest tam jakiś seger z przodu? Czy śruba trzymająca koło pasowe ma prawy czy lewy gwint, bo raz ktoś pisze że lewy a raz ktoś inny że prawy?[br]Dopisany: 01 Marzec 2010, 09:37_________________________________________________Jeszcze jedno, ponoć numer visca do AFNa jest 058 121 350 a czy podejdzie 06B 121 347 ? Pytam bo na 99% mam coś nie tak z łożyskami albo w samym visco, albo w tej obudowie gdzie jest łożysko koła pasowego napędzającego visco. W sumie ciężko to sprawdzić, po zdjęciu paska i pokręceniu kołem pasowym napędzającym visco słychać te łożysko ale bez tragedii, luzów nie wyczuwam i chodzi płynnie, jak zablokuję koło pasowe i przekręcę samym wiatrakiem to w ogóle nic nie słychać, luzów też nie wyczuwam. Sprawa wygląda tak, że po odpaleniu na zimnym przez kilkanaście sekund jest wszystko ok, nagle po chwili zaczyna coś grzechotać przez 10-15 sek później znowu cisza, czasami po chwili znowu grzechoce i po 10 sek już jest ok. Rozrząd wymieniony, pompa wody nowa, łożyska alternatora wymienione, sprzęgiełko alternatora wygląda na dobre (ciągnie tylko w jedną stronę), napinacz nowy, koło pompy wspomagania po pokręceniu chodzi cicho, pasek nawet przy głośnej pracy chodzi płynie (nie ma szarpnięć), zostaje tylko visco lub łożysko koła pasowego napędzające visco.
  11. Ok, ale jak jest z wymianą tego łożyska, trzeba ściągać całą tą obudowę w którą jest wbite to łożysko czy da radę bez tego?
  12. Witam. Mam takie pytanie, czy wie ktoś może jak wygląda wymiana łożyska/łożysk koła napędzającego sprzęgło visco? Nie chodzi mi o samo sprzęgło na którym jest śmigło, ale wałka na którym jest koło pasowe napędzające visco. Z tyłu po ściągnięciu alternatora jest śruba na torx T50, która trzyma visco, czy po jej wykręceniu i ściągnięciu sprzęgła można jakoś wyciągnąć łożysko? Łożysko, a raczej łożyska znalazłem na allegro: http://moto.allegro.pl/item936486227_lozysko_visco_wisko_audi_a3_a4_a6_1_8_1_9_tdi.html . Ściągał już ktoś te łożyska? Pozdrawiam.
  13. Skoro wężyk jest do wymiany to weź nóż do tapet i rozetnij go wzdłuż króćca i wymień na nowy .
  14. Nie rozumiem czemu się tak boicie ściągania przodu. Przecież to nie zajmuje dużo czasu i robota jest prosta. I tak będziesz musiał spuścić płyn z układu chłodzenia więc bez sensu kombinować i utrudniać sobie robotę.
  15. To jest normalne i jest to jedyny minus wywalenia kata.
  16. Kąt wtrysku możesz sprawdzić za pomocą VAGa ale ustawić trzeba poprzez obrót pompy. Wszystko masz ładnie opisane w dziale warsztat na pierwszej stronie.
  17. Ja nie mogę . A po co miałby ruszać pompę przy wymianie rozrządu. Przecież przy wymianie rozrządu musi być zablokowane koło pasowe pompy wtryskowej blokadą (trzpieniem fi 15mm). Kąt wtrysku zmieni się choćby ze względu na nowy pasek, który nie jest tak rozciągnięty jak stary, bo nie sądzę, żeby każdy pasek z różnej partii jest identycznej długości. Nie mówię tu o kilku mm ale drobne różnice się zdarzają, w innym wypadku po co była by w ogóle regulacja pompy. Sprawdź sobie kąt wtrysku, a do takiego mechanika już bym nie pojechał. Mam nadzieje, że rachunek Ci wystawił, na którym jest napisane konkretnie co było robione i za ile. Po za tym nie rozumiem po co się męczyć bez rozbierania przodu auta jak to jest chwila, a później sama wymiana jest dużo łatwiejsza.
  18. Po odebraniu auta z wymiany rozrządu zapytaj, lub sprawdź czy ustawił Ci kąt wtrysku, bo prawie zawsze się przestawi, możesz zdjąć osłonę rozrządu i sprawdzić lusterkiem, czy znaki na napinaczu się pokrywają, ogólnie naciąg paska (choć jak znaki się pokrywają powinno być ok), możesz w domu zdjąć pokrywę wałka rozrządu i sprawdzić ustawienie rozrządu. Jak krzywki wałka rozrządu pierwszego cylindra będą u góry, to w okienku koła zamachowego musi być widoczny znak "0" przy krawędzi okienka, trzpień fi 15mm powinien bez problemu wejść w otwór koła pasowego pompy wtryskowej, a nacięcie na tylnej części wałka rozrządu musi być w jednej płaszczyźnie (równoległe) z powierzchnią głowicy (jak nie masz nic lepszego możesz włożyć w nacięcie kawałek liniału lub suwmiarkę). W zeszłą sobotę wymieniałem u siebie rozrząd plus czyszczenie turbo. Napinacz był naciągnięty chyba w rękach bo znaki w ogóle się nie pokrywały, choć pasek nie był bardzo luźny, na kole pasowym wału korbowego była jena nowa śruba a trzy były stare i zjechane. Nie było innej możliwości jak przecinak w dłoń i wybijanie. Prawdziwa masakra, którą urządził jakiś rzeźnik. Oczywiście kąt wtrysku też nie był ustawiony, ale to poprawiłem w zeszłym roku.
  19. Wszystko jest ok. W chwili kiedy następuje cyknięcie przekaźnik podaje napięcie na świece podgrzewające płyn w układzie chłodzenia (takie trzy świece przy głowicy) i w tej chwili gwałtownie wzrasta pobór prądu i spadają obroty.
  20. Z tego co opisujesz mi to wygląda na dwumas do wymiany. Niech się wypowiedzą jeszcze koledzy.
  21. A ile było tego oleju w dolocie? Jak ściągnąłeś ten przewód to wyleciała kropla, kilka kropel oleju czy się polało? Jak było dużo oleju to musisz się dowiedzieć, czy to z turbo czy może z odmy olej się leje do dolotu. Możesz to sprawdzić w ten sposób, że wyciągasz przewód który idzie z odmy do przewodu filtr-turbo, miejsce po przewodzie z odmy zaślepiasz (tak żeby Ci zaślepki nie wessało), a koniec przewodu z odmy włóż do jakieś plastikowej butelki z dala od kolektora wydechowego i przymocuj to starannie ale tak, żeby wąż z odmy miał trochę luzu w szyjce butelki. Wyczyść cały dolot z oleju i pojeździj trochę. Jak znowu będzie dużo oleju w dolocie to znaczy że turbo puszcza, a jak będzie w butelce to z odmy Ci cieknie.
  22. Jeśli do tego przy gaszeniu silnika masz takie metaliczne stuki to prawdopodobnie dwumas się kończy. Często też przy ruszaniu (szczególnie na rozgrzanym silniku) auto szarpie.
  23. Nie możliwe, że nie masz luzu poprzecznego. Nawet w nowej turbinie jest minimalny luz poprzeczny w innym wypadku turbo uległo by zatarciu.
  24. Kupował może ktoś reflektory firmy TYC? Macie może jakieś doświadczenia z tą firmą, bo jest tego najwięcej na allegro.
  25. Widzisz, w różnych zakładach pracują różni ludzie, to że to jest ASO nie znaczy że trafisz na konkretnego gościa. Możesz trafić na prawdziwego fachowca, ale równie dobrze na partacza który pracuje tam rok, czy dwa. Zawsze po wymianie rozrządu należy sprawdzić i w razie potrzeby ustawić kąt wtrysku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...