Pewien gość strasznie chciał zostać hippisem. Napisał więc list do Stowarzyszenia Hippisów. Napisał tak:
-Nazywam się Jan Nowak, chcę zostać hippisem. Walę wódę rano i wieczorem,
żarłem już wszystkie możliwe prochy, nie myję się od dwóchlat, biegam w
zimę na bosaka i mam włosy tak długie, że wycieram sobie nimidupę...
Po tygodniu przychodzi odpowiedź:
- Odrzucony. Prawdziwy hippis NIGDY nie wyciera d*py...