dawka 3mg jest dobra do jazdy,kopcenia i potem pomocy bo turbina łapie tryb awaryjny-za dużo sadzy ja zmniejszyłem na ok 4,5mg i zakończyłem czyszczenia turbiny.
Dokładnie kolega wie co pisze. Ja miałem dawkę 2,4 auto szło jak szatan (ori przebieg 200 tyś), turubulum zapiekało. Wymieniłem na awx jeszcze szybciej łopatki stały. Później zregenerowałem ori turbo i już delikatnie zapiekało. Zmieniłem dawkę na 4.0-4.2
Z zapiekaniem puki co mam spokój, auto w trasie podczas przyspieszania czuć że słabsze troche ale daje rade:(
Ciągnikiem nie będę się ścigać, mniej pali w trasie a i silnik ciut mniej wyżyłowany.
A ori dawka 3.6 pytałem w serwisie boscha.
Jak ktoś ma dobre wtryski które nic nie leją to może zejść poniżej 3 i nie będzie zapiekało. Ale jak komuś wtryski delikatnie leją to pół roku i kierownice stoją dęba.