Lukasz_N

Z tym, że im większym prąd rozruchowy tym lepiej, to nie jest tak do końca . Akumulatory, które mają wysokie prądy rozruchowe gorzej znoszą głębokie rozładowania.

Jak kręcisz rozrusznikiem, to światła przygasają i radio się wycisza?

Jak obije tarcze kevlarem to i nawet więcej przeniesie.

Włóż choć trochę wysiłku w szukanie. Mi to zajęło 30 sekund.

Ten przepis o którym mówisz dotyczy aut zarejestrowanych od 1 stycznia 2010.

W pojazdach rejestrowanych do 31 grudnia 2009 roku dopuszcza się zainstalowanie świateł do jazdy dziennej w taki sposób, że włącza się również oświetlenie pozycyjne oraz tablicy rejestracyjnej.

Kolega napisał, że na komputerze bez chipa też jest to samo. Problem leży w zasilaniu ECU. Jeśli podaje podaje plusa na zawór N109, to zasila sterownik od tyłu i wtedy uruchomi auto, ale w trybie awaryjny.

W głównej skrzynce masz na dole 6 gniazd. W pierwszym z lewej powinien być ten przekaźnik. Chyba 53.

17 albo 18. Już nie pamiętam dokładnie. Napięcie na tym pinie 75 powinieneś mieć po przekręceniu stacyjki.

Na pinie 30 to masz czerwony przewód, który jest plusem z akumulatora. Z tego co widać na zdjęciu to te dwa przewody wychodzą z pinu 75. Jest to chyba sterowanie plusem przekaźnika odciążającego X.

Czyli problem leży w ECU. Jak podałeś napięcie na zawór N109 to zasiliłeś ECU od drugiej strony. Sterownik ożył, ale zapewne w trybie awaryjnym.

Słaba masa na ECU.

Z tego co do tej pory wyszło, to wgląda na to, że problem może leżeć w przekaźniku 219, a konkretnie w jego sterowaniu. Przekaźnik ten jest sterowany masą, która pochodzi z pinu 33 w ECU. Pisałeś wcześniej, że na tym pinie jest słaba masa, więc to może być przyczyną. Żeby wyeliminować sam przekaźnik, to możesz podać osobną masę na końcówkę 86 przekaźnika i wtedy powinien on "cyknąć".

Z ECU łączysz się tylko, kiedy podasz napięcie na pin 2?

Podałeś napięcie na pin 2 w ECU?

Podaj napięcie na pin 2 i sprawdź, czy zagada.

Problem nie leży w świecach, bo przy obecnych temperaturach, to one wcale nie są potrzebne, żeby TDI zagadało. Po pierwsze sprawdź, czy masz zasilanie na zaworze N109 przy pompie. Do sprawdzenia też skrzynka ECU, czy gdzieś przypadkiem wilgoci nie złapała. Sprawdź też zasilanie ECU: - na pinach 1 i 27 powinieneś mieć masę - na pinie 47 powinno być zasilanie po kluczyku - na pinie 2 i 28 po kluczyku powinno być zasilanie z przekaźnika 219 Dodatkowo do sprawdzenia sterowanie przekaźnika 219. Z ECU na pinie 33 powinna wychodzić masa do sterowania tego przekaźnika. Jak to wszystko wykluczysz, to będziemy szukać dalej

Katalizator z dnia na dzień się nie zapycha.

Jak halogeny nie świecą to prąd w obwodzie nie płynie, na rezystorach nie będziesz miał napięcia i nic się nie będzie grzało.

Jakbyś się zabierał za wymianę to służę radą i pomocą. Temat mam już opanowany bardzo dobrze

Podesłałem wcześniej wątek n/t przeróbki: http://a4-klub.pl/index.php?/topic/142900-wymiana-soczewki-z-odblysnikiem-bixenon-valeo-na-soczewki-z-a4-b8/ Jak pierwszy raz się za to zabrałem się to mi trochę zeszło, ale później się wkurzyłem i dorobiłem profesjonalne adaptery i teraz mam mocowanie jako ORI. W każdej chwili mogę wykręcić soczewki B8 i włożyć stare.

Może sobie palniki wymieniać nawet na te z górnej półki +50% i inne wynalazki, ale jeśli odbłyśniki w soczewkach są wypalone, a na 99% tak jest, to zamiast świateł i tak będzie miał nadal świeczki. Podstawa to zdrowy odbłyśnik. Przy obecnych cenach IMO regeneracja odbłyśników jest zupełnie nieopłacalna, bo za te same pieniądze można włożyć soczewki od B8, które ze względu na swoją konstrukcję świecą nieporównywalnie lepiej od ORI B6.

Wsadzenie jakichkolwiek palników do żużytych soczewek nie poprawi znacząco jakości oświetlenia. Nie kombinuj z temperaturą barwową, bo palniki i wyższej temperaturze fajnie wyglądają z zewnątrz, ale niestety na czarnej, mokrej nawierzchni nie jest już tak wspaniale. Tak jak pisałem, pozostaje regeneracja, albo wymiana na nowe z modelu B8. Ja osobiście też zmagałem się z tym problemem i ostatecznie poszedłem w wymianę na B8 i nie żałuję. Teraz wiem co to znaczy mieć światła xenonowe. Przy nowych, standartowych palnikach 4300 K nawet w największym desczu na mokrej nawierzchni widoczność jest bez porównania. Oryginalne, regenerowane soczewki B6 odpadają w przedbiegach. Co do kosztów to 100 -200 PLN powinno wystarczyć, w zależności od tego, w jakiej cenie wyrwiesz soczewki. 450 PLN to cena z kosmosu, tym bardziej, że soczewki staniały mocno i można przebierać. Tutaj masz wątek o przekładce: http://a4-klub.pl/index.php?/topic/142900-wymiana-soczewki-z-odblysnikiem-bixenon-valeo-na-soczewki-z-a4-b8/

Jeśli ma ORI bixa to na 99% siedzi tam D1S. Co do jaśniejszej barwy, to co masz konkretnie na myśli? Chcesz poprawić wygląd, czy jakość i ilość światła??? Bo niestety muszę Cię zmartwić, ale jedno z drugim nie idzie w parze. Jeśli chcesz poprawić jakość światła na drodze, to po pierwsze sprawdź w jakim stanie masz palniki i odbłyśniki w soczewkach. Te drugie z pewnością najlepsze lata mają już za sobą. Pozostaje regeneracja, ale najlepszym rozwiązaniem jest wsadzenie soczewki od B8,