kolego alvaroalvaro78 są 2 wyjścia:
1. Odbębnić wojsko - to tylko 9 miechów (ja byłem 15 )
2. Znajomości WKU - może będą przekładali Twoje akta na spód kupki, ale zważając ile chłopa wyjechało na Zachód - i tak
będzie ciężko. bo dzisiaj biorą prawie wszystkich.
A babranie sobie w kwitach (jakieś choroby czy coś tam) czy wymeldowanie są skutecznymi metodami, tylko musisz się zastanowić czy gra jest warta świeczki. Jakiś tam "syfilis" może Cię zdyskredytować u przyszłego pracodawcy.W drugim przypadku i tak będą Cię ścigali aż do 60 lat...
Pozdrawiam