Zrobie coś z tym z tym bo skarcanie gałki to był spontan i brakło mi czasu na dopracowanie
Odkurzałem auto przed wyjazdem na dooopy spojrzałem na gałę i po chwili już siedziałem z narzynką, żabką i brzeszczotem w aucie rezałem
A i tak muszę mieszek nowy sobie uszyć z lepszej skóry bo ten był z cieniutkiej na próbę i rozerwał mi się jak nakręcałem gałkę po raz n-ty więc coś będę wtedy ciął szlifował żeby było gites :gwizdanie: