Ja na twoim miejscu dałbym dystans jak się obawiasz
Ale 2 mm do wahacza? Może chodzi o zwrotnicę bo u mnie jak badałem to też mam oponę bardzo blisko ale zwrotnicy właśnie
Jak coś to przodu się nie obawiaj tylko lepiej tył sprawdź
Napisz ile Cię tak około wyniósł taki zestawik może być na PW też planuje coś swojej kupić bo mam roczny lakier a taki jest zasyfiony że masakra ;(
W razie czego będziesz moim doradcą
wybić można rurą i młotkiem a do założenia użyłem długiego gwintowanego druta bodajże 12 albo 14 mm, który przełożyłem przez tuleje i powoli kręciłem nakrętkami stukając delikatnie w belkę :gwizdanie:
grunt to mieć klucze i narzędzia My zaczęli od 17:00 a auto wyjechało z garażu o 2:00 ale z dokładnym czyszczeniem i rozbieraniem gwintu :gwizdanie:
Jedyna komplikacja to nie chciała się odkręcić ta jedna z 3 śrubek od górnego mocowania amortyzatora bo się oberwała w kielichu i się kręciła
tak
Ja mam H&R i jak zjechałem nakrętkami na sam dół to sprężyn nie trzeba ściągać bo są luźne i spokojnie go rozbierasz lub składasz i nic nie ma prawa strzelić
Kiedyś nawet zwykłe amortyzatory składaliśmy za pomocą dwóch żebrówek gdzie dwóch cisnęło sprężynę a jeden skręcał ale to była głupota
przecież wyciągasz całe amorki ze sprężynami
chyba że chcesz rozłożyć osobno sprężyny i amortyzatory to może się przydać ściągacz
a jak czyściłem gwint bo miałem używkę to po odkręceniu nakrętek sprężyna jest luźna :gwizdanie:
Moje stare w całości już ponad pół roku stoją w garażu bo nie chce mi się rozbierać
ja miałem miedzianym na zimę i odkręciłem zwykłą żabką
Teraz wiosną zasmarowałem zwykłym ŁT 43 i zobaczymy jak kupię na dniach dystanse na tył i będę go kręcił niżej czy lekko pójdzie :gwizdanie:
sprzedawaj swoje, kupuj od krychy i do tego jakieś rozsądne opny W razie czego postawisz audi na tydzień na cegłach albo moje alu zimowe Ci pożyczę i sobie pośmigasz na dobrej glebie przez chwilę :decayed:
a po co ma osłaniać rant? lubisz po krawężnikach jeździć czy jak? Choćby nie wiem jak szeroka opona to i tak w przypadku otarcia o krawężnik porysujesz felgę
Rób naciąg bo teraz bez tego ani rusz
U mnie jak na razie 17" ...a gleby przesadnej nie będzie...chyba że czasem na lepszy humor Gdyby to było auto weekendowe to jechałbym na sama ziemie ale mam zamiar się nim normalnie poruszać Wszystko wyjdzie w praktyce ile pójdzie w dół
Zobaczysz jak założysz że nie ma tak źle... Każdy dużo mówi że nie da się jeździć ale nigdy nie poruszał się autem na gwincie i dobrej glebie
Ja jeździłem na kicie -40 i była tragedia w porównaniu do gwintu ustawionego na -70 A auto służy mi na codzień bo nie mam nic innego w garażu i da się jeździć sprawnie :gwizdanie:
Wiadomo że będzie ok ale będzie jeszcze gorzej wyglądać niż moim przypadku :gwizdanie: Jak dla mnie troszkę za szeroka opona a wąska felga i brałbym przynajmniej to 215/35
No chyba że Ci to nie przeszkadza
u mnie przy OZ-etach ET 35 bez dystansu poprzedni właściciel założył dłuższe śruby bo faktycznie jak przymierzałem zwykłe to tylko 3 obroty złapały a z tego co gdzieś słyszałem minimum to 5 obrotów trzeba żeby trzymało
ja bym szukał coś węższego żeby był delikatny naciąg bo też niedawno kupowałem felgi z oponami i żałuje strasznie że nie założyłem węższych opon żeby był delikatny naciąg bo u mnie 225/40 przy 8,5J szału nie robi
19' 8J ET35 na pewno nie będzie obcierać od środka
Z tym że ja bym założył ciut węższą oponkę bo zrobi się straszny balon przy szerokości opony 235 na tej feldze :gwizdanie:
to są te RS6 II?
Przy takim czymś musi być naprawdę twardy gwint bo ja miałem 225/45 R16 + -40mm i była masakra... później wpadł gwint i było ok -70 a jeździło się chyba nawet lepiej...
A tak pozatym to przy takiej oponie nie zrobisz dobrej gleby na gwincie bo będzie za nisko
paput tak z ciekawości gwint do V6 to to samo co np do 1.6 bo dość duża różnica wagi a zastanawiam się jak bym swapa robił to czy bym musiał gwinta zmieniać
No to już masz zajęcie na łikend :naughty: