Skocz do zawartości

pastaldo

Pasjonat
  • Postów

    2699
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pastaldo

  1. Witam, Zajeździłem klocki do zera Skutek: pod koniec już tak pyliły że szok i felgi sa miejscami prawie czarne i ten pył taki mocno zapieczony. Kupiłem środek do felg i powiedzmy tylko z grubsza to schodzi, nawet jak szczoteczką do zębów czyściłem w zakamarkach jest dużo tego nalotu. Ze wzgędu na dość skomplikowany wzór mechaniczne czyszczenie jest bardzo utrudnione (to nie moja felga tylko zdjęcie zaporzyczone) Stąd moje pytanie czym to spróbować doczyścić. Może być metoda która nawet będzie "żrąca" gdyz te felgi i tam sa dość poobdzierane więc ideału z tego nie zrobie. Drażni mnie niestety ten syf. Ewentualnie planuje to nawet po kosztach umalować jakimś lakierem do felg w sprayu na ciemny grafit żeby nie było tego problemu na przyszłość Mogę później dorzucić zdjęcie moich jak są zapuszczone. Z góry dzięki za podpowiedzi. Pozdrawiam
  2. przecież "czujnik zasysanego powietrza" to nic innego jak przepływomierz a co to za wtyczka to nie wiem bo nie mam 1.6
  3. Piana aktywna działa tylko powierzchownie, rozpuszcza zazwyczaj osad drogowy . Samą pianą auta nie umyjesz, bo nie takie jest jej przeznaczenie. Poza tym pianownice dodawane do myjek to nieporozumienie i od razu lepiej zaopatrzyć się w pianownice z prawdziwego zdarzenie. Nic nie zastąpi ręcznego mycia , ale nie gąbką bo te rysują powierzchnie lakieru Mam profi pianownice, robi śnieg na aucie. Ja chce tylko taki efekt jak na myjce samoobsługowej, wiem że nic nie zastąpi mycia ręcznego. Ale zauważmy jeszcze jedną rzecz. Na myjce samoobsługowej masz 4 programy, mycie -> płukanie -> nabłyszczanie -> woskowanie na gorąco. I stąd jest ten efekt. Po samym umyciu i spłukaniu zostaje prawie to samo co po tej domowej myjce.
  4. Jeżeli chodzi o mycie samą woda to chodziło mi tylko o to że chciałem z grubsza z niego spłukac większy kurz ale bieganie z lanca dookoła samochodu która sika tak a nie inaczej to było żenujące To jak taka wydajność tego płynu to jeszcze się zgodze że to może się opłacać. Bo na filmie który umieścił jeden z kolegów gościowi poszło cały litr z tego zbiorniczka i dodatkowo myślałem że to było nie rozcieńczone. A co do pianownicy będzie kwestia do poważnego zastanowienia się, jednak najpierw musze sprawdzić czy ten Karcher który posiadam to jest uszkodzony że tak słabo daje czy poprostu on tak ma. Dokładnie Z mojej małej wiedzy i doświadczenia a raczej obserwacji innych to wynika że najlepiej zostawić pianę do momentu jak zacznie się ona rozwarstwiać i delikatnie spływać i wtedy potraktowac to woda pod ciśnieniem i powinno byc ok
  5. Wydajność mam na myśli że jak bym miał napełnić wiaderko 10l to by zeszło pewnie z minute. Nie pamiętam jaki dokładnie model tej myjki ale to HDS coś tam. Coć podobnego do tej http://img08.allegroimg.pl/photos/oryginal/25/94/31/26/2594312683_2 W sumie jest mała dysza chyba założona a pozatym nie jest równe ciśnienie jak powiedzmy na myjkach bezdotykowych tylko tu woda sika powiedzmy jakby w rytm pompy. Fakt pod sporym ciśnieniem ale mycie samochodu to udręka. Umycie maszyn rolniczych gdzie potrzeba dużego ciśnienia ok ale samochód raz umyłem i powiedziałem nigdy więcej. Było podejrzenie (co się potwierdziło) że tam w tej pompie jakies tłoczki sa wypracowane ale podobno było naprawiane i nie wiele to dało.
  6. A jak masz taką panownice to lejesz do takiego pojemnika nierozcieńczony koncetrat który pianownica sobie sama dozuje? Bo jesli tak to pojemnik takiego koncentratu za 17zł na jedno mycie + woda + prąd to faktycznie myjka bezdotykowa sie bardziej opyla bo jak samochód nie jest bardzo zasyfiony to za 10zł umyjesz porządnie i zawoskujesz na gorąco. A pytam bo mój teśc ma starego kerchera takiego dużego nawet z grzaniem ale chyba ma małą dość wydajność i mycie samą woda nie wchodzi w gre a taka pianownica może była by dobrym dodatkiem do niego.
  7. A co tam jest do ogariania? Trzeba zrobić test zegarów VAGiem. Jesli ie pomorze to kwestia sprawdzeia (przeczyszczenia) styków w pywaku w baku a jesli i to ie pomorze to wyjąć zegary i ruszyć wskazuwkom bo może je ktoś rozbierał i iechlijie założył. Jest tylko te 3 opcje o chyba że padła elektroika w zegarach ale to już wyższa szkoła jazdy
  8. Niestety tego typu postulaty padały wielokrotnie ale nie da rady bo ludzie typu kolegi Ccartmanek jest na pęczki i zaczną zakładać nowe wątki z takim samym pytaniem i tak będzie burdel i tak więc niech się wypytuja tu. Chociarz ja podziwiam kolegę endriuu że ma jeszcze siłę odpowiadać na te ciągłe pytania jednej treści. Mimo to że nawet na tej samej stronie jest pytanie o ten sam silnik i jest odpowiedź to ludzie i tak zapytają bo może to że przebieg różni się o 10tys km to może podpowie mu ktos coś innego Odpowiedź jest jedna: NIE Każdy dostanie te same oleje do wyboru i nikt jednego słusznego mu nie poda.
  9. Przecierz wszystko jest napisane, nie wierzę że przeczytałeś ten temat, nawet chyba tej trony z podwieszonym na górze pełnym opisem nie przeczytałeś.
  10. ktoś wymienił pewnie wkładne albo całą klapę.
  11. dołączam do pytania kolegi wyżej. u mnie 97r
  12. Aha chyba że tak jak mówisz i jest to oryginalne rozwiązanie i homologowane to faktycznie jest ok. Zrobić bym sobie zrobił sam ale lampki jak dla mnie troszke drogo, może coś wyhacze w promocji
  13. z 3 opcji bym zrezygnował bo fajnie pewnie wygląda ale jak trafisz na upierdliwego miśka i przyuważy coś takiego to możesz mieć problemy. Ile cię ta przyjemność wyniosła? Tzn zakup tych dziennych i jaka instalacja założona?
  14. zrobic oddzielną instalację na dzienne i tak żeby gasły jak włączasz normalne światła.
  15. No i się zaczęło... weekendy z żoną a nie kolegami heheh raczej na wsi bo trzeba troche prac wykonać ale każdy niech obejmie taką hipotezę jaka mu pasuje
  16. :drinks:Dzięki A tak w ogóle ktos poruszył kwestię spota. W ten weekend niema mnie w lublinie ale może następny coś spsocimy albo na tygodniu co w moim wypadku jest pewniejsze
  17. Super wielkie dzięki A co do przednich to poprostu się wciska tłoczek tak?
  18. czarodziejskie wyznania mechaników są czasami niewiarygodne i śmieszne.
  19. jak poruszyliście kwestie zacisków to male pytanko. będę wymieniał klocki i może tarcze. Dobrze pamiętam że żeby wcisnąć tłoczek to tylnie się wkręca zgodnie z ruchem wskazówek zegara a przednie się poprostu wciska?
  20. a ja zapytam gdzie wymienić przednią ale nie Hanesco bo cena zabija
  21. Masz Tomku może jakieś klocki hamulcowe do A4? Potrzebował był coś na oś przednią i tylną. co byś zaproponował w niedużych pieniądzach ale coś co będzie hamowało i nie bardzo pyliło? Czekam na propozycje. Pozdrawiam
  22. było tak dowCIPNIE że cho cho Program będzie bomba co nie Rafał? Oj będzie się działo
  23. Dzięki wielkie jeszcze raz Rafalekx za zawiezienie i zaszczycenie obecnością Mimo to że koniec gry to nie jest tak źle:whistling: Jak będę miał profi zdjęcia z wesela to się podzielę
  24. jako małe OT widziałem jak ktoś na forum wyspawał z kwasówki ten króciec bo się wkurzył jak mu to co troche pękało bo kupował zamienniki:wink:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...