Słyszałem o tym w radiu i powiem, że głupi pomysł. Nie chodzi i o zwiększenie limitu pkt., bo dla tych co mają coś na sumieniu, to dobre rozwiązanie. Każdemu się może zdarzyć. Ja akurat mam na razie 0 i w najbliższym czasie nie zamierzam nabywać takowego dorobku ale jak będzie czas pokaże.
Bardzo czepiają się młodych kierowców, a przecież każdy kiedyś zaczynał. Może młodzi kierowcy popełniają najwięcej wypadków, ale to statystyka. Znam takich "młodych gniewnych", którzy po osiedlowej, wąskiej drodze pędzą 120 km\h (np. kolega moich znajomych rozpieprzył się Passatem o drzewo w Kasince, zginął na miejscu. Przypierniczył tak, że aż mu kołpaki odpadły ), ale są też rozsądni i rozważni. Wariatów można wskazać w każdej grupie wiekowej. I to, że kierowca w ciągu 2-óch lat po zdaniu egzaminu nie może popełnić 3 wykroczeń, bo zabierają. Wcześniej było to 20 pkt. w ciągu 1 roku. A z tymi motorami, że ścigi i harleye dopiero od 24 lat, to też nie porozumienie. Na motorach jeżdżą "wariaci" ale też normalni. I pokrzywdzeni będą wszyscy obecni 17-latkowie, bo zmianie przepisów będą czekać 7 lat, a ci co dopiero zdali są bezpieczni. I tak mało osób będzie sie do tego stosować, bo już 15-latkowie z gimnazjum popierdalają sobie ścigaczami i crossami, ale po publicznych drogach rzadko jeżdżą, bo boją się policji, że jak zatrzyma to busted!. Jeżdżą sobie po lasach i wiejskich drogach. Jak mają bogatych rodziców i ich stać.
A co do quadów, to nie bardzo wyobrażam sobie, jak może wyglądać taki egzamin Pewnie też mało kto będzie mieć prawko.
A z tym listkiem to jak jest. Obowiązek? Pytam, bo pierwszy raz się spotykam. Gdzie go można dostać. Jak myślicie, czy to taki obciach mieć go na szybie? :>