Skocz do zawartości

Radek321

Pasjonat
  • Postów

    510
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Radek321

  1. wypolerować felgi możnasamemu tylko trzeba się troche pobawić
  2. Jakby co to nie 205/55/15 tylko 205/60/15 lub tak jak zimówki 195/65/15
  3. Ja u siebie mam zamiar pomalować na czerwono bo wydaje mi się że to jest najodpowiedniejszy kolor do zacisków.
  4. Ja odłączałem akumulator już kilka razy i nic się nie dzieje no może oprócz tego że do radia musze wpisać kod.
  5. Wał podczas jakiejkolwiek wymiany np. przegubów krzyżakowych należy składać dokładnie tak samo gdyż wał jest wyważany i może tu jest błąd ktoś źle złożył wał i wał ma bicie.
  6. Najlepiej kupić używaną napewno będzie lepsza niż ta podróba.
  7. I nawet 112 KM miało i rozpędza się od 0 do 100km/h w 8,5s :biggrin:
  8. Oni osobówek raczej nie zatrzymują. Zatrzymują głównie ciężarowe ajak już zatrzymają to wszystko sprawdzą i do najmniejszej rzeczy się przyczepią.
  9. Pewien misjonarz w Brazylii lubił po pracy chłodzić się w okolicznej rzece, jednakże strach przed piraniami powstrzymywał go od tego. Pewnego dnia życzliwi sąsiedzi wyjaśnili mu, że piranie atakują ludzi tylko wtedy gdy płyną ławicą, lecz na tym odcinku rzeki w ławicach się nie pojawiają. Uspokojony misjonarz kapał się w rzece przez całe lato, aż do dnia gdy usłyszał o tym, ze pewien rybak wypadł do rzeki i ślad po nim zaginął. Zaniepokojony znowu udał się po poradę do sąsiadów, czy przypadkiem nie pożarły go piranie. - Ależ nie - odparli sąsiedzi - piranie nigdy nie pojawiają się w ławicach tam gdzie są aligatory!!
  10. Masz ten sam problem jak ja miałem jeszcze kilka miesięcy temu. Są 2 wyjścia: 1. tak jak Hugo, napisał 17 2. tak jak ja zrobiłem a mianowicie 7x16 205/55/16 Napewno większość osób z forum będzie ci proponować to pierwsze rozwiązanie tak jak mi doradzali ale ja stwierdziłem że dla opon o szerokości 225 to mój silnik jest za słaby i dlatego zdecydowałem się na 16 ale nie wiem czy po tym sezonie nie zienie na 17 :biggrin:
  11. Do miasta przyjechał kowboj i wszedł do saloonu na drinka. Niestety, miejscowi mieli brzydki zwyczaj ograbiania przyjezdnych. Kiedy skończył swojego drinka, zauważył, że zniknął jego koń. Wrócił do baru, rzucił broń do góry, złapał ją nad głową bez patrzenia i strzelił w sufit: - Który z was, popaprańców, ukradł mi konia? - krzyknął z zaskakującą siłą. Nikt nie odpowiedział. - Dobra, teraz zamówię kolejne piwo, i jeśli mój koń się nie pojawi z powrotem, zanim je skończę, będę musiał zrobić to, co zrobiłem w Teksasie! A nie chcę robić tego, co zrobiłem w Teksasie!!! Kilku miejscowych poruszyło się niespokojnie. Kowboj, jak powiedział tak zrobił - zamówił kolejne piwo, wypił je, wyszedł przed lokal, a jego koń stał na postoju. Osiodłał go i zamierzał odjechać, kiedy na werandzie pojawił się barman i zapytał: - Powiedz stary, zanim odjedziesz... Co się stało w Teksasie? Kowboj odwrócił się i powiedział: - Musiałem wracać pieszo.
  12. Nie wiem ale jak to są 15 to powinny pasować. No chyba że kupiłeś 16 i gość z tej aukcji nie wiedział co sprzedaje.
  13. Ładne jak każde A4 a kolor to taki jak mój chyba.
  14. Diabeł złapał Polaka, Rosjanina i Niemca. Mówi do nich: - Wypuszczę was dopiero za rok, ale musicie spełnić 1 warunek. Dam wam po psie i musicie przez ten rok nauczyć go jakiejś sztuczki. Musicie również wiedzieć, że każdy z was dostanie jedzenie tylko dla jednej osoby, albo pies będzie jadł, albo ty. Przychodzi diabeł po roku, wchodzi do Niemca, patrzy Niemiec chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka. - No Niemiec, coś nauczył tego psa? Niemiec mówi osłabionym głosem: - S ss s siad (pies siadł). Diabeł: - OK Niemiec, jesteś wolny, chodźmy do Rosjanina. Wchodzą do Rosjanina, patrzą Rosjanin chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka. Diabeł: - Dobra, a ty czego nauczyłeś psa? Rosjanin mówi osłabionym głosem do psa: - l ll ll leżeć (pies się położył). - OK Ruski, jesteś wolny, chodźmy do Polaka. Wchodzą do Polaka. Patrzą, Polak gruby jak beka pies chudy jak sztacheta. Diabeł: - Polak. Ty to sobie jeszcze rok posiedzisz. Polak: - Zaraz, zaraz. Polak usiadł sobie wygodnie na kanapie, wziął w dłoń pęto kiełbasy i zaczyna jeść. Pies patrzy na niego i mówi: - H HH Heniuś, daj gryza.
  15. Ładne jak kązde A4 co tu dużo gadać
  16. Jak dlamnie to żadne ale jeśli już bym musiał wybrać to 3
  17. ładnie się prezentuje ta twoja
  18. Raczej trzeba wszystie wymienić bo to moim zdaniem jest tak samo jak ze szlifem cylindrów że wszystkie trzeba szlifować na jeden wymiar naprawczy a nie tak że jeden na np 1 wymiar naprawczy a pozostałe na 2
  19. Szefowie największych banków zorganizowali mistrzostwa świata we włamywaniu się do sejfu. Zasada była taka: Reprezentacja kraju ma minutę na włamanie się do sejfu przy zgaszonym świetle. Po minucie zapala się światło, co jest równoznaczne z przegraną. Pierwsi wystartowali Niemcy... mija minuta - nie udało się. Następnie startują Hiszpanie... ta sama sytuacja. Potem Kolejni Holendrzy, Szwedzi, Portugalczycy... nie udaje się nikomu. W końcu startują Polacy... Po minucie pan wciska przycisk, ale światło się nie zapala. Jeden Polak do drugiego: - Rychu mamy tyle kasy, na ch** ci jeszcze ta żarówka? [ Dodano: 06-02-2007, 21:13 ] Egzamin z medycyny z rozpoznawania narządów. Na stole przed egzaminatorami skrzynka z otworem na rękę. W niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ją, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, grzebie, w końcu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi: - Kiełbasa! - Panie jaka kiełbasa, czyś pan zwariował?! - No przecież mówię, że kiełbasa. - Proszę wyjąć. Student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy postanawiają dać mu w końcu 5, student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego: - Panie docencie, czym myśmy wczoraj tą wódkę zagryzali?!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...