Odgrzeje kotleta bo nie chcę powielać tematu. Auto od zawsze brało 1L na 10000 tyś oleju. Ostatnio stopniowo coraz więcej. Doszło do tego, że wczoraj jak sprawdziłem to wychodzi około 0,3L na 120 km. Silnik suchy. Trochę rzadkiego oleju w rurach do intercoolera - w najniższym punkcie troszkę było. Turbo ma malutki luz od strony dolotu natomiast od strony wydechu chyba duży bo wydaje mi się, że około milimetra. Po bardzo mocnym dodaniu gazu czarna chmura za autem (auto po programie z 5 lat). Co o tym myślicie ?
Nagrałem jeszcze odpalanie na zimno po nocy:
https://photos.app.goo.gl/dBXajGamswHEBcro8