Od jakiegoś czasu (jak zrobiło się zimniej) auto zaczeło szarpać jak jest zimne.
Mam LPG i szarpanie dotyczy tylko jazdy na PB do chwili przełączenia na LPG.
Na gazie tego nie ma - odpalałem awaryjnie na LPG
Oczywiście cewki sprawdzane, świece nie tak dawno zmieniane, czujnik temp też nowy.
Błędów nie ma.
Zachowanie jest podobne jakby któraś cewka albo świeca, bo jest taka nie równa praca po dodawaniu gazu lub brakuje paliwa
Czasem potrafi zgasnąć
Bez dodawania gazu obroty ładnie się trzymają.Odpalanie również od strzała
Po przełączeniu na lpg tego nie ma.
Wiadomo gaz jest bardziej czuły na świece i cewki, więc to nie to skoro na gazie chodzi dobrze.
Logi robiłem jakiś czas temu i jest niby wszystko ok.
Na zagrzanym na pb wszystko chodzi ok, ciągnie do 6500obr bez szarpnieć, więc pompa chyba dobra
Dolałem do paliwa specyfiku na usunięcie wilgoci itp.
Myślę że może któryś wtrysk benzyny albo filtr paliwa - bo pewnie dawno temu zmieniany.
Może macie jakieś pomysły