chłopaki nie ma sie co kłócić ale Griffe ma racje w kazdym calu..to jest spec w dziedzinie z wieloletnim doswiadczeniem (którego wyniki można podziwiac w dziale moje auto-moje prace)i nie ma z nim co dyskutować.może sie az tak nie znam ale na dzien dzisiejszy nie ma juz ''starych'' dobrych sposobów na mycie auta.i taka jest prawda.kiedyś to umyło sie auto ludwikiem.przeleciało po wszystkim pastą tempo i gitara.teraz jest wiele wiele lepszych środków do pielegnacji naszych furek.Szymanek31 piszesz że nie każdego stać na jakies super środki..ale to nie musza być super środki.wystarczy poszukać na stronkach z takimi środkami.kupić fajną gąbke lub rękawice,do tego jakiś szampon i wosk.przykład to nie dawno kupiłem wosk fk high temp za jakieś 70 zeta..niby duzo kasy.ale wosku jest tyle że we wsi wszystkie auta nawoskuje i jeszcze nim chleb posmaruje:wink: szampon to koszt ok 30zł.do tego jakies mikrofibry i rekawica i okazuje sie że za 200zeta macie fajny zestaw.i niech nikt nie mówi że to duzo bo środki te starczą na długo a taką kase to pewnie nie raz rozwaliliście na pierdoły.zawsze można sie uśmiechnąć do swojej kobiety nich sprezenuje jakis wosk na urodziny czy coś...co do irchy..może kiedys sie tego używało ale dzisiaj bym tym auta nie tknął.mam fajny ręcznik do wysuszania auta ale zdarza sie że osuszam auto sprężonym powietrzem z kompresora bo twierdze że lepiej wode zdmuchać niż naparzać jakąś ścierą do podłóg.tyle w temacie.