Po pół roku od założenia pojechałem na przegląd i jeden z nich miał już 57 % a drugi 63 %, dałem 240 zetów za sztuke z Billstein (czy jak to się pisze) i tylko dlatego, z drugiej strony nie ma co ufać wynikom ze stacji diagnostycznej bo pewnie teraz jak pojadę to oba będą miały ponad 70 % hehe tak to już jest z tymi pomiarami ważne że nie buja i nie nosi w zakrętach.
Diagnosta mi powiedział, że na nasze drogi to tylko olejowe amorki a te żebym reklamował, ale odpuściłem i śmigam dalej