witam wszystkich..mam maly dylemat ale oczywiscie po kolei.bylem kilka tygodni temu w pewnej renomowanej firmie ktora chipuje auta,oczywiscie pelen profesjonalizm.posprawdzali turbawke itd no i wgrali nowa mape,po wgraniu schamowali i wyszlo 157koni i 370 niutonow.troche sie panowie zdziwili bo powiedzieli mi ze wgrali mi progaram gdzie w tych modelach po wirusie wychodzilo 170 koni i 400 niutow no ale bylem zadowolony z tego co mam.zdziwilem sie tylko troche jak wsiadlem do takiego samego auta przez nich chipowanego i mialo lepszego buta,wiec pomyslalem ze moze cos nie tak z moja turbawka.podjechalem do warsztatu znajomego zeby mi sie podlaczyl i sprawdzil stan turbiny,sprawdzil mi wszystko i zuwazyl ze zaplon mam zle ustawiony bo byl na +7 gdzie powinien byc na 0 lub minimalnie wyzej.po ustawieniu zupelnie inny samochod zapierdzielal jak szalony.a teraz do rzeczy mialem wielki zal do panow co mi chipa robili ze tego nie sprawdzili i do nich napisalem a oni mi cos takiego napisali:zaplon nie ma wplywu na doladowanie.podczas modyfikowania programu parametr zaplonu nie ma znaczenia,autooddalo serie i to jest punkt wyjscia,byly robione logi i wszystko zachowywalo sie normalnie.nie sadzimy zeby to byla przyczyna>>>
natomiast moj znajomy mechanik powiedzial ze to ma znaczenie.wiec koledzy moje pytanie co wy o tym sadzicie....z gory dzieki za wszelkie podpowiedzi