dziadek

wyząbkowane opony

Witam. Ostatnio podjechałem na stację paliw w wiadomym celu a tu zonk, nie mogę otworzyć klapki wlewu paliwa. Ten trzpień co blokuje lub nie otwarcie klapki nie reagował na otwiranie/zamykanie centralnego zamka. Trochę się namęczyłem i jakoś otworzyłem tą klapkę stwierdzając że ten trzpień lata sobie luzem. Postanowiłem coś z tym zrobić a to opis dla potomnych: Żeby dobrać się do mechanizmu do którego podłączony jest ten trzpień musimy rozebrać boczek w bagażniku i niestety odkręcić suba i wzmaka. Ale po kolei: 1. Odkręcamy osłonę (nie wiem jak ją nazwać) tak jak na zdjęciu poniżej - 4 torxy w miejscu strzałek: 2. Odkręcamy uchywyty do mocowania np zakupów 2 x po 2 torxy (inne niż w punkcie 1) oraz jedną śrubkę na krzyżak plastikowej osłony tak jak na zdjęciu: 3. Teraz musimy mocno pociągnąć za tą plastikową osłonę. Po odkręceniu wszystkiego z punktów 1i2 trzyma się ona na zatrzaskach mniej więcej w miejscach zaznaczonych poniżej: To są te zatrzaski: 4. Odkręcamy cały zestaw wzmaka i suba (śruby 2 x10 , 2x13) 5. Wyjmujemy całe to ustrojstwo i mamy widok na to co nas interesuje. U mnie to wyglądało tak: a powinno być tak: Nie wiem czy ktoś na siłę chciał otworzyć mi klapkę i dlatego to wyskoczyło bo wkłądając to na miejsce wskakuje to tak że samo raczej nie powinno się wyczepić. Mam nadzieję że może komuś ten opis się przyda i nie będzie musiał kombinować jak ja.

taka że np do 2.0 i 20V 130KM jest możliwość założenia gazu a do 2.0 FSI 150KM niebardzo

i co dalej? biorę twojego za 35tys

i co dalej?

No łożysko możesz w łatwy sposób sprawdzić bez wykręcania. Na założonym kole chwyć je na górze i dole i szarp. Ja wyczujesz luz to masz odpowiedz że łożysko. Amortyzator jest mocowany na od środka kabiny (od góry) i na dole do jakiegoś wahacza.

Po prostu się przypiekło tak jak piszesz. Musisz uderzyć dość mocno w opone raz na górze raz na dole i powinno puścić. Co do stukania to może łożysko ma luz bo raczej mocowanie amora samo się nie odkręci albo sam amorek może już sobie popukiwać też :gwizdanie:

Zagadaj do TOM77 na forum. On ci sprzeda po lepszych cenach niż na allegro. I dobierze też coś dobrego...polecam

Nie ma marki i samochodu, który uzależnia wymianę tarcz i klocków od przebiegu, zawsze jest to związane ze stopniem zużycia tych elementów. no logicznie myśląc masz rację bo nie byłoby sensu wymieniać sprawnej cześci ale to jest ASO i wydaje mi się że jednak zalicza się to do dużego przeglądu, no ale głowy nie daję

do zawieszenia -20 mogą być standardowe amorki, więc śmiało zakładaj.

Drugi to łącznik stabilizatora przedniego i głowy nie dam ale chyba nie ma różnicy między prawym a lewym więc coś chyba oszukuje ten mechanik :gwizdanie:

Na bank: - rozrząd - olej - filtry (paliwa, oleju, powietrza, przeciwpyłkowy) - płyn chłodzący - płyn hamulcowy i chyba: - klocki - tarcze

aha to jak na forum nikt tego nie miał (nie chce mi się w to wierzyć) lub ty o tym nie słyszałeś tzn że problem nie występuje? brawo za wysnucie logicznych wniosków, poczytaj sobie o tym na necie nie tylko na forum, proponuję wpisać w google: "pękające głowice w 2.0 tdi" koniec z mojej strony na ten temat:gwizdanie:

piszesz to jakby w tych silnikach nie było zwiększonego ryzyka z tym zwiazanego. Wiem że każdy chwali swoje ale to jest niestety fakt że w pierwszych 2.0 tdi pękały głowice nawet przy normalnym użytkowaniu z drugiej strony nie musi się to zdarzyć w każdym egzemplarzu

Jasne, a swap pompy oleju uchroni cię przed pęknięciem głowicy

Mogłeś zajechać to byśmy razem se spili

ta wieczorem na balkonie z piwkiem , jak temp spadnie do normalnych wartości :gwizdanie:

Narazie ze zdjęć nic nie można powiedzieć ale plany zacne. Ja bym dołożył do nich przynajmniej -20mm bo do zderzaków s-line jak tak zostawisz to będzie kupa, no i felgi min 17'' bo to są chyba 16-tki więc też będzie kupa :gwizdanie: poza tym oby się sprawował

Dokładnie tak. Ostatnio był wątek kolegi z b7-ką co zrobił program u byle kogo to mu po tym zaczął kopcić jak stary autobus miejski marki Jelcz :gwizdanie:. Zastanów się przed wirusem czy cię stać na tanich tunerów którzy są w stanie określić ile wyciągnął z auta po jego wyglądzie. Bo po takich "fachowcach" na bank póżniej będą koszty... :gwizdanie:

Amorki sachs u kolegi z forum TOM77 po 250zł sztuka (raczej taniej nie znajdziesz) do tego zestaw osłon i odbojów za 120zł też sachsa. Wymiana 35 zł za sztukę. pozdro

Jestem po wymianie amortyzatorów w swoim a4 b6 i nic takiego jak łożysko tam nie było tylko guma na górze. Nie wiem czemu w intercasie oni tę gumę nazywają łożyskiem bo pewnie tam sprawdzałeś :gwizdanie:

Nie wiem jak to zrobisz kolego z tą wymianą łożysk amortyzatorów bo jeżeli w b5 jest tak samo jak w b6 a pewnie jest, to amortyzatory nie mają łożysk

:polew: :polew: a co to ma wspólnego ze skutecznością amortyzatorów? pierwszy raz słyszę żeby ktoś wymieniał sprężyny przy wymianie amorków. Niech mnie ktoś poprawi jak się mylę ale naprawdę mnie ten tekst rozbawił...może od razu opony do kompletu powymieniać a co tam...

przecież to zależy od tego jak i gdzie był użytkowany samochód a nie od przebiegu. Możesz mieć nową zawieche i wjechać raz w dziurę że pół koła w nią wpadnie i na bank coś będzie do wymiany...

Wszystko na raz dokręcisz i sworznie możesz od razu na fulla dokręcić bo i tak są na stożku. Dokręcanie po postawieniu na koła tyczy się tylko tulei w wahaczasz.