-
Postów
694 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez wiktorsam
-
Nie jest to to samo, cortanin to kwas fosforowy z teinami, brunox to tez kwas ale z żywicą. Brunox trzyma się dużo lepiej blachy, cortanin ja jak używałem to najpierw go po nałożeniu szlifowałem tak żeby został tylko w wżerach, brunoxa nie trzeba ściągać bo daje dobrą przyczepność dla kolejnych warstw. Podstawa to brunox musi być oryginalny z pewnego źródła.
-
Jak chcesz poprawić szybko wygląd to proponuję pastę maskującą tzw filler np autoglym SRP - sam stosuję i jest super, rysy wiadomo zostają ale stają się niewidoczne albo słabo widoczne. Na to kładę dobry wosk, np megs #16 i jest miodzik. Ale wszystko zależy od tego co rozumiesz pod pojęciem drobne rysy skoro tempo nie rusza to drobne one nie są, tym bardziej że tempo u mnie np robi większe rysy niż poleruje
-
Przede wszystkim oczyścić dokładnie do gołej blachy, nie mogą zostać wżery. Jak chcesz możesz w wersji taniej i łatwej dać brunox epoxy dwie warstwy i dać mu czas żeby stwardniał i się związał z resztą rdzy. W wersji droższej ale lepszej dajesz na oczyszczoną blachę podkład reaktywny, np novol, na niego koniecznie podkład akrylowy, nakładany po około 15 minutach. Tylko ten akrylowy to taki dwu składnikowy czyli utwardzacz z lakierem , reaktywny zresztą też. Dopiero na podkład dajesz normalny lakier. Jak oczyścisz porządnie nic nie powinno wyłazić przez kilka lat. Ja u siebie robiłem to jeszcze inaczej - mam powierzchowną korozję na przednich rantach błotników - najpierw szczotą drucianą zjechałem co się dało, na to brunox na 24h, po 24 godzinach zeszlifowałem brunox i kamieniem na wiertarce wyczyściłem wżery, na to podkład reaktywny novola, podkład akrylowy z wypełniaczem i lakier . Tzn lakier to już lakiernik kładł będzie . Podstawa to dokładność. Nie kładź szpachli jeżeli nie trzeba, podkład wypełniający wystarczy. Jeżeli kładziesz szpachlę to najpierw reaktywny, potem akrylowy, na to szpachla a na szpachlę np epoxydowy żeby ją uszczelnić. Pamiętaj że szpachla pije wodę, więc wystarczy później np odprysk lakieru do szpachli żeby woda się do niej dostała, i jak nie będzie pod nią reaktywnego i akrylu to pięknie i po cichu ruda zacznie konsumować blachy .
-
U mnie też jedna guma poszła, ja zrobiłem to tak że przykleiłem na swoje miejsce super glue, a dodatkowo gumę owinąłem dookoła taśmą samowulkanizującą się. Co do odmy jak wymieniasz nie baw się w używki, nie wiem też czy sens kupować zamiennik skoro ja za ori w getem zapłaciłem 120 zł.
-
To jest właśnie to czego najbardziej nie znoszę: "samochód się zaczął sypać czas go sprzedać bo za dużo trzeba wsadzić" I potem co drugi okaz na rynku to padlina w którą nikt w ciągu ostatnich kilku la tnie inwestował więcej niż jest niezbędne żeby się jako tako nią poruszać ... Ja mam takie podejście że kuźwa jakiego auta bym nie miał, to je lubię i nie mogę patrzeć jak coś nie działa, i nie ważne czy trzeba wsadzić 2 tyś w zawieszenie czy 400 w głupi napinacz. Wiem że jak to zrobię to już tego nie będę musiał robić przez następne kilka lat. Tak samo z obecną a4, wysypały się poduchy pod silnikiem i skrzynią, musiałem wymienić napinacz, termostat, 4 górne wahacze, ale teraz przynajmniej wiem co mam, wiem że jeszcze nią pośmigam bezproblemowo bo reszta jest ok. A teraz Ty, sprzedasz swoją bo coś tam się sypie, kupisz vectrę i myślisz że tam nic nie będzie trzeba robić ? A chociażby głupi rozrząd filtry i płyny po zakupie ? To już pewnie około 800zł , do tego nawet głupie przerejestrowanie, nowe ubezpieczenie i już okazuje się że jesteś w plecy 2 tyś. Czy za te dwa tyś które wydasz za samą zmianę auta nie lepiej doprowadzić swoją niunię do stanu bdb ? Przynajmniej będziesz wiedział co masz, a taka vectra to i tak zawsze wielka niewiadoma, tym bardziej że obecnie większość nowych aut nie grzeszy bezawaryjnością, a b6 to chyba jedna z ostatnich solidnych a4 (zaraz po mnie pojadą )
-
Może uszczelka pod głowicą ? Może masz takie niefortunne uszkodzenie że przy solidnym nagrzaniu silnika nagle gdzieś uszczelka puszcza i ciśnienie sprężania idzie w kanały olejowe ? Tak tylko głośno myślę. Sprężanie też chyba szałowe nie jest, wydaje mi się że standardowo w benzyniaku powinno być około 1.2 Mpa, ale 0,9 na ogół uznawane jest jeszcze jako minimalne prawidłowe, więc tutaj chyba bym nie upatrywał usterki.
-
Spoty Żuławskie w Elblągu - spot 20 wrzesień godz. 19 CH Ogrody
wiktorsam odpowiedział(a) na alvaro temat w Warmińsko-mazurskie
Dokładnie chodzi mi tak jak mówi dziadek, czyli handlarza pomijasz na umowie widniejesz ty + lewy podpis niemca. I teraz pan celnik ma zły humor i się pyta gdzie i w jaki sposób nabyłeś auto, ty mówisz że np Hamburg, on się pyta a skąd znalazłes ogłoszenie, jak wyglądały formalności, jak auto przyjechało do polski a ty zaczynasz się mieszać i zaczynają się problemy. Dlatego ja jak kupowałem spisałem umowę z handlarzem którą zniszczyliśmy jak udało się auto zarejestrować na mnie, i tak najlepiej zrobić, żebyś nie został potem z problemami i autem którego nie można zarejestrować. -
Spoty Żuławskie w Elblągu - spot 20 wrzesień godz. 19 CH Ogrody
wiktorsam odpowiedział(a) na alvaro temat w Warmińsko-mazurskie
Ale sam kupujesz ? Czy od handlarza ? Od handlarza to najlepiej niech pójdzie z Tobą auto zarejestrować bo zdarza się czasami, że jak kupujesz od handlarza z umową "na niemca" to jak trafisz na celnika który ma zły dzień to można mieć duuuuże problemy przy rejestracji, wystarczy że podważy wiarygodność umowy z "Niemcem" a ty zostaniesz z autem którego nie można zarejestrować i będziesz musiał ostro pisemkami się wymieniać, już pomijam fakt co może się stać jak auto okaże się kradzione a ty będziesz miał na nie tylko lewą umowę kupna sprzedaży z niemcem któremu ją ukradli . Jak bierzesz z Niemiec to najlepiej mieć spisaną umowę z właścicielem, mały i duży brief i to chyba wszystko... W Polsce dochodzi jeszcze tłumaczenie umowy, pierwszy przegląd, w celnym trzeba też jakieś druczki wypełnić, ale jest tam taka miła Pani która za drobną opłatą wszystko za Ciebie załatwi, jak załatwisz celny to do urzędu skarbowego, akcyza czy jak to się teraz nazywa, potem jak już wszystko masz to do wydziału komunikacji. Najlepiej jak ci pomoże ktoś kto się orientuje co i jak, dzięki temu można bardzo zyskać na czasie. Mi pomagał handlarz, dzięki temu całą papierologię, tłumaczenia, opłaty załatwiłem w kilka godzin, jedynie musiałem czekać na skarbówkę i wydział komunikacji, ale to już była formalność. Z tego co się orientuję to w Niemczech nie trzeba spisywać umowy i może się trafić tak, że dostaniesz same dokumenty od auta bez umowy, a u nas umowę trzeba mieć ... Wtedy mogą pojawić się problemy jak wyżej, czyli celnik który ma zły dzień i zacznie się czepiać . Sam byłem świadkiem jak swoją a4 rejestrowałem jak jednemu facetowi zabrali dokumenty do auta i kazali pisać wyjaśnienia bo biedny nie ustalił chyba z handlarzem szczegółów i zaczął się plątać jak go zapytali jak auto przyjechało do polski. Dlatego u nas musisz się przygotować na takie pytania, ja powiedziałem, że auto przyjechało na lawecie, pytali się skąd miałem lawetę, powiedziałem że załatwiłem kierowcę z lawetą z znajomej firmy która sprowadza auta. -
U mnie taki klekot powodują chyba wtryski. Popychacze rano milkną ale jak auto się nagrzeje czasami mi coś tam poklepuje. Ja u siebie zacząłem kurację mixolem i lepszą ropką i dźwięk praktycznie całkowicie ustał.
-
Dzięki wielkie ! No nic będę w poniedziałek dzwonił, ale najważniejsze że wstępnie nie jest to żaden syf .
-
Dzięki wielkie, ona stoi na lawecie ponoć jeszcze granatowa czy coś podobnego, poproś żeby Ci pokazali. Pozdrawiam
-
Koledzy olsztyniaki Miałbym wielką prośbę do was. Ponieważ miałem stłuczkę moim jeździdełkiem to poszukuję maskę i lewy błotnik. Niestety u nas w Elblągu u Korkucia mają sam syf, porysowane, pogięte, pordzewiałe... Na allegro kupiłem jedną maskę i teraz z niej chyba sobie mega jabłuszko na zimę do zjeżdżania zrobię bo się do niczego innego nie nadaje I tak szukam i szukam tych części i zadzwoniłem wczoraj do waszego Korkucia z Dywit no i się okazało że właśnie jakąś nową a4 przedlift ściągnęli na lawecie. I teraz część właściwa czyli prośba . Czy mógłby ktoś, podjechać do tych Dywit i zobaczyć tą a4 - dokładniej maskę i błotnik lewy czy nadają się do czegoś ? Interesują mnie tylko części w oryginalnym lakierze (kolor nie istotny), bez wgniotek i rdzy, takie których przed lakierowaniem nie będę musiał najpierw naprawiać. Wiadomo jakieś ryski drobne czy maleńkie wgniotki mogą być ale żeby się nie okazało że maska po gradobiciu a błotnik prostował artysta kowal Oczywiście odwdzięczę się jakimś browarkiem, jak maska i błotnik się będą nadawać to dowiozę osobiście, a jak nie to jakoś to załatwimy Pozdrawiam
-
Filtr wychodzi bez demontowania rury, inna kwestia jaki chcesz zamontować. Ja się połasiłem i kupiłem boscha zamiast mann/knecht i okazał się porażką - uszczelki nie trzymały, pocił się ropą dookoła, w końcu wymieniłem w nim uszczelki z starego knechta i jak ręką odjął.
-
[B5 AJM] Silny wyciek płynu chłodnicznego i powrót do normy. Co się stało?
wiktorsam odpowiedział(a) na Mk-Mateusz temat w 1.9TDI
Tak ta od spodu od termostatu co do chłodnicy dochodzi. -
[B5 AJM] Silny wyciek płynu chłodnicznego i powrót do normy. Co się stało?
wiktorsam odpowiedział(a) na Mk-Mateusz temat w 1.9TDI
Sprawdź czy wiskoza chodzi, czy termostat puszcza duży obieg. Możliwe że przez wiskozę lub termostat zagotowałeś wodę i wywaliło ją jakąś nieszczelnością albo przez korek. Nieszczelność to w tym przypadku rzecz wtórna, bo nawet jak będzie, to woda nie powinna się zagotować, no chyba że się układ tak zapowietrza że nie ma obiegu, ale w to akurat wątpię. -
Panowie co wy w ogóle za jakieś dziwne rzeczy piszecie. Ciężkie palenie na ciepłym to przede wszystkim 1. Akumulator 2. Rozrusznik 3. Dopiero na trzecim miejscu pompa jak dwie pierwsze przyczyny są wyeliminowane. Mapa startowa w autach z dwumasą jest tak ustawiona żeby chronić tą nieszczęsną dwumasę i na gorącym silniku dawka rozruchowa jest wtryskiwana dopiero po przekroczeniu pewnych ustawionych w niej obrotów, z tego co wiem 250 obrotów na min a jeżeli silnik ich nie osiągnie wtryskiwana jest po jakimś tam zadanym czasie. I teraz słaby akumulator może powodować że nam się wydaje że auto kręci ok, ale nie osiąga tych 250 rpm i pupa blada - ciężko pali. Na zimnym dawka jest wtryskiwana od razu, dlatego na zimnym zapali ok mimo że akumulator już nie pierwszej młodości. Ten sam efekt da zużyty rozrusznik który nie da rady rozbujać silnika do wymaganych obrotów. Te sprawy można skorygować delikatnie dawką rozruchową w adaptacjach na vagu, - jest tam jakaś zależność między jej wielkością a czasem wtrysku więc wtedy powinien ciut lepiej zapalać. Dopiero jak sprawdzimy te dwie rzeczy i nadal będzie źle odpalał to możemy zacząć myśleć o pompie. Dzisiaj właśnie znajomemu z skodą z silnikiem AGR sprawdzaliśmy co jest przyczyną słabego palenia na ciepłym. Auto na zimno paliło na dotyk, na ciepło trzeba było kręcić nawet 10 sekund. Najpierw zwiększyliśmy dawkę startową - było lepiej ale nie idealnie. Na test podłączyliśmy klemami się z drugim autem i bingo skodzina zaczęła palić na dotyk. A co do tego konkretnego przykładu na forum to przede wszystkim immobilizer do sprawdzenia tak jak koledzy pisali...
-
No właśnie mi sie wydaje że olejowe też chyba nie były ładowane wszędzie - w tdikach na PD raczej tak, ale w starych parchach nie byłbym taki pewien - te pozrywane w moim AHU to oryginalne od nowości z znaczkami audi, i żadna oleju nie widziała (chyba że prawa).
-
Powiedz jeszcze co to znaczy że olejowe . Poduchy skrzyni w mojej a4 to zwykła guma, czy lemki czy oryginalne, silnika lewa tez oleju nie widziała, prawa nie wiem, muszę rozebrać
-
Tak 150 z wysyłką za dwie płaciłem
-
Mam nowy napinacz INA i luzu żadnego nie ma. Na starym ori też luzu nie było. EDIT Aha co do napinacza INA to wydaje mi się że firma ta robi je dla audi na pierwszy montaż, nawet by sie zgadzało bo ori co miałem zamontowany vw audi też był z słowacji, i wygląda identycznie jak zamiennik iny, ten sam odlew, te same oznaczenia, jedynie tam gdzie na ori są znaczki vw audi to na inie jest wytarte miejsce . Więc polecam bo koszt 170 zł zamiast 460 za oryginał to jest spora różnica.
-
W pierwszych ahu nie było dwumasy, ja nie mam mimo że auto z końcówki 96 roku modelowo 97.
-
Z wysyłką za dwie nówki lemfordera zapłaciłem 150 zł u kolegi TOM77. Używane igiełki silnika kupiłem jedną za 30, drugą za 35 zł na allegro +kw UP To u mnie tak było - poduchy zmasakrowane
-
Panowie co do poduszek to mogę coś powiedzieć . Mam u siebie 4 zmasakrowane poduszki, właśnie je wymieniam. Od skrzyni jedna pękła w pół, od silnika lewa się prawie cała urwała, prawa wygięła do tyłu, przez to że poduszki skrzyni nie trzymały i silnik się położył do tyłu. Objawy ? Jedyny niepokojący objaw to latająca wajcha skrzyni biegów podczas przyspieszania i hamowania silnikiem. Tak nic nie drgało, silniczek chodził cicho, poduchy od góry wyglądały ok. Dopiero jak przy innej okazji zdjąłem pas przedni i obejrzałem je dokładnie okazało się że niewiele z nich zostało. Jak nie masz kasy kupuj używki oryginalne poduszek silnika na allegro, mi się udało kupić dwie w idealnym stanie za grosze, ale od skrzyni lepiej kupić nówki, ja kupiłem nowe lemfordery.
-
Spoty Żuławskie w Elblągu - spot 20 wrzesień godz. 19 CH Ogrody
wiktorsam odpowiedział(a) na alvaro temat w Warmińsko-mazurskie
Mam z maską, jak by był polift to już bym stał z kratą browaru -
Spoty Żuławskie w Elblągu - spot 20 wrzesień godz. 19 CH Ogrody
wiktorsam odpowiedział(a) na alvaro temat w Warmińsko-mazurskie
Witam Panowie, nie potrzebuje ktoś napinacza do klimy do b5 ? Mam nówencję INA od TOM77, oddam po kosztach, zawsze odchodzi koszt wysyłki. Sprzedaję bo musiałem do siebie do kompresora dokupić łapę z allegro bo się okazało że od benzyniaka nie pasuje i na łapie był prawie nowy napinacz A i mam też jeden górny wahacz prawy ale nie wiem czy przedni czy tylni nowy febi na handel sprzedam za jakieś 80 zeta jak by ktoś potrzebował, jaki dokładnie powiem jutro bo u rodziców leży - dostałem nowy w ramach reklamacji i tak leży biedak