kalik

Dzięki. Może jutro się za to wezmę jak znajdę wolną godzinkę...

Ja już tez na letnich od środy, ale co się namęczyłem... Co do spota to zapewne byłaby taka możliwość... [br]Dopisany: 18 Marzec 2011, 15:58_________________________________________________Wahacze i końcówka drążka już czekają na montaż.... Harry nie została Ci przypadkiem stara śruba od górnych? Muszę kupić, a nie mam na wzór....

Poszukaj, było na forum już o tym.... http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=175469.0;highlight=jak+otworzyc+klape+bagaznika http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=183419.msg2242557#msg2242557

Hidden Camera : Highway shooting (Mad boys)

to daj jakieś przykłady tych małych browarów Ciechan, Raciborskie itp...

Oktawiusz ile kosztował Cię ten filtr?

Dzięki koledzy za dobre rady. Przednie felgi: zluzowałem śruby i "boczek", ładnie puściły. Z tylnymi już gorzej chociaż zluzowałem szpilki, ale parę razy ręczny i zeskoczyły. Wcześniej napieprzałem kołem w koło, ale za nic nie chciało puścić. Jeszcze raz :notworthy: :notworthy:

Zawsze czyszczę piasty i felgi, ale nigdy nie zdażyło mi sie ich smarować (od teraz zacznę). Popsikałem odrdzewiaczem i wieczorkiem jak wrócę do domu będę latał bokiem po osiedlu.

A ja chyba będę całe lato na zimówkach jeździł. Tak się zapiekły, że ni ujaaaa

0,7 w 35 sekund. Kurczak w akcji!!

Było tłuczone przez klocek drewna z obu stron. Kusi mnie ten "boczek", ale troszkę się boję o szpilki....

5kg młotem tłukłem dosyć długo. Spróbuję dziś jeszcze tego uderzenia oponą lub "boczka", a jak nie pomoże to chyba pojadę do gumiarzy, niech się męczą, choć wole zrobić to sam.

Chciałem wczoraj zmienić koła na letnie i niestety felga nawet nie drgnie, bo przykleiła się do piasty. Tłukłem młotem w oponę od środka i z zewnątrz, ale niestety nic to nie dało. Na jesieni przy zmianie na zimowe czyściłem szczotką drucianą i przecierałem papierem ściernym piasty oraz rant felgi. Panowie może ktoś ma jakiś dobry i sprawdzony sposób żeby zdjąć te stalówki? Czym mogę zabezpieczyć piasty żeby na przyszłość nie mieć takich problemów?

Godzinę raz na miesiąc można wygospodarować, oby tylko chęci były :gwizdanie:

Czyściłem na jesieni i około miesiąca było dobrze. Znowu wypłukałem i prawie całą zimę był spokój. Jakiś miesiąc temu znowu i parę dni temu jeszcze raz. Zauważyłem taką zależność, że jak pojeżdżę dzień z wyłączonym ogrzewaniem to zaraz się zapycha.

Myślałem, że Ciebie już nie trzeba będzie specjalnie zapraszać? Pierwszego spota masz już za sobą to wiesz jakie z nas typy

Zapraszamy...

Etam.....

Koledzy szukam jakiegoś filtr do wody żeby założyć go przed nagrzewnicą. Poprzedni właściciel wsypał do układu jakiś preparat uszczelniający. Po zalaniu G12 cały czas zapycha mi się nagrzewnica jakimś szlamem. A może zamiast zakładania filtra macie jakiś inny pomysł? Takie coś wytrzyma te 90st . C?? http://allegro.pl/karcher-filtr-wody-3-4-nowy-tanio-i1503920731.html

Polecamy się. Wieczorem albo jutro wrzucę fotki.

http://www.smog.pl/wideo/43126/skad_sie_biora_narkotyki/

Nie stosowałem żadnego podkładu. Odtłuszczasz tylko benzyną ekstrakcyjną i malujesz.

Zapewne tak, jak pada można się pod daszek schować, a jak słoneczko się pokaże to można się polansować na górnym parkingu.

Podskocz do sklepu z częściami do maszyn rolniczych lub maszyn hydraulicznych, za 10cm takiej rury gumowej (zbrojona) zapłacisz ze 3zł.