rafalskin73

No tego to jeszcze chyba nie było?Może w mieszku biegów masz jakiś kabel od odcięcia zapłonu i robi zwarcie?

No to niech ustawi,jak taki mądry,spartolił robote a teraz winę na spalanie składa.Tradycyjna ich wymówka,zaden nie przyzna się do błędu.Widziałeś kolego tą głowicę planowaną,czy tylko zapłaciłeś mu za planowanie?

Z tym zapowietrzeniem układu możesz mieć racje,widziałem taki przypadek przy passacie B3 1,8 B+gas,tylko że tu akurat była nieszczelność przy opasce zaciskowej przy parowniku,płyn troszkę kapał a okropnie się zapowietrzał i przed włączeniem się wentylatora zaczął wyrzucać przez zbiorniczek.Po dokręceniu opaski,wszystko ok,passat jescze jeżdzi.Pozdrawiam.[br]Dopisany: 28 Marzec 2010, 17:00_________________________________________________Zapowietrzony układ masz,posprawdzaj może masz gdzies nieszczelnosci.

A co powiecie na temat przepływomierza. U mnie jak zaczeły sie kiedys ostre drgania, auto muł tragedia - w pewnym momencie zaczął padać deszcz i..... auto po 5 s odzyło dostało kopa- o wiele lepiej chodził? Mam to samo,gdy pada deszcz auto cichnie,przestaje grzechocząco klekotać i lepiej się zbiera.Myślisz że to przepływomierz?Robiłem logi w grupie 8 ładnie mierzył.

Kolego;kamil8519;podejrzewacie uszczelniacze,zgoda jeżeli ubywa Ci olej.Pisałeś że ubywa Ci płyn ze zbiorniczka,jak nie masz nigdzie przecieku na zewnątrz,to musi to być uszczelka pod głowicą,albo jest pęknięta.Przez wydarte uszczelniacze nie może przeciekać płyn,ani przedostawać się się do silnika na cylindry.Ten test na uszczelkę to tylko pomiar ciśnienia na cylindrach Ci robili,czy jeszcze sprawdzali ciśnienie w zbiorniczku od plynu?Uszczelniacze nie są drogie,masz chyba 8 sztuk jakieś 30pln?,a wymiana nie wiem.Wiem natomiast że nie trzeba sciągać głowicy jak to robią przeważnie mechanicy.Wystarczy tylko zdiąć pasek z wałkiem rozrządu i pokrywę zaworów.Wymieniając same uszczelniacze w takim przypadku nie będziesz miał 100% pewności że przestanie ubywać płyn,chyba że zdaży się cud,Jeżeli przestanie Ci kopcić na niebiesko lub czarno to będzie kopcił na biało i wtedy znowu odkręcamy pokrywę zaworów,sciągamy pasek rozrządu,wałek rozrządu-.za co już wcześniej zapłaciliśmy-prawda?Wiadomo że wymiana uszczelki to są większe koszta,bo trzeba głowicę splanować,Ja osobiście zrobił bym to za jednym zamachem,wymieniając uszczelniacze z uszczelką.Biorę pod uwagę że wpakowałeś w auto już tyle kasy,ale nie postawisz go żeby sobie stało,albo sprzedasz żeby ktoś dołożył parę groszy i się cieszył z dobrego zakupu.Pozdrawiam.

Drodzy koledzy,ja też się dołącze mnie to samo boli.W swoim autku ustawiałem kąt wtrysku już kilka razy,bo zawsze jest inny,Robiłem to przy temp.88.6stopnia,i ustawiam w BS na 51.Temp.na dworze 10 stopni.Wczoraj po przejechaniu 140km,silnik zaczął głośno pracować i nie chciał już tak przyśpieszać.Podpięłem vaga,sprawdzam kąt wtrysku a tu w BS 35,temp w kanale 49 na klimatroniku 91 stopni.a na dworze 28stopni.Wieczorem wracałem do domu następne 140km trasy,zatrzymałem się w połowie drogi żeby znowu sprawdzić no i kąt wtrysku był w BS na 45 bo na dworze się ochłodziło trochę i na klimatroniku w kanale 49 miałem 90stopni,Teraz moje pytanie do was chłopaki czy ten kąt wtrysku jak ustawie na 51 przy upalnej pogodzie,przy temp,silnika 93 stopnie to on już tak zostanie?Dodam że jak jest chłodniej na dworze i temp.na tym klimatroniku nie przekroczy 88-89stopni to auto płynnie przyspiesza w całym zakresie obrotów.Pozdrawiam[br]Dopisany: 27 Marzec 2010, 13:48_________________________________________________Najwyższą temperaturę silnika jaką odnotowałem to 93 stopnie po schłodzeniu turbiny i zgaszeniu auta,ale kąt wtrysku już niżej nie spadł został na 35 w BS.

Ja nie dawno płaciłem chyba 42pln ale miała 15cm,te 10tki są tańsze 35pln?Spawanie migomatem zapłaciłem 15pln,ale słyszalem trzeba spawać wydech tigiem.

Katalizator odpada kolego.Ja bym jednak zdejmowal tą głowicę,nie widzę innej przyczyny jak uszczelka.Silnik jak zimny to dmucha Ci korkiem od oleju?

Zmień kolego mechanika,jak on przez dwa dni nic nie znalazł.Podpinał chociaż vaga?To napewno coś od pompy.Jak sprawdzał że pompa daje paliwo?Może nastawnik się zacioł od jakiegoś brudu.Jak to się stało,w czasie jazdy?

Twój mechanik moze mieć racje,że to uszczelka pod głowicą,lub jest pęknięta.Chyba jeszcze musisz trochę kasy włożyć.Jak by po zdjęciu tej głowicy mechanik nic nie zauważył,albo może sam będziesz naprawiał,warto się przyjrzeć czy blok nie jest pęknięty,Ja tam stawiam na uszczelkę.Pozdrawiam.

Wygląda na no że Twój motorek przechodzi już na emeryture.Jak zdrowy motor to nie powinno być żadnego,nawet delikatnego podmuchu z korka od wlewu oleju,ani nie powinien spadać z obrotów.

Witam koledzy.Miałem w swoim autku identyczne objawy przy ruszaniu jak zimny,szarpał niesamowicie.Silnik podnosił mi się do góry na przednich poduszkach jakieś 6 cm jak puszczałem sprzęgło.Nie pomagała regulacja na środkowym odboju silnika.Zamówiłem poduszki firmy Lemforder lewa 230pln a prawa 250pln.Niestety w zadnej hurtowni podobno nie było tej firmy tylko Corteco za te same pieniądze.Kupiłem te poduchy i juz jeżdże prawie rok i jest ok,nie szarpie na zimnym ani na ciepłym.Te stare były całe ale miękka guma.Zaden olej w nich nie chlupał,ani w tych nowych.Polecam wszystkim te poduchy Corteco.

Ja u siebie miałem identyczny przypadek,niby wszystko ok ale rezonans był.Kupiłem plecionkę 55x150.Tą złączkę co jest na wysokości lewarka od biegów,przeciąłem na pół i wspawałem plecionkę.Następnie musiałem skrócić rurę z wydechu o długość plecionki.Po zamontowaniu został tylko klekot silnika.Koszt plecionki-43pln,wspawanie migomat-15pln.

-Kuba,jak odwiedzisz tego specjalistę to podziel się z nami zdobytą wiedza.

Ja też to u siebie zauważyłem-identyczne objawy jak pada deszcz i włączona klima.Chciałbym żeby auto cały czas tak jeżdżiło.Lubie jak pada deszcz.

Ciśnienie na garkach sprawdzę dopiero w weekend.Teraz będę ustawiał,zapisywał i gasił.Obroty po zmianie końcówek się nie zmieniły.

Końcówki kupiłem nowe i pompiarz ustawił mi ciśnienie 220/300,takie chciałem.Masz rację że korekcje takie rozbieżne to nie wina dawki,bo na starych końcówkach było tak samo tyle że nie telepał.[br]Dopisany: 21 Marzec 2010, 23:46_________________________________________________Ta głośna,twarda praca silnika to przez to ciśnienie otwarcia pewnie,i może dlatego dawka też się zmniejszyła.Trzeba jechać na zmierzenie ciśnienia na cylindrach,to się okaże kto winny.

Wiem że z tym nastawnikiem to jak z bombą.Samym vagiem doszedłem z 2.8mg do 5mg ale wróciłem z powrotem bo silnik ciszej pracował a korekcje wcale się nie zmieniały.Spróbuje jutro podnieść powyżej 5mg.Dawka na minusie to wtrysk podaje dużą dawkę?[br]Dopisany: 21 Marzec 2010, 22:57_________________________________________________Po podmiance końcówek z ori na 216tki dawka zmieniła się sama z 2.2 na 4.2mg.

Ja nigdy nie miałem podpiętego chipa,tylko ruszałem nastawnikiem.Zaczęło się od założenia końcówek 216tek.Ciekawe kiedy się to skończy,chyba jak sprzedam auto.

Troszkę kąt wtrysku za wczesny.Czemu nie masz statycznych grupy 013? Logi wrzuciłeś profilaktycznie czy masz jakiś problem z autem?[br]Dopisany: 21 Marzec 2010, 20:12_________________________________________________Filtr powietrza czysty masz,bo przepływka powinna troszke większe wartości pokazywać

Ja w momencie gdy zaczął telepać to podpiąłem vaga i w grupie 013 było tak;1cyl. 0.12mg a drugi minus 1.98 a trzeci minus 2,06mg.Silnik jak jest zimny to pokazuje trochę mniej na minusie te dawki i wtedy nie telepie silnikiem.Zamówiłem już popychacze hydrauliczne myślę że to ich wina.Może ktoś się wypowie czy mogę mieć racje.

Podejrzewam że tylko tarcza skończyła swój żywot,Jak wyjmiesz skrzynkę to zobaczysz w jakim stanie dwumas ale ten komplecik tarcza,docisk i łożysko to napewno trzeba.

Ja swoje felgi 16tki ori. 5cio ramienne tarłem papierami prawie miesiąc,aż paznokcie się poprzecierały do krwi.starą powłokę usuwałem jakimś środkiem z OBI w żelu.Polerowałem pastą Autosol,wyglądały ślicznie,ale tylko przez kilka dni,Po tygodniu zaczęły robić się matowe,myłem ludwikiem ale to nic nie dawało.Robiły się czarne plamki,pojechałem na myjnie bo wiedziałem że i tak z tego nic nie będzie,minęło dwa dni i felgi całe zaśniedziały.Następnie zostało mi tylko zmatowić felgi,pomalowałem 2 warstwy podkładu do aluminium ,2 warstwy srebrnej farby i 2 warstwy lakieru.

Z tą sprężarką sam wymyśliłem,dlatego żeby nie zmieszać DOT4 z DOT5.1.Dzięki za wybicie mi z głowy tego pomysłu ze sprężarką.Nie wiem czy udało by mi się odpowietrzyć pompę ABS.Zrobię jak napisałeś.

A jak bym chciał wymienić płyn na DOT5.musiałbym najpierw usunąć cały płyn z układu za pomocą sprężarki.Tylko czy uda się odpowietrzyć tą pompę ABS i jak?Czy wystarczy DOT4 na podmiankę?