Otóż potrafią kopnąć prosto piłkę, przyjąć i rozegrać etc. W swoich macierzystych klubach nie znaleźli się przypadkowo, nikt ich nie wytransferował za piękne oczy tylko umiejętności czysto piłkarskie. Na szczeblu reprezentacji na ogół wymaga się od nich więcej to w pełni rozumiem, ale ile było takich którzy w klubach grali pierwsze skrzypce, a w meczach międzypaństwowych dawali d..y?
I tutaj właśnie rola selekcjonera żeby chwycić za jaja,zbudować atmosferę w szatni, wybierać tych którzy są w formie a to wg mnie może dać końcowy sukces. Bo akurat w przypadku naszej kopanej wyjście z grupy el. można nazwać sukcesem.
Czy ktoś wierzył w słodko pierdzącego Jasia Engela jak obejmował repre że wyjdzie z grupy eliminacyjnej? Mało kto, a właśnie wtedy paka była zgrana i chyba nie można było im odmówić woli walki.