jesli przykręcił napinacz jak vw przygazało - 20Nm+45* a szpilka pekła to wina materiłu -
ja u siebie jak napinałem pasek to przy dociaganiu 45* wyciagnałem szpilke z gwintem z głowicy - jak narazie na sprezynce zrobiłem 25tkm.
jesli ci sie nie pali aby fura jeździc to sie kop z warsztatem procedur/kopaniny od k**ewskiego zajebania. - jesli ci zalezy na poruszaniu sie tym autem to niech wykrecaja to urwana cześć szpilki z głowicy- wkrecaja drugo , niech obrócą wałek (ale nie pamietam który bodajze wydechowy- o 180* wtedy zawory wszystkie sa zamkniete i niech sprawdzaja szlenosc komór(cylindrów) wdmuc**jac powietrze spręzone do cylindrów jesli bedzie nieszczelnosc to bedzie dmuchało w którys kolekor ,jesli odbije tłok ku dołu komora szelna) wtedy spinac rozrząd i odpał.
ja pieprze te szpilki - nie zmieniam ich wogóle- c**j wie z czego to jest zrobine- napierdola tych szpilek srubek do zestawu aby wrażenie tylko chyba zrobic na mechaniku - juz wiadro tego złomu uzbierałem.