SotoM

bez obrazy ale ta kwota za jaka Leo robi wirusa to juz jest bardzo mała... pytaliscie sie w Vtechu lub Vtronicu...? ;-)

moim zdaniem silnik pracuje równo tylko wystepuje stukanie.pierwsze co bym zrtobił jak napisałem pochylił bym sie nad wtryskami bo zuby to miała byc jaka kolwiek nieszczelnosc komory spalania to silnikiem bujało by na boki. a ze słuchu na filmie słychac ze V-ka pracuje równo... zapal ten motor i patrz korekcje wtrysków... stukot moze taki byc jak napisałem wyzej ze spalania detonacyjnego. którys wtrysk najprawdopodobnie sypie tyle paliwa... przez krutki cas nic sie nie stanie aby np tłok sie stopił to musiał bys mu dawac niesamowicie w palnik... po za tym nawet jesli bedzie trzeba wyjmowac wtryski to i tak trzeba zdemontowac pokrywe gowicy jak juz bedzie zdemontowana to masz jak na dłoni dźwigienki hydro jak i krzywki do weryfikacji...

moze ten 2gi bieg to akurat zbieg okolicznosci ze to akurat na nim problem wystepuje,jesli nie ma błedów w ECU to podlożyl bym na poczatek czujnik połozenia wału korbowego. od niego błedu nie bedzie a potrafi sk***iel narobic własnie takie rzeczy...

zupełnie jak spalanie detonacyjne.... ja bym na poczatek wtryski sprawdzał...najlepiej kompem jesli nie masz to mozna spróbowac luzujac nakretki przy wtryskach od przwodów wysokiego cisnienia po koleii i patrzec kiedy pukanie ustapi,na którym wtrysku jesli ustapi no to na 99%wtrysk jesli nie to niestety pokrywy w góre i do weryfikacji wałki dźwigienki i hydro.

najczestrza usterka w zwiazku z tym to zaolejenie czujnika i nieszczelnosc przewodu oraz prawidlowe jego podłaczenie.

to ja juz kuźwa nic nie rozumiem...czy jest gwarancja na te PD czy nie.... koles który pracuje w ASO powiedział mi ze nie mam na wtryski gwarancji - to był tylko dobry gest producenta i tyle...audi mi je dało nie płaciłem za nie...wiec tzw kop w dupe masz i wypad... musze raz jeszcze sie dowiedziec... bez kitu z kazdy serwis ma swoje jakies rózne bajki...

[email protected] / kom. moge dać na PW jak ktoś chce...

nosz kuźwa nie wierze ze oska ma 70L bak... boje sie testowac ,aby wylatc całkowicie paliwo i sprawdzić ten niby fakt...

Leo jest jedyną osoba która mogę polecić z czystym sumieniem...(nie tylko z racji ze to mój frend) ale z racji ze jest naprawdę bardzo dobry w tym co robi... z reszta to przez niego jeżdżę dezelem.... bardzo dużo ludzi u niego robiło wirusa, strojenia itp... ja również szczepiłem u Jacka 3 auta... choć obecną B7 mam na chwile obecną w serii... ale Leo już zgrał program z mojej bardachy... u Leo to naturalna sprawa i w ręcz podstawa ze przed zrobieniem czego kolwiek sprawdza kondycje silnika i wie co ma zrobić... jeśli ktoś chce mega konia to zrobi- ale na własna odpowiedzialność... możecie śmiało jechać do niego... polecam! polecam! polecam...! mysle ze 4,2TDI takze ogarnie... chyba cos juz takiego robił to chyba podajze ma 2szt ECU silnika...

z tego co pamietam to szpilka od 1.9 jest krutsza...

nie koniecznie Pawełku... te szpilki od napinacza potrafią wysówac sie nawet przy pierwszej wymianie rozrzadu przy pierwszym etapie przykrecania na 20Nm a najczesciej przy etapie 2 45stp. tak samo miałem u siebie w BRD - ale uratował mnie zestaw naprawy gwintów. a jesli nie to to kupuje sie szpilke od 2.0TDI na CR tam jest wieksza średnica fi10 z tym ze jest juz osłabiona głowica bo po rozwierceniu zmniejsza sie grubosc ścianki do płaszczyzny głowicy przy uszczelce głowicy tam potem pekają tez głowice - takze moim zdaniem najlepsze rozwiazanie jest naprawa gwintu zestawem. wkrecic szpile na klej i z bani.

na podjuchach rozbieraja angliki - 605275497 dostałem numer od kolesia nie dawno który tez jeździł szukał gratów i wszedzie lipa tam pojechał i dostał wszystko co chciał. mozesz tez spr u : Auto Bart na bieszadzkiej na gummieńcach Kolmet na kokosowej przed skarbimierzycami auto figiel na gdańskiej Auto świst na piaskowej koło hożej

ze szczecina Leo ma AFB w A6 C5 ma motor AFB walczył ze sterownikiem od groma czasu i nie ma szans aby dotknąć 200km na seryjnym silniku. on dopiął chyba do około 190km... raczej nie bedzie walczył o wiecej bo to auto wiecej stoi w ciepłym garazu niż jeździ...

no to zebys przez ta gabke nie narobił sobie szkód... gąbka nasiaknie olejem nie przepusci par i ja wypchnie... to juz lepiej zrobic chwytacz oleju.

odma zapchana moze nie byc ale odma to separator par oleju -moze nie spełnia swojego zadania... tak wyglada jakby przy gaszeniu silnika powstawł powrót powietrza do filtra, prawdo podobnie przewod odmy musi byc połaczony z kanałem doprowadzajacym powietrze z F.powietrza to turbo lub w kierunku kolektroa ssacego,odma (separator) słabo wydajnie oddziela olej któy trafi to w/w przewodu i tam sie rozpływa, w momencie gaszenia silnika powstaje zmiana kierunku dolotu powietrza które sie cofa do filtra -wiadomo powietrze zasysane przez silnik wedruje z jakims cisnieniem tak samo na powrocie takze odbija z cisnieniem w tym przekierowuje olej w kierunku filtra... ja tak to interpretuje... kolega w golfie 4 TDI ma tak samo i nie wnika. auto jeździ...

tak wygladaja filtry oleju po długim przebiegu między obslugowym - na codzień takie widzę w M-B przy wymienie. wykręcone pogięte szmaty. żałuje ze nie zrobiłem zdjec lub filmiku jak zmieniałem w C klasie filtr oleju - Filtron'a -sciagajac go z obudowy rozsypał mi sie w dłoni... jesli bede pamietał to jak bede zmieniał u siebie olej po 10000km to tez nagram zwiastun... a tak w ogole to po co tak krecimy wora tym filtrom... tan taki sraki owaki... moze niech ludzie zamieszczaja wiadomosci -gdzie sie okazało ze z winy jakiejś firmy filtra cos sie wydarzył... podejrzewam ze mało takich ludzi bedzie....

uszczelka pod głowicą jesli jest winna temu zjawisku ze olej idzie do ukł.chlodzenia to nie znaczy ze cisnienie sprężania takze. uszczelka moze byc uszkodzona miedzy kanałami chłodzenia a smarowania - w co wątpie bo sa w duzych odległosciach od siebie wiec ja stawiał bym na chłodniczke - wymiennik ciepła który znajduje sie na dole po lewej str.silnika pod filtrem oleju. - ją mozna zdemontowac i sprawdzic. chyba ze w najgorszym wypadku peknieta głowica miedzy kanałami... a tu test na zawartosc CO2 nic nie wskóra.

co do bagnetu tez nad tym mysle co tu innego zastosowac. ja u siebie tez miałem zdemontowana głowice ale z powodu pęknięcia tłoka. zrobienie głowicy - delikatne liźnięcie, wymiana wszystkich prowadnic zaworowych,uszczelniaczy,przetarcie zaworów/gniazd i nowe panewki wałkow rozrzadu - 800zł.+ koszt innych czesci... robota własna.

jak jest wyłaczony tzn nie otwiera sie i nie przpuszcza spalin do dopalenia- nie musisz go w tym kierunku zaslepiac ale jesli widzisz olej na grzybku to nie ma juz tu jak go zaslepic. albo konstrukcja z rurkami aby sie zbierał olej w jakims pojemniczku albo wymiana na nowy za 500zł

ja używam Mann,Knecht,Bosch,UFI.

mnie takze to "chrobotanie"nurtowało ale juz się przyzwyczaiłem do tego... turbo było na sprawdzeniu -brak uwag. tak na marginesie - nie występują zestawy naprawcze solidnych elementów do tych turbin... są ale miękkie chińszczyzny, które można zastosować pod warunkiem ze auto gonisz do ludzi. - tak powiedział koleżka, który zajmuje się regeneracja turbin od wielu lat i tak mi doradził-zastanawiałem się sam żeby moja zregenerował skoro juz była u niego...no i powiedział mi to co napisałem- jesli robic dla siebie - to albo szukać w eleganckim stanie używki albo nóweczkę z ASO.

ja mam zapociny spod pompy - zakładałem nowa uszczelke i poci sie... jutro demontaż i weryfikacja przyczyny... mam nadzieje ze to wina uszczelki a nie deformacja przylgni pompy do głowicy silnika....

ale mi chodziło pompe tandem - drgania na biegu jałowym... chyba ze ludzi myle.... i to nie ty z serwisem walczyłes...

moje przygotowanie auta do zimy to wypada tak ze wymieniam wszystkie filtry,olej w silniku,sprowadzam stan ogolny pojazdu-płyn chłodniczy gilkomatem(w razie koniecznosci stworzeni płynu do -40stp) ,zawieszenie,ukł.kierowniczy,hamulce,zakładam koła zimowe,tankuje na Lotosie i nie mam zima problemu,choć rok temu kupiłem depresator do paliwa którego nie uzyłem-auto było nowym nabytkiem nie wiedziałem jak 2,0 bedzie sie spisywało...ze starymi 1,9 na VP37 nie miałem zadnego problemu choc kazde auto stało pod wiatą... do 2,0 zdecydowałem sie zakupic rok temu depresator,postawiłem na półce w razie czego...zobaczymy jakie mrozy w Zachodniopomorskim beda zapowiadać... przy około -20stp rok temu nie miałem zadnych problemów...najprwdo podobnie dojdzie do zmiany AQ poniewaz auto tydzien stało na naprawie i był problem z zapaleniem silnika...

bipy tez sa wazne...