Oł dżizas, to może wartałoby jednak skoczyć do tej Wawki.
Kowal, umarłem. Szczególnie to mnie rozwaliło:
POST NA FORUM:
Czy bezpieczne jest pranie razem męskiej i damskiej bielizny? Otóż mam problem. Moim problemem jest obawa przed łącznym praniem (np. w jednej misce, czy tez pralce) bielizny męskiej i damskiej. Boję się, że obecne na męskich slipkach plemniki mogłyby się połączyć w trakcie prania z jajeczkami obecnymi na majteczkach kobiety, która powiedzmy przechodzi owulację. Mógłby się wówczas zupełnie nieoczekiwanie wytworzyć zarodek, który przykleiłby się na majteczki kobiety i ona by je włożyła , po czym zarodek wchłonąłby się do jej wnętrza. Lub inna wersja wydarzeń: plemnik nieoczekiwanie przeniosłby się na majteczki kobiece i po wysuszeniu ożył wędrując potem do jej wnętrza. Co o tym sądzicie? Wg mnie ryzyko jest.
FORUM WSPIERA, RADZI, UCZY, WYCHOWUJE:
***ależ możliwe, potem dziecko rozwila sie w pralce a po 9 miesiacach wyjmujesz
***To teraz już wiem czemu w instrukcji mojej pralki piszą, żeby przed uruchomieniem sprawdzić, czy w środku nie ma dzieci
***proponuje założyć prezerwatywe na pralke i do zasobnika nasypać globulek...
***tylko uważaj gdzie potem to pranie wieszasz. jak będzie wisiało w przeciągu, to te odwirowane plemniki mogą podczas porywu wiatru dostać się do twojego ucha, a potem do macicy i ciąża murowana
***przed włożeniem do pralki proponuje dobrze wytrzepać....bielizne i przegonić plemnictwo tam gdzie pieprz.....znaczy pieprzenie rosnie
***plemnictwo maskuje sie jak dobrze wyszkolony oddział ninja- wtapia sie w otoczenie... nie mamy szans
***najpierw domestos, potem wygotować, wywirować i na 3 zdrowaski do pieca