Wczoraj nawet na basen pojechaliśmy, po basenie nawet nie do McDonald's tylko na dobrego placka po zbójnicku (mała porcja) i z soczkiem pomidorowym. Dziś czuję się świetnie. Oczywiście wieczorem lecę na siłownię (już czwarty raz).
Zaczynam czuć, że żyję.
Aha, i jeszcze chcę powiedzieć, że Jeśli brakuje Ci czasu to znajdź sobie dodatkowe zajęcie...
Ja zawaliłem sobie wieczory siłowniami, basenami itp. i przez to paradoksalnie mam więcej czasu, bo nie jestem rozlazły i nie siedzę po pracy w domu, tylko zawsze w międzyczasie mogę gdzieś podskoczyć czy coś..
Zacząłem się też uczyć angielskiego, bo mam duże braki. ze szkoły. Tzn. moja kobieta mnie uczy, bo ona się na tym zna i wie jak mnie motywować.