Pany, no i po zawodach. Wczoraj był ostatni pet. Psychicznie czuję się świetnie. Fizycznie jeszcze też, bo mnie nie ciągnie, ale nawet jak zacznie to i tak nie zapalę. Gratuluję wszystkim, którzy wczoraj rzucili i 3mam kciuki, żebyście już więcej nie zapalili. :th:
Każdy powinien się wziąść za siebie i zmienić tryb swojego życia...
Mała sugestia:
26go sierpnia całkowicie rzuciłem palenie!