Rozwiązanie na przykładzie silnika VW 1,4 TSI:
Kompresor pracuje jako główne źródło doładowania do 2400 obr/min, powyżej gdy doładowywać zaczyna turbosprężarka kompresor zostaje odciążany poprzez uchylanie zaworu bypass, przy 3500 obr/min sprawność turbosprężarki wzrasta na tyle że kompresor zostaje całkowicie wysprzęglony. W ten sposób połączone zostały zalety obu rozwiązań, zarówno kompresor jak i turbosprężarka projektowane są do określonych obrotów przy których są najefektywniejsze i dlatego nie trzeba stosować kompromisów, w przypadku kompresora nie interesują nas duże opory przy wysokich obrotach bo po prostu jest odłączany, a w przypadku turbo nie trzeba martwić się lagiem bo ładuje wtedy kompresor.