spoko loko... wiesz Trzeniu też chciał się smignąć ale jak mu poopowiadałem jak to idzie to...zrezygnował... :gwizdanie: :gwizdanie: :gwizdanie: :gwizdanie: :kox:
Taaa Poziu , taaaa a tak na serio to znowu mnie nie przewiozłeś swoim furakiem, ale może to i dobrze bo tam same kręte drogi były
wiesz Trzeniu, w aucie nie tylko jest gaz i hamulec. przed przednim lewym fotelem jest takie kółko z logo jak tym sie rusza to auto skreca, no i dajesz rade tez po kretych drogach.