przeciez nikt sie nie obraza, tylko oszczedzam napiski na klawiszkach, skoro i tak to do niczego nie prowadzi.
BTW. majac turbinki z jakims juz przebiegiem, niektorzy do tego pompowtryskiwacze, odpowiedzcie sobie sami: lepiej dolozyc paredziesiat ZL do lepszej oliwki, i jeszcze pohulac pare km , pdobne majac nowe turbinki, nowe pompki czy nie lepeij zapewniajac im troche lepsze smarowanie wydluzyc okres ich eksploatacji, czy lepiej wydac szybciej 2000zeta z na naprawe?? juz nie wspomne wlascicieli delikatnych 2,5tdi...
przeciez olej kupuje sie raz do roku, roznica w cenie to rownowartosc 20 piw, lub 20 paczek papierosow, czy nadal mozna powiedziedziec ze nie stac na lepszy olej?