Pompowało w powietrze, tzn. DV przepuszczał. Ale jakie miałem ciśnienie przed i po wymianie to nie wiem, bo jeszcze nie podłączyłem manometru
Po prostu czytając ten post, sprawdziłem DV i puszczał. Podejrzewam, że jakieś ciśnienie było, bo na wyższych obrotach było czuć przyrost szmocy.
Ale teraz jest lepiej, i słychać szzzz.... Jak podłącze gajgerka, wszystko się okaże czy na 100% jest ok, ale jest dużo lepiej. A i moc jest na dole, wcześniej jej nie było.
A propo turbiny, cucho, brak oleju, luz niecały milimetr. obraca się bez żadnych oporów. Co sądzicie, pożyje jeszcze jakiś czas? Mam nakulane 250tys. ale oleju nie pali, ani nie puszcza dymu.