Temat rzeka Ja palę ze 12 lat, 1-2 paczki dziennie Próbowałem rzucać 2 razy, za pierwszym wytrzymałem tydzień ale stwierdziłem, że tak naprawdę to nie chce rzucać i zacząłem kopcić na nowo Za drugim razem wytrzymałem 3 dni, po czym koledzy z pracy kupili mi fajki, ponieważ nie mogli znieść moich ciągłych ataków szału - zaznaczam że jestem nerwowym człowiekiem a kiedy nie pale, do szału doprowadza mnie wszystko przez 24h na dobę. Teraz powoli przygotowuję się psychicznie na trzecie i mam nadzieję ostatnie (bo skuteczne) podejście. Plastry już czekają na odpowiedni dzień Kiedy ten dzień nastąpi - nie wiem, poprostu mam nadzieję się obudzić i stwierdzić - tak, to dzisiaj rzucam :>